Głównym nośnikiem i źródłem informacji, jeśli chodzi o trendy, są social media. Na podstawie hashtagów łatwo odkryć, co obecnie trenduje w branży beauty i dlaczego. Doskonałym odzwierciedleniem jest również nasz katalog KWC, w którym znajdziecie opinie użytkowniczek o kosmetykach, które aktualnie cieszą się największym zainteresowaniem. Co ważne, dawniej uważano, że trendy - również te beauty - są przypisane gwiazdom i modelkom. Teraz każda z nas może je odzwierciedlać. Pomagają nam w tym po prostu skuteczne kosmetyki.

Reklama

Trend na jasną cerę

Wszyscy chyba kojarzą zdjęcia celebrytek z lat 90., kiedy to ich skóra była wręcz pomarańczowa. Teraz na szczęście trend się odwrócił i kobiety stawiają na naturalny koloryt cery, a zamiast przyspieszać opalanie myślą o tym, jak skutecznie ochronić skórę. Media również promują ten trend podkreślając piękno jasno-mlecznej cery gwiazd.

mat. prasowe

Na szczęście z biegiem czasu zmienia się również świadomość kobiet w tym zakresie. Słońce jest nam potrzebne już nie tylko do brązowienia skóry, ale też do produkcji witaminy D. Należy przy tym pamiętać nakładaniu odpowiedniej ilości kosmetyków z z filtrem co najmniej SPF 30, które oprócz ochrony przed promieniowaniem, także nawilżają cerę. Co ważne, na niekorzystne działanie promieniowania UV jesteśmy też narażeni zimą, więc i wtedy nie należy rezygnować z kremu z SPF. Ten właściwie dobrany sprawi, że trudno będzie się z nim rozstać. Przykładem jest krem Neutrogena Bright Boost SPF 30, który dodatkowo rozświetla skórę.

Żel podobnie jak cała seria w swoim składzie posiada neoglukozaminę, kwasy AHA i PHA, antyoksydanty i witaminę C i E. Żel chroni przed słońcem, delikatnie złuszcza, rozświetla cerę i ją nawilża. Po całym dniu na plaży skóra nie była obciążona, wyglądała naturalnie i zdrowo. Fajne jest to, że żel posiada najważniejszą ochronę w upalne dni, czyli SPF, zwalcza pierwsze oznaki starzenia i z każdym dniem odnawia naszą skórę odsłaniając jej naturalne piękno

W domowej pielęgnacji rządzą kwasy

O zbawiennym działaniu kwasów na skórę mówi się od dawna. To remedium na trądzik, przebarwienia, a nawet zmarszczki. Kiedyś zabiegi z ich użyciem wykonywano jedynie w salonach kosmetycznych, jednak teraz znaleziono sposób na ich stosowanie również w domu. Marki kosmetyczne stworzyły produkty z niższym stężeniem kwasów, które można kupić w sklepach, drogeriach i aptekach.

Kwasy znajdziemy więc w kremach, żelach, czy maseczkach, dzięki czemu złuszczanie jest minimalne, ale przynosi zdecydowanie zauważalne efekty w postaci rozświetlonej skóry, mniejszej ilości niedoskonałości, a także spłycenia zmarszczek. To wybawienie szczególnie dla posiadaczek skóry tłustej.

mat. prasowe

Przed wyborem odpowiedniego kwasu warto jednak skonsultować się z ekspertem, który doradzi, jaki kwas będzie dla nas najlepszy. Domowa eksfoliacja, jeśli wykonujemy ją zgodnie z zaleceniami, jest bezpieczna. Doskonałym odzwierciedleniem ich popularności jest nie tylko Instagram, ale i rosnąca ilość kosmetyków z kwasami na rynku. Nieustannie przybywa również recenzji w naszym KWC w tej kategorii kosmetyków.

Przykładem jest rozjaśniający peeling od Neutrogeny® z linii Bright Boost, w którym znajdziemy chociażby kwasy AHA. Tak o jego działaniu napisała jedna z recenzentek:

Mimo delikatnej formuły kosmetyk świetnie radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka i poprawą kolorytu skóry. Moja cera już po kilkukrotnym zastosowaniu miała wyraźnie ujednolicony kolor. Zawiera kwasy alfa - hydroksylowe, które pobudzają cerę do wydobycia jej naturalnego blasku. Zdecydowanie polecam każdej cerze, szczególnie wrażliwej.

Trend na skórę pełną blasku

Crystal skin, czy healthy glow to określenia, pod którymi zarówno na TikToku, jak i na Instagramie kryje się określenie pięknie rozświetlonej, młodo wyglądającej cery. Jednak nie chodzi tutaj o makijaż rozświetlający, a naturalnie rozświetloną twarz, którą mogą się pochwalić posiadaczki nawilżonej i nawodnionej skóry. Trend ten przybiera na sile w miesiącach wakacyjnych, kiedy to kobiety najczęściej rezygnują z makijażu na rzecz pięknego, naturalnego blasku.

Jak osiągnąć efekt crystal skin? Odpowiedzią jak zwykle, oprócz odpowiedniego nawodnienia organizmu, są oczywiście odpowiednio dobrane kosmetyki nawilżające. Warto postawić na nawilżająco-rozświetlające produkty z linii Neutrogena® Bright Boost, w której znajdziemy zarówno serum, jak i żel-krem. Co ważne, tego typu kosmetyki mają lekką konsystencję i szybko się wchłaniają, co jest ich dodatkową zaletą, szczególnie w okresie wakacji.

Rozświetlający żel krem pozytywnie mnie zaskoczył! Daje nawilżenie, rozświetlenie, promienny wygląd i jest mega lekki, idealny pod makijaż, dobrze koreluje z różnymi podkładami. Konsystencja jest leciutka, bardzo szybko się wchłania i nawilża. Kolor to delikatny mieniący róż, używanie jest miłym doznaniem a zapach tylko to potęguje. Żel-krem nie zapycha porów, po zastosowaniu cera wygląda na świeżą, wypoczętą i zdrowszą! - tak o kremie rozświetlającym Neutrogena Bright Boost pisze jedna z Wizażanek.

Body positive

Ten ruch powstał w 1966 roku, ale dopiero w ostatnich latach mówi się o nim coraz więcej. W tym kierunku zmierzają nawet kampanie reklamowe. Marki często rezygnują z pokazywania dotychczas przyjętego kanonu piękna na rzecz prezentowania różnorodności. Body positive pomaga więc zaakceptować swoje ciało takim jakie jest, pomimo że wydaje nam się, że jest niedoskonałe.

mat. prasowe

Jeśli więc kochamy swoją skórę i chcemy, żeby nam się odwdzięczyła tym samym, warto o nią odpowiednio zadbać. Nawilżona będzie gładka i przyjemna w dotyku. Warto w tym celu postawić na nawilżające balsamy - Neutrogena®Hydro Boost® zadba o całe ciało, pozostawiając uczucie ukojenia.

Zużyłam już kilka opakowań tego balsamu. Po każdym stwierdzam, że ten najlepiej nawadnia skórę. Szybko się wchłania, ma taką bardziej żelową konsystencję i cudownie delikatnie pachnie. Daje poczucie ukojenia i nawilżenia, które utrzymuje się dłużej. Nie podrażnia i nie powoduje zapychania (np. na dekolcie i szyi). Zapach jest nietypowy, delikatny, ulotny (nie dusi, nie trwa wiecznie, żeby miało się go dość) i uzależniający, po prostu uwielbiam go - przypomina mi bryzę morską zmieszaną z olejkiem do opalania i gumą balonową - kolor opakowania właściwie go oddaje - tak o żelowym balsamie Neutrogena® napisała jedna z Wizażanek.

Zoom na hydrożelowe konsystencje

Jeszcze nie tak dawno uważano, że skuteczny krem, szczególnie ten nawilżający, powinien być gęsty. Teraz kobiety są coraz bardziej świadome tego, że to nie konsystencja jest odzwierciedleniem tego, jak kosmetyk działa, ale jego skład - na szczęście! Wiedzą też, że liczy się jakość składników aktywnych, a nie tylko ich ilość. To właśnie dlatego, szczególnie posiadaczki cery tłustej i mieszanej, coraz mniej boją się kremów nawilżających i wybierają po prostu te o lekkich, szybko wchłaniających się formułach, które zapewniają dogłębne nawilżenie.

mat. prasowe
Bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu. Idealny pod makijaż. Co ciekawego, bardzo dobrze nawilża moją mieszaną cerę, ale jej nie obciąża, nie zapycha. Skóra po nim się nie świeci, nie ma też tępego matu, po prostu wygląda naturalnie - tak o nawadniającym żelu do cery normalnej i mieszanej napisała jedna z Wizażanek.

Co więcej, uzyskał on łącznie ponad 350 recenzji, co również doskonale odzwierciedla fakt, że kobiety coraz chętniej sięgają po tego typu kosmetyki.

Trend na superfood w kosmetykach

mat. prasowe

Składniki, które doskonale znamy z kuchni, takie jak kurkuma czy jagody goji, teraz królują również w kosmetykach. Ich zdrowotne działanie udowodniono na przestrzeni wieków, a teraz coraz chętniej korzysta się z nich także w branży kosmetycznej. Superfood w kosmetykach, to więc swego rodzaju menu wprost dla naszej skóry, które charakteryzuje się działaniem antyoksydacyjnym. Przykładem takiego kosmetyku jest żel do mycia twarzy Neutrogena®, w którym wykorzystano działanie kurkumy.

Które trendy są Wam najbliższe?

Reklama

Artykuł powstał z udziałem marki Neutrogena®

Reklama
Reklama
Reklama