Kosztuje 15 zł, pachnie jak Victoria’s Secret z wanilią za 150 zł. Kusi i nęci przez cały dzień
Ta tanioszka z Sinsay to prawdziwa perełka. Pachnie niczym lawendowy bukiet, zamknięty w atomizerze. Mieniące się drobinki otulają ciało delikatną poświatą. Zapach przypomina do złudzenia ten od Victoria's Secret, ale jest 10x tańszy. Nie zwlekajcie zbyt długo!

Niepozorna buteleczka z fioletowym wypełnieniem skusiła mnie do aplikacji na ciało. Zapach lawendy jest na tyle intensywny, że otula swoim "welonem" przez kilka godzin. Mgiełka rozświetla i elektryzuje spojrzenia - daje efekt "glam glow", jakiego dawno szukałam. A kosztuje tyle, co kawa na mieście - jak dla mnie bomba!
Fioletowa mgiełka Body Mist z Sinsay - jak pachnie?
Świeżo cięta lawenda na polach Prowansji - to określenie, które towarzyszyło mi podczas aplikacji mgiełki. Nie lepi się, ani nie klei do włosów. Pozwala jej delikatnie przeschnąć i uwydatnić połyskujące drobinki. Idealne rozwiązanie na co dzień, jak i na większe wyjście. To moja tańsza alternatywa dla Victoria's Secret Lavender &Vanilla. Oba produkty są na bazie ekstraktu z aloesu barbadoskiego, który dodatkowo pielęgnuje i odmładza skórę.

Składniki aktywne:
- Ekstrakt z aloesu barbadoskiego - nawilża, zatrzymuje wilgoć w skórze, łagodzi podrażnienia i stany zapalne oraz ma działanie przeciwstarzeniowe dzięki zawartości antyoksydantów.
- Alantoina - regeneruje skórę, działa ściągająco i przeciwzapalnie oraz zmniejsza pieczenie naskórka i świąd.
Sprawdź także: Te perfumy są jak najlepsza zimowa herbatka ze Starbucksa. Szalik pachnie nimi tygodniami
Inne mgiełki zapachowe, które będą tak trwałe na ciele jak perfumy
Mgiełki, które mają zaskakującą trwałość, niemal jak perfumy, to już nie jest rzadkość na zagranicznym rynku. Jedna z firm, która zdecydowanie bryluje w tworzeniu unikatowych zapachów jest Rituals. Począwszy od mocniejszych i zdecydowanych woni, po delikatniejsze, przywodzące na myśl subtelne, mydlane akcenty. Mgiełka do ciała Ayurveda to słodkie uderzenie olejku ze słodkich migdałów oraz wyrafinowanej róży damasceńskiej. Ukłon w stronę nut indyjskich zapewnia kumaryna, która nadaje waniliowego wykończenia.
Innym odpowiednikiem jest zdecydowanie mgiełka do ciała Karma, w której znajdziemy nuty lotosu i białej herbaty. Wprowadza w harmonijny nastrój i spełnia swoje relaksacyjne funkcje. To wybór dla wszystkich tych, którzy kochają ciepłe nuty kwiatowe, w których przebijają się białe kwiaty. Nie wysusza i nie powoduje podrażnień. Pielęgnuje skórę, pozostawiając subtelny zapach przez kilka godzin.
Mgiełki mogą spełniać również funkcję pielęgnacyjną, zwłaszcza do twarzy. Ta od Maria Bodescu idealnie nawilża i tonizuje skórę, przygotowując do dalszych działań pielęgnacyjnych. Warto zwrócić na nią uwagę, gdyż pachnie jak najlepszy drink mohito. Nuty soczystego ogórka, aloesu i cytryny wprowadzają w świeży i promienny nastrój.
Mgiełka od Sephora Collection to połączenie produktu do ciała i włosów, który nawet zimą przeniesie nas do egzotycznego kraju. Aromat kokosa, arganu czy kwiatu wiśni pozwala zapomnieć o wszystkich smutkach. Woda kokosowa jest świetnym surowcem do odżywienia pasm. Zapobiega łamliwości włosów oraz wygładza je na długości. Jest stosowana również jako płukanka, aby nabłyszczać i regenerować kosmyki. Przyjemny zapach czuć na nich przez kilka godzin.