Reklama

Kolory kąpielówek i strojów kąpielowych według ekspertów odgrywają ogromną rolę związaną z bezpieczeństwem w zbiornikach wodnych. Okazuje się, że pojedyncze odcienie są niebezpieczne, bo trudno dostrzec je pod wodą. Polacy zastanawiają się, czy pomysł Brytyjczyków dotrze również nad Bałtyk. Jedna z plażowiczek została zapytana o tę kwestię. "Nie wyobrażam sobie" - mówi.

Reklama

O co chodzi z kolorami kąpielówek i strojów kąpielowych?

Brytyjczycy wpadli na nowy pomysł, który miałby pomóc w kryzysowych sytuacjach. Chodzi o zakaz sprzedaży kąpielówek i strojów kąpielowych w konkretnych kolorach. Powodem takiej decyzji mają być m.in. podtopienia. Eksperci swój pomysł argumentują tym, że gdy np. dziecko zaczyna tonąć, to pod wodą nie jest widoczne jeśli ma na sobie np. niebieskie kąpielówki. Firma On the Beach lobbuje, aby pojawił się zakaz sprzedaży strojów kąpielowych w kolorze niebieskim, szarym oraz białym. Wstępne plany miałby dotyczyć dzieci w wieku od 0 do 16 lat.

W tej sprawie wypowiedziała się także Rebecca Adlington, która jest czterokrotną medalistką olimpijską, a swego czasu była ratowniczką wodną. Przyznała, że pływała całe życie, a dopiero niedawno uświadomiła sobie, że pewnych kolorów rzeczywiście nie widać pod wodą.

Kostium plażowy
GettyImges@Jeff Greenberg / Contributor

Jakie zdanie na ten temat mają Polacy?

Czy nad polskim może ten pomysł również mógłby wejść w życie? O zdanie zostali zapytani przypadkowi plażowicze, którzy mieli podzielone zdania. Rodzice młodszych dzieci rzeczywiście popierają taki pomysł i sami przyznają, że starają się ubierać dzieci w jak najbardziej jaskrawe kolory. Takie obostrzenie niekoniecznie spodobało się osobom, które mają starsze dzieci. Głos zabrała Pani Katarzyna będąca mamą 12-letniej Róży.

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał decydować o kolorze stroju mojej córki. Róża to indywidualistka i czuję, że taki pomysł mógłby się jej nie spodobać.
Reklama

O zdanie został zapytany także ratownik wodny WOPR Mateusz Borowiak, który przez kilka sezonów pracuje na kąpielisku w Niechorzu. Przyznał, że taki pomysł jest całkowicie zasadny. Dodał, że jaskrawe kolory zwiększają widoczność zarówno w wodzie, jak i na lądzie.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane