Dzięki tym masażerom zdecydowanie zmniejszysz sobie cellulit
Te proste gadżety uczynią twoją pomarańczową skórkę zdecydowanie mniej widoczną. Żeby wygładzić skórę nie wymagają podłączania do prądu, ani baterii!

Nie ma sprawiedliwości na świecie - chyba, że chodzi o cellulit. Bo tą przypadłością los sprawiedliwie obdarzył prawie wszystkie kobiety. ;-) Pomarańczową skórę na pośladkach, udach lub brzuchu ma według różnych badań od 80 do 90 procent mieszkanek Ziemi. Nic dziwnego, że wobec takiej powszechności tego problemu, powstało mnóstwo jego rozwiązań. I, jak to zwykle w życiu bywa, najprostsze z nich okazują się jednymi z najbardziej skutecznych. Z pomocą niezbyt skomplikowanych, napędzanych siłą własnych mięśni masażerów można sobie wygładzić i ujędrnić skórę, czyniąc cellulit w zasadzie niewidocznym.

Fot.: iStock
Zobacz także: Masz cellulit? Sprawdź, jak skutecznie walczyć z nim w domu!
Masażery antycellulitowe niewymagające podłączenia do prądu czy baterii
Nic tak nie motywuje do walki z pomarańczową skórką, jak wiosna i lato. Im jest cieplej i im więcej ciała mamy w związku z tym odsłonić, tym łatwiej przychodzi nam rezygnacja ze sprzyjającej powstawaniu cellulitu niezdrowej diety oraz tym częściej docieramy na siłownię. Ale nie tylko ograniczenie cukru, soli i przetworzonego jedzenia, wyciskanie siódmych potów czy wsmarowywanie w siebie antycellulitowych kosmetyków pomoże nam w pozbyciu się pomarańczowej skórki. Jest też znacznie przyjemniejszy sposób na zmniejszenie cellulitu - regularny i wykonywany w zaciszu własnej łazienki masaż. Uda, pośladki czy brzuch poddane działaniu jednego z prostych masażerów antycellulitowych, nie tylko staną się gładsze, ale też zyskają piękny koloryt i staną się jakby smuklejsze.
Masażery z wypustkami
Najważniejszym zadaniem masażera antycellulitowego jest pobudzenie krążenia krwi i limfy. Gdy to się uda, skóra jest lepiej dotleniona i odżywiona, i co za tym idzie - zyskuje ładniejszy kolor, staje się gładsza i bardziej jędrna. Z organizmu usuwane są toksyny (produkty uboczne metabolizmu komórkowego) oraz zmniejsza się jego obrzęk wynikający z zatrzymania w tkankach wody. Wszystkie te efekty najszybciej uzyskamy decydując się na któryś z masażerów z wypustkami. Do wyboru mamy masażery drewniane, plastikowe lub silikonowe. Masujemy nimi czyste i suche ciało, najlepiej posmarowane jakimś zapewniającym poślizg kosmetykiem. W zależności od rodzaju wybranego masażera, masujemy się ruchami kolistymi lub posuwistymi - od dołu ku górze.

Fot.: iStock
Rękawica z sizalu
Masaż rękawicą wykonaną z szorstkiego, dość twardego i bardzo wytrzymałego sizalu można wykonywać zarówno na sucho, jak i na mokro. Rękawicą uszytą z włókna otrzymywanego ze specjalnego gatunku agawy masujemy ciało, wykonując okrężne ruchy. Sizal jest na tyle szorstki, że może - przy mocniejszym nacisku - podrapać skórę. Dlatego wrażliwcom polecamy masaż zmoczoną rękawicą sizalową. Jeśli jednak jesteś w stanie wytrzymać mały dyskomfort, lepiej rękawicy z sizalu nie mocz - dzięki temu będzie ci dłużej służyć i jest mniejsze prawdopodobieństwo, że rozmnożą się w niej bakterie.
Szczotkowanie na sucho
Szczotka do masażu ciała działa bardzo podobnie do rękawicy sizalowej. Jest jednak kilka zasadniczych różnic! Przede wszystkim masaż szczotką robimy sobie tylko na sucho i nie wykonujemy nią ruchów kolistych, tylko długie, posuwiste i zawsze w kierunku serca. Szczotki do ciała dobrze jest używać dwa razy dziennie, ale - jeśli nie masz na to czasu - szczotkuj się rano. Dlaczego? Bo po nocy spędzonej w łóżku jesteś czysta, a szczotkować trzeba skórę nie tylko suchą, ale też wolną od zanieczyszczeń. Ponadto, w trakcie masażu szczotką, wykonujesz sobie dość solidny peeling i dobrze jest spłukać pod prysznicem złuszczony naskórek. I jeszcze jedno - energicznie się szczotkując pobudzasz krążenie krwi w organizmie i dodajesz sobie energii, która - jeśli zaraz potem wybierasz się do łóżka - może ci utrudnić zasypianie.

Masaż bańką chińską
Masaż bańką chińską to jeden z zabiegów proponowanych przez salony kosmetyczne. Ale można go też wykonywać w domu! Efekty takiego automasażu powinny być widoczne już po trzecim zabiegu. Bańką masujemy skórę oczyszczoną i posmarowaną oliwką przez 15-30 minut. Elastycznym, silikonowym cylindrem (bańką) zasysamy fragment skóry, po czym przesuwamy go do góry. W ten sposób "opracowujemy" całe udo, brzuch lub pośladek. Efektem jest wygładzona i ujędrniona skóra oraz zmniejszenie obrzęku spowodowanego przez zastoje limfy czy nagromadzenie wody w organizmie.
Zobacz także: Krem to nie wszystko! Cellulitu pozbędziesz się dopiero, gdy nauczysz się robić masaż
Decydując się na masaż antycellulitowy, dobrze wybrać nie tylko odpowiedni do niego służący przyrząd, ale też towarzyszący mu kosmetyk. Część masażerów wymaga stosowania kosmetyku dla uniknięcia podrażnienia skóry - wtedy dobrze jest wybrać produkt, który nie tylko zapewni poślizg, ale też wspomoże redukcję cellulitu (np. olejek antycellulitowy). Za to po zabiegu masażerem nie wymagającym użycia kosmetyku poślizgowego, warto jest w rozgrzaną masażem skórę wetrzeć antycellulitowy balsam - dzięki temu lepiej zadziała.