Jak duże powikładnia po powiększaniu piersi mogą nastąpić? Nikt już chyba nie ma wątpliwości, że zabiegi medycyny estetycznej to poważna sprawa. Źle wykonane mogą mieć dramatyczne skutki - skończyć się długą rekonwalescencją, trwałym oszpeceniem lub wręcz śmiercią pacjentki. Ale czasami nie trzeba nieudolnego lekarza czy sprytnego oszusta, żeby powiększanie ust, piersi czy pośladków miało koszmarny efekt. Nasze ciało też może "zaprotestować" przeciwko silikonowym implantom i dostarczyć nam niemałych problemów. Wiedzą coś o tym kobiety, u których - po powiększeniu piersi - wystąpił tak zwany przykurcz torebki włóknistej. Skutkiem tego powikłania jest zdeformowane ciało i przejmujący ból.

Reklama

Zobacz także: Tej kobiecie usta po powiększeniu najpierw potwornie spuchły, a potem... pękły!

Powikłania po powiększaniu piersi

W trakcie zabiegu powiększania piersi w ciało kobiety wszczepiany jest implant. W odpowiedzi na ten obcy obiekt, organizm może wytworzyć torebkę włóknistą - błonę otaczającą implant (tak zwaną kapsułę). Gdy torebka włóknista zacznie się obkurczać, pojawiają się problemy - piersi twardnieją, zmieniają kształt i położenie, zaczynają boleć. Często też pojawiają się krwiaki, infekcje... W takiej sytuacji konieczna jest operacja. Implanty są wyjmowane, usuwa się z nich torebkę włóknistą, a następnie - jeśli nadal się do tego nadają - ponownie umieszcza je w ciele kobiety. Według raportu Amerykańskiej Agencji Do Spraw Żywności i Leków, torebka włóknista wymagająca interwencji chirurgicznej występuje u 7 procent pacjentek w ciągu pierwszego roku po operacji i aż u 12-19 procent po upływie pięciu lat.

Reklama

Zobacz także: 10 ofiar operacji plastycznych! Nie możemy uwierzyć, że można się tak oszpecić...Nas ryzyko takich powikłań trochę zniechęciło do powiększania biustu. A wy zdecydowałybyście się na taki zabieg?

Reklama
Reklama
Reklama