Ksiądz zażądał od panny młodej nietypowej rzeczy przed ślubem. "Chyba oszalał!"
Panna młoda była w szoku po tym, co usłyszała od księdza przed ślubem. Duchowny przed udzieleniem sakramentu przedstawił zadziwiające wymaganie. Historia tak poruszyła przyszłą mężatkę, że postanowiła podzielić się nią w internecie. Co się stało i o co poprosił ksiądz - dowiecie się poniżej.
Sezon ślubny rozpędza się na dobre. W najbliższych miesiącach kolejne pary powiedzą sobie "tak", ale żeby do tego doszło, muszą poświęcić mnóstwo czasu na przygotowania. Sakrament ślubu lub ceremonia w urzędzie wymagają spełnienia kilku warunków i przygotowania stosownych dokumentów, które są wymagane. Czasami wymogi księdza lub urzędnika mogą jednak zaskoczyć parę młodą. Tak było w przypadku panny młodej, która była w szoku po prośbie duchownego z kościoła, w którym planowała ślub. Nie spodziewała się takiego obrotu sprawy.
Zaskakujące wymaganie przed ślubem kościelnym
Jak opisuje serwis kobieta.gazeta.pl, pewna panna młoda dostała dość nietypowe wymaganie przedślubne, które do tego stopnia ją rozsierdziło, że opowiedziała o nim publicznie. O co poprosił duchowny? Panna młoda o imieniu Magda poprosiła znajomą, żeby ta przesłała jej listę z wymaganymi dokumentami, które muszą zostać złożone w kościele przed ceremonią. Chciała wiedzieć, czego się spodziewać i co musi zawczasu przygotować. To, co zobaczyła, mocno nią wstrząsnęło.
Poprosiłam znajomą, aby przesłała mi listę wymagań, które trzeba spełnić, aby przyjąć sakrament kościelny. To, co mi wysłała, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Byłam zdziwiona, kiedy zobaczyłam podpunkt z kopią ostatniego świadectwa szkolnego, na którym widnieje ocena z religii - powiedziała przyszła panna młoda serwisowi kobieta.gazeta.pl.
Zobacz też: Ta panna młoda miała nietypowe wymagania ślubne. Lifting piersi i pośladków miał być w gratisie
Magda nie kryła swojego oburzenia tym nietypowym wymaganiem, jednak przyznała, że zgodziła się na nie, bo nie chce mieć problemów z zawarciem małżeństwa. Mimo to nie jest zachwycona.
Ten ksiądz chyba oszalał. Na co to komu? (...) Jeśli będzie taka potrzeba, to oczywiście dostarczę świadectwo, ale wciąż uważam, że to bardzo kontrowersyjny punkt, który nie powinien znajdować się na liście wymagań.- powiedziała panna młoda.
A wy, co byście zrobili w takiej sytuacji? Uważacie, że takie wymogi ze strony parafii to przesada?