H&M poszedł w ślady Zary. Od stycznia koniec darmowych zwrotów w sieciówce
Polityka zwrotów w H&M uległa zmianie i to na niekorzyść klientów. Od teraz za internetowe zwroty będzie naliczana opłata. Podobne zasady wprowadził ostatnio inny odzieżowy gigant, czyli sieć sklepów ZARA. Modyfikacja polityki może zachęcić klientów do zakupów stacjonarnych.

To już oficjalne. Od stycznia 2025 roku sieciówka H&M będzie pobierała za zwroty online określoną w nowym regulaminie kwotę. Na stronie H&M znajdziemy informacje dotyczące wysokości opłaty. Dodatkowo sieciówka wydłuża czas na dokonanie zwrotu za zakupy sporządzone w okresie świątecznym, a więc od 24 listopada do 24 grudnia 2024 roku.
Zmiany w polityce zwrotów
Już 7 stycznia nastąpią zmiany w polityce zwrotów H&M. Dla Członków Klubu Premium opłata za zwracane produkty będzie wynosiła 4,90 zł. Dotyczy to transakcji zwrotnych realizowanych drogą internetową z odbiorem domowym. Osoby, które nie należą do grupy klubowiczów H&M, zapłacą także za zwroty w punktach odbioru, w tym w paczkomatach. Sieciówka zaznacza, że opłaty dotyczą tylko zwrotów online. Jeśli więc zdecydujemy się na oddanie produktów w sklepie, nie zostaniemy obciążeni żadnymi dodatkowymi kosztami.

Ostatnio podobne zmiany w polityce zwrotów wprowadziła Zara. Za zwroty wysyłane w punkcie paczkowym i kupione online zapłacimy 7 zł. Do tej pory było to bezpłatne. Te zmiany spotkały się z dużym niezadowoleniem klientów, dla których opcja zakupów online i ewentualnych zwrotów była zdecydowanie bardziej komfortowa, aniżeli przymierzanie odzieży stacjonarnie w sklepie.
Co ze zwrotami w Święta?
Jeśli zakupy z H&M nie spełniają twoich oczekiwań, zgodnie z regulaminem możesz je zwrócić w ciągu 30 dni od daty dostarczenia. Ze względu na świąteczny okres, sieciówka wydłużyła ten okres o kolejne 15 dni. Jeśli robiłaś lub planujesz jeszcze robić zakupy w tym okresie, możesz skorzystać tej opcji.
Niezależnie od tego, czy chcemy oddać produkty zakupione drogą internetową, czy stacjonarnie w sklepie, należy zarejestrować cyfrowy zwrot. Można to zrobić zarówno z poziomu aplikacji, jak i strony www.
Zmiany w polityce zwrotów budzą kontrowersje, ale bez wątpienia jest to ekonomiczny ruch, który niejako zabiera nam możliwość zamawiania kilku sztuk tego samego produktu. Niewykluczone, że podobne modyfikacje w regulaminach zaczną wprowadzać także inni odzieżowi giganci. Być może to początek nowego trendu w świecie fashion, przez który konsumenci ponownie zaczną wybierać zakupy w sklepach stacjonarnych.