Intymne peruki sensacją nowojorskiego Tygodnia Mody! Tego nie da się odzobaczyć

Pokaz kolekcji Kaimin na wiosnę/lato 2018 nazwany "Orientalnym Ogrodem" to ukazanie kobiety jako miejskiej wojowniczki. Na wybiegu dominowały obszerne, architektoniczne kurtki z opalizującym wykończeniem, wiązane w talii płaszcze przeciwdeszczowe, sportowe holograficzne suknie, prześwitujące tiulowe body oraz, nawiązujące do stylistyki Matrixa długie błyszczące kozaki. Wszystko to przyćmiły jednak przykuwające wzrok... intymne peruki. Niektóre były jedynie ledwo zauważalnym paskiem na cielistej bieliźnie, inne z kolei stanowiły gąszcz sztucznych włosów, idealnie dopasowany do niebotycznie wysokich irokezów modelek.

Skąd pomysł na peruki intymne?

Jak się mają intymne peruczki do przesłania pokazu? Z informacji prasowej wynika, że różnorodność tych "fryzur" (jak również modelek zatrudnionych w pokazie) ma szerzyć przesłanie o tolerancji i akceptacji inności:

Kaimin zdecydowała się zaprezentować życiodajną waginę jako symbol różnorodności, wyjątkowości i akceptacji indywidualności, co zostało zasugerowane w videoartach wyświetlonych w tle pokazu oraz podkreślone przez obecność irokezów -tłumaczą dziwaczne show PR-owcy marki.

Czy ukazywanie owłosionych wagin, podczas gdy cały świat żyje akcją #metoo jest dobrym posunięciem marketingowym? Świat mody od zawsze szokował odbiorców, niemniej pokaz Kaimin w dzisiejszych czasach zdaje się być dość wulgarnym manifestem kobiecości, co dodatkowo podkreślają prześwitujące materiały czy chociażby obecność Amandy Lepore, kontrowersyjnej transseksualnej modelki, artystki i piosenkarki.

To nie pierwszy raz, kiedy intymne peruki znalazły się w świetle reflektorów. W styczniu 2012 roku, podczas paryskiego Tygodnia Mody również pojawiły się intymne peruki (w pokazie Thoma Browne'a), choć nie były one tak ostentacyjnie ukazane, jak miało to miejsce podczas pokazu koreańskiej projektantki.Przeczytaj także: Powstały "niezniszczalne" rajstopy. Możesz je nosić i nosić, a oczko się nie pojawi

Peruki intymne - historia

Uwierzcie lub nie, ale peruki na łono z pokazu Kaimin mają bardzo długą tradycję. Historia tzw. merkinów sięga już XV wieku. By zapobiec rozprzestrzenianiu się wszy i innych przypadłości, kobiety goliły włosy łonowe. Jednakże bujne owłosienie było w tamtym czasie obiektem pożądania mężczyzn, dlatego też wiele pań uciekało się do noszenia kuszących płeć przeciwną peruczek.

Co sądzicie o takim sposobie emanowania kobiecością? Przeczytaj także: Szokująca kampania Reserved - dzięki niej o sieciówce zrobiło się naprawdę głośnoZdjęcie: Instagram