5 złych nawyków, które niszczą twoją urodę
Piękno to nie tylko odpowiednia pielęgnacja czy makijaż – kluczowe znaczenie mają nasze nawyki. Niektóre z nich, choć wydają się niewinne, mogą wyrządzać więcej szkody, niż myślisz.

Na nasz wygląd wpływa szereg czynników – od genów po mniej lub bardziej sumienną pielęgnację. W pogoni za kosmetycznymi nowościami i trendami z TikToka, potrafimy jednak zapomnieć o zupełnych podstawach. Drobne zaniedbania czy szkodliwe przyzwyczajenia mogą wyrządzić szkody, które trudno będzie zrównoważyć nawet najdroższym kremem czy najnowocześniejszym zabiegiem w salonie.
Z popularnych błędów i zaniedbań wybraliśmy pięć grzechów głównych, które nieuchronnie odbijają się na naszej cerze. Sprawdź, ile z nich popełniasz i jak zniwelować ich efekty.
Spanie w makijażu
Zdaniem Salmy Hayek droga do perfekcyjnego wyglądu jest całkiem prosta – wystarczy z żelazną konsekwencją dbać o oczyszczanie cery. Oczywiście, każda z nas ma takie dni, kiedy po prostu brakuje sił, by wykonać wieczorny rytuał pielęgnacyjny. Jednak pozostawienie makijażu na twarzy to jedna z najgorszych rzeczy, jakie możesz zrobić swojej skórze...
Resztki podkładu, pudru czy różu blokują pory, co prowadzi do powstawania wyprysków, zaskórników i podrażnień. Dodatkowo, brak odpowiedniego oczyszczania przyspiesza proces starzenia się skóry.
Nie ulega wątpliwości, że odpuszczenie oczyszczania, zwłaszcza powtarzane regularnie, jest dla cery szkodliwe. Jednak znaczenie ma również technika zmywania makijażu. Słyszałaś zapewne o sporach wokół płynów micelarnych: część kosmetologów podkreśla, że po oczyszczaniu wacikiem powinien nastąpić drugi etap, tym razem z użyciem wody. Wszystko dlatego, że płyn płynowi nierówny – nie wszystkie zmywają wystarczająco skutecznie, a część zawiera detergenty, które mogą podrażniać cerę. Dla bezpieczeństwa, lepiej dodatkowo przemyć twarz delikatną pianką czy żelem.

Dwuetapowe oczyszczanie polecane jest także przy mocnym makijażu oraz przy używaniu filtrów przeciwsłonecznych. Bardzo dobrze się sprawdza połączenie olejowego kosmetyku na start oraz pianki myjącej na zakończenie.
Niezdrowa dieta
Teorii o związkach między dietą a wyglądem cery jest co najmniej tyle, co koncepcji o najlepszych sposobach na utratę kilogramów. I podobnie jak z odchudzaniem – warto mieć świadomość, że każdy organizm jest inny. Jeśli obserwujesz, że twoja skóra “wysypuje się” po słodyczach albo nabiale, jak najbardziej, możesz ograniczać te produkty. Nie ma jednak sensu stosować diety wyłączeniowej na podstawie plotek z social mediów.
Pewne fakty są jednak niepodważalne - lekki deficyt kaloryczny powoduje stopniową utratę masy, a nadmiar cukru, przetworzonych produktów i tłuszczów trans jest nie tylko szkodliwy dla zdrowia, ale i odbija się na naszej cerze, włosach i paznokciach. Skóra staje się szara, pozbawiona blasku, a włosy słabe i łamliwe. Z kolei brak odpowiednich witamin, takich jak witamina A, E czy C, może przyspieszać powstawanie zmarszczek i utratę jędrności skóry.
Powodem tej zależności jest tzw. stres oksydacyjny – sytuacja, w której organizm nie potrafi poradzić sobie z nadmiarem wolnych rodników, niezrównoważonych atomów tlenu, które uszkadzają tkanki. Ich powstawaniu sprzyja dieta oparta na dużej ilości wysoko przetworzonych produktów (np. fast foodów i gotowych przekąsek), a naturalne procesy ochronne wspierają posiłki bogate w przeciwutleniacze (m.in. wymienione witaminy).
Jak powinna wyglądać idealna dieta antyoksydacyjna, która działa przeciwnowotworowo i opóźnia procesy starzenia? Zbawienne są owoce jagodowe oraz zwykłe jabłka, orzechy (szczególnie pekanowe), różne gatunki fasoli i zielone warzywa (m.in. szpinak, jarmuż, awokado czy karczochy). Co ciekawe, doskonały źródłem przeciwutleniaczy jest również kakao: jeśli lubisz słodkie przekąski, wprowadź do diety ciemną czekoladę!
Papierosy
Palenie papierosów to jeden z najgorszych nawyków, który bezpośrednio wpływa na nasz wygląd. Nikotyna upośledza pracę naczyń krwionośnych, obniża stopień nawilżenia cery, a toksyny zawarte w papierosach niszczą kolagen i elastynę – dwa kluczowe białka odpowiadające za jędrność i elastyczność skóry. Skutek? Przyspieszone starzenie, zmarszczki, ziemista cera i utrata naturalnego blasku. Szkodliwe jest także nadmierne marszczenie okolicy ust, które sukcesywnie pogłębia pionowe linie, tzw. zmarszczki palacza.
Co więcej, już samo przebywanie w towarzystwie palaczy może przyspieszać starzenie się cery! Kluczowe jest tu działanie wolnych rodników, które powstają w dymie papierosowym. Podobnie jak w przypadku entuzjastów fast foodów, palacze muszą liczyć się z uszkodzeniami “rusztowania” z kolagenu i elastyny, które zabezpiecza skórę przed utratą jędrności i marszczeniem się.
Rzucenie palenia i unikanie towarzystwa palących to najlepszy sposób, żeby uniknąć nie tylko przedwczesnego starzenia, ale także innych urodowych problemów: poszarzałej cery, słabych i siwiejących włosów, cellulitu, któremu sprzyja pogorszenie krążenia. Pewne korzyści można osiągnąć także wymieniając tradycyjne papierosy na beztytoniowe saszetki nikotynowe Velo. Wpływają one na zwężenie naczyń krwionośnych, jednak nie będą powodowały nadprodukcji wolnych rodników, obecnych w dymie i, w mniejszym stopniu, w aerozolu z e-papierosa.
Opalanie, mniej lub bardziej świadome
Czy wiesz, że promieniowanie UV jest odpowiedzialne za aż 80% oznak starzenia się skóry? Nawet jeśli na plaży spędzasz maksymalnie dwa tygodnie w roku, codzienne wystawianie twarzy na słońce może powodować powstawanie przebarwień, zmarszczek oraz utratę jędrności. Co gorsza, brak ochrony przed słońcem zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów skóry.
Dlatego coraz więcej dermatologów i kosmetologów zaleca używanie kremu na dzień z filtrem, codziennie, przez cały rok. To jeden z powodów, dlaczego w dzisiejszych czasach dłużej zachowujemy jędrną skórę niż nasze mamy i babcie.
Jaki powinien być idealny kosmetyk do twarzy na co dzień? Krem powinien zawierać filtry o wysokim faktorze SPF (50 na słoneczne miesiące, co najmniej 30 na jesień) oraz chronić przed promieniowaniem UVA, które na opakowaniu jest oznaczane jako trzy lub cztery plusiki. Musi być lekki i nie bielić, tak żebyśmy stosowały go z przyjemnością i bez wyjątków. Wreszcie – musi być nakładany obficie i reaplikowany w ciągu dnia, szczególnie w słoneczne dni.

Kremu z filtrem nie da się niestety zastąpić podkładem czy kosmetykiem typu BB lub CC. Kolorówka z SPF służy tylko wspomagająco – nie da się nałożyć wystarczająco grubej warstwy fluidu, żeby chronił przed słońcem, a jednocześnie nie powodował efektu maski.
Dotykanie twarzy
Lubisz opierać się na dłoni, odruchowo poprawiasz grzywkę albo pocierasz czoło? Ten drobny gest może mieć fatalne skutki, szczególnie przy cerze problemowej. Dotykanie twarzy brudnymi rękoma przenosi na skórę bakterie, powodujące wypryski i stany zapalne. To także nawyk, który może sprzyjać nadmiernemu rozciąganiu skóry, co z czasem prowadzi do utraty elastyczności.
Świadomość to pierwszy krok – zacznij zwracać uwagę, czy masz problem z niekontrolowanym dotykaniem twarzy. Jeśli nie potrafisz się opanować, bardzo dbaj o częste mycie rąk i zawsze miej przy sobie żel lub spray do dezynfekcji.
Kolejnym zagrożeniem dla czystej cery jest oczywiście telefon – jeden z najbrudniejszych przedmiotów, z którymi mamy kontakt. Jeśli jeszcze nie nauczyłaś się go odkażać, zacznij to robić dla dobra swoich policzków i skroni. Nie musimy chyba wspominać o częstym myciu pędzli do makijażu czy praniu gąbek do podkładu, prawda?
Na koniec warto wspomnieć o mniej oczywistych czynnikach, które negatywnie odbijają się na naszej urodzie. Nie każda z nas ma świadomość, że odpowiednio długi sen wspomaga procesy regeneracyjne skóry i pomaga jej dłużej zachować dobrą kondycję. Niewyspanie, podobnie jak stres, powoduje podwyższony poziom kortyzolu, hormonu, który upośledza produkcję kolagenu, a także powoduje zaostrzenie procesów chorobowych – trądziku czy egzemy. Stres sprzyja również nadprodukcji wolnych rodników. Nie jest przesadą stwierdzenie, że zdrowy tryb życia, wypoczynek i relaks, sprawią, że będziesz wyglądać o niebo lepiej!