Reklama

“Ojej, nigdy nie widziałam tak cienkich paznokci” - powiedziała mi manikiurzystka na drugim końcu świata, po czym pokazała moje “papierowe” płytki koleżance jako ciekawostkę. Poczułam skrępowanie, ale nie mogłam się nie zgodzić - przyszłam w końcu na manikiur ratunkowy. Lata stosowania hybrydy, a przede wszystkim domowe operacje frezarką, doprowadziły mnie do stanu, w którym boję się otwierać puszki, zaciągać suwaki…

Reklama

Zniszczone paznokcie zainspirowały mnie do poszukiwania rozwiązań. Czy będę w stanie wytrzymać bez hybrydy? Czy uda mi się zregenerować płytkę? Zobaczymy. Na razie dzielę się pomysłami, jak naprawić lata zniszczeń.

Usuwanie lakieru - to tu kryje się ryzyko

Moje paznokcie byłyby zapewne w lepszym stanie, gdybym regularnie chodziła na manikiur do salonu. Ale nie chodzę. Trochę brakuje mi czasu, gotówki i motywacji. Poza tym po prostu lubię robić to sama, używać moich własnych kolorów i eksperymentować z wzorkami.

Pamiętam, że kiedy odeszłam od acetonu i kupiłam kieszonkową frezarkę, dziwiłam się, że urządzenia reklamowane są jako do domowego użytku, ale producenci nie dołączają do nich videoinstrukcji dla zupełnie początkujących. Zazdroszczę kobietom z naturalnym talentem do ściągania lakieru, ale sama w bólach uczyłam się obsługi tego niebezpiecznego narzędzia, a i tak nie uniknęłam zniszczenia płytki.

Dlatego, jeśli nie masz bardzo pewnej ręki, odradzam kupno własnej frezarki. Lepszym rozwiązaniem będzie pomoc profesjonalistki - niektóre salony zapisują klientki na samo ściągnięcie hybrydy/żelu za symboliczną cenę. W rękach doświadczonej manikiurzystki frezarka jest znacznie mniej szkodliwa.

Sama rozważam też powrót do niesławnego acetonu. Co prawda bardzo mocno wysusza płytkę, ale w moim przypadku jest mniej ryzykowny. Co ciekawe, moja awaryjna manikiurzystka tłumaczyła mi, że w jej salonie frezerką usuwają tylko żel i akryl, a do zwykłej hybrydy przyczepiają klipsy z wacikiem nasączonym acetonem. Cóż, nie zaszkodzi spróbować i porównać. Osobiście mam wrażenie, że przed zakupem frezarki moje paznokcie były odrobinę zdrowsze.

A może w ogóle odpuścić zdejmowanie stylizacji i uzupełniać żel czy paznokcie przedłużone w inny sposób? Nie jest to dobry pomysł. Dopiero po usunięciu wszystkich warstw produktów, manikiurzystka (lub lekarz) może ocenić stan płytki. Onyholiza (“odklejenie się” paznokcia) czy grzybica wymagają leczenia!

Attaching the clips to remove the hybrid nail polish
Adobe Stock

Przede wszystkim - nie szkodzić

Przyzwyczajone do hybrydy lub żelu, często używamy naszych paznokci jak narzędzi, narażając je na uszkodzenia mechaniczne. To błąd, bo czysty albo pokryty zwyczajnym lakierem paznokieć nie jest tak twardy i trwały.

Co jeszcze może im zaszkodzić? Odwodnienie, niewłaściwa dieta, używki - tak w skrócie można podsumować błędy, które robimy na co dzień. Paznokcie mogą być martwe, ale ich stan zależy od żywej tkanki - macierzy. Żeby wyrosły mocne i zdrowe, warto dbać o równowagę przyjmowanych płynów, a także kontrolować dietę.

Mało zróżnicowany jadłospis, oparty o wysoko przetworzone produkty, źle wpływa nie tylko na stan paznokci, ale także na cerę i samopoczucie. Przy regeneracji po hybrydzie najbardziej wskazana będzie dieta bogata w żelazo i biotynę. Ten pierwszy składnik kojarzy się ze szpinakiem i innymi zielonymi warzywami oraz czerwonym mięsem (szczególnie podrobami). Biotyna brzmi mniej znajomo, ale na pewno już jest na twoim talerzu: znajdziesz ją w orzechach, jajkach i pełnoziarnistym pieczywie.

Na stan paznokci wpływ mają także używki, zwłaszcza palenie. Co gorsza, wpływ papierosów widać gołym okiem - niepomalowane lub ozdobione jasnym kolorem paznokcie dominującej ręki zmieniają odcień na żółty. To wpływ dymu - z problemem tym nie zmagają się użytkownicy/ki bezdomnych alternatyw dla palenia. Przebarwień nie spowodują e-papierosy, jak Vuse i Vuse GO, w których nie dochodzi do procesu spalania, tylko podgrzania liquidu. Należy jednak pamiętać, że każda forma podania nikotyny upośledza mikrokrążenie, utrudniając dopływ substancji odżywczych do tkanek.

Jest jeszcze jeden czynnik, który szkodzi twoim paznokciom - silne chemikalia. Wybierając lakiery i odżywki, warto unikać substancji takich jak formaldehyd, toulen i DBP (ftalan dibutylu). Dlatego polecam czytać składy i unikać tanich chińskich produktów, których nie obowiązują unijne regulacje.

Doctor holding bowl with products for heart-healthy diet, closeup
Adobe Stock

Odżywianie, nawilżanie

Wiesz już, co szkodzi paznokciom. Pozostaje pytanie, jak o nie zadbać. Kluczem jest tu nawilżanie i odżywianie. Warto nosić przy sobie ciężki krem do rąk, zwłaszcza jesienią i zimą. Szukaj w INCI takich składników jak masło kakaowe, gliceryna czy aloes. Szczególnej uwagi wymagają skórki, dlatego wycieraj w nie olejek jojoba, migdałowy albo mieszankę przeznaczoną specjalnie do paznokci.

Płytki lubią też delikatne piłowanie, zawsze w jednym kierunku, pilnikiem o wysokiej gradacji (co najmniej 180). Te o grubszych ziarnach przeznaczone są do paznokci przedłużanych lub tipsów. Wybierz klasyczny kształt, zaokrąglony lub kwadratowy, dzięki którym płytki są mniej narażone na uszkodzenia.

Woman's hands with neat manicure. Isolated on white background.
Adobe Stock

Alternatywy dla hybrydy

Trudno będzie mi odzwyczaić się od hybrydy, ale nie sposób nie zauważyć, że klasyczne lakiery wracają do łask. Ich największą zaletą jest możliwość usunięcia stylizacji zmywaczem bezacetonowym. Nowoczesne top coaty przedłużają ich trwałość, trzeba jednak pamiętać o nakładaniu kilku cienkich warstw, które szybciej wyschną.

Na popularności zyskuje także manicure tytanowy. Do jego wykonania potrzebujesz bazy, kolorowego proszku, aktywatora i specjalnego top coatu. Wadą takiego rozwiązania jest wyższy koszt niż w przypadku klasycznej hybrydy, jednak tytan wytrzymuje aż do miesiąca, a proszki często wzbogacone są witaminami pielęgnującymi płytkę. Manicure tytanowy jest też bardzo łatwy do wykonania i mocno utwardza paznokcie, zabezpieczając przed uszkodzeniami mechanicznymi.

Beautiful dark red manicure with nail polish in hands on a grey background. Macro shot.
Adobe Stock
Reklama

Najlepszym rozwiązaniem na przedawkowanie hybrydy będzie jednak zupełna rezygnacja z koloru i… cierpliwość. Przez jakiś czas nakładaj na paznokcie tylko odżywki o sprawdzonym składzie i obserwuj, jak uszkodzona płytka zrasta.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane