Magnetyczna maska, jadalne pomadki… Te kosmetyki zaskoczyły nas w 2016 roku! Używacie ich?
Pielęgnują, malują i... zaskakują! Jeden nas zachwyciły, inne wzbudziły mieszane uczucia. Te nowości kosmetyczne z 2016 roku najlepiej zapamiętaliśmy. Czy maja szansę zostać hitem na lata?

Większość kosmetycznych nowości w 2016 roku zachwyciła nas. Ale zdarzyło się też kilka, które wzbudziły zdziwienie, a nawet całkowitą… konsternację. Na rynku pojawiło się naprawdę sporo zadziwiających kosmetyków. Część z nich miałyśmy okazję przetestować, niektóre – pomimo zachwytu, który w nas wzbudziły - były w danym momencie nieosiągalne (ale nie wykluczamy, że jeszcze się w nie zaopatrzymy w przyszłości), jeszcze inne wzbudziły mieszane uczucia. Jedno jest pewne: wszystkie nas zaskoczyły. A Was? Testowałyście je na sobie?Sprawdźcie naszą galerię i dajcie znać, który produkt zrobił na Was największe wrażenie :)Zobacz też: 6 tricków, dzięki którym kupisz taniej kosmetyki
1 z 9

Tęczowy rozświetlacz
Dla wielbicielek jednorożców:) Ten kosmetyk na pierwszy rzut oka wygląda, jak żywcem wyjęty z kreskówki dla kilkuletnich dziewczynek – bardzo, bardzo słodko. A na serio - rozświetlacz ciekawie prezentuje się na skórze… Z jego pomocą można uzyskać efekt silnego rozświetlenia i to, dosłownie, we wszystkich kolorach tęczy. Tęczowy rozświetlacz szybko stał się hitem na Instagramie i Pintereście, a kobiety najwyraźniej go pokochały. Z pewnością jest to must have dla fanek trendów w rodzaju #unicornmakeup. A że błysk będzie królował w 2017 r. - jest sznasa, że tęczowy rozświetlacz zostanie z nami na dłużej.
2 z 9

Pianka do twarzy w kształcie róży
Otwarcie przyznajemy: bardzo chcemy ją mieć! Pianka do twarzy Evita Beauty Whip Soap japońskiej marki Kanebo na pozór wygląda jak zwyczajny kosmetyk. Jednak gdy naciśniemy dozownik, na naszych oczach produkt rozkwita niczym róża i to w dosłownym sensie. Wszystko za sprawą specjalnych otworków na górze buteleczki, które sprawiają, że zawartość opakowania układa się w kształt kwiatu. Oprócz oczyszczających właściwości, pianka ma też działanie nawilżające, a w jej składzie znajdują się liczne składniki naturalnego pochodzenia.
3 z 9

Bąbelkowa maseczka
Jeśli lubicie bąbelki (nieważne, czy w szampanie, czy w jacuzzi), to z pewnością nie uszły Waszej uwagi bąbelkowe maseczki, które w 2016 roku podbiły serca użytkowniczek Instagrama. Zaczęło się od maseczki Milky Piggy Carbonated Bubble Clay Mask koreańskiej marki Elizavecca – obecnie na rynku jest znacznie więcej tego typu produktów. Bąbelkowe maseczki mają postać żelu, który po nałożeniu na skórę zaczyna musować i zmieniać się w piankę za sprawą uwalniających się pęcherzyków tlenu. Większość tego typu kosmetyków ma przede wszystkim działanie oczyszczające – są nie tylko korzystne dla skóry, ale także sprawiają sporo frajdy podczas stosowania :)
4 z 9

Jadalne pomadki
Wszystkie niejednokrotnie słyszałyśmy już o smakowych pomadkach, ale czy spodziewałybyśmy się, że ktoś stworzy w 100% jadalne szminki? A jednak! Beautifood Lip Nourish stworzone przez markę Luk są wykonane z całkowicie bezpiecznych i naturalnych składników – można bez obaw malować nimi usta, a następnie ze smakiem je… oblizywać. Pomadki są dostępne w siedmiu wariantach kolorystycznych i zarazem smakowych – wśród nich znajdują się takie opcje, jak wanilia z czekoladą i róża z limonką. Naszym zdaniem to jedna z bardziej smakowitych propozycji kosmetycznych ubiegłego roku.
5 z 9

Szminki z zatopionymi kwiatami
Ten kosmetyk nie tylko nas zadziwił, ale też – co tu wiele ukrywać – po prostu zachwycił. Szminki chińskiej marki Kailijumei wyglądają niczym lodowe sople z uwięzionymi w środku kwiatami. Co ciekawe, wcale nie są bezbarwne – zmieniają kolor po nałożeniu na usta. Okazały się prawdziwym hitem sprzedażowym oraz, jak nietrudno się domyślić, przez długie tygodnie królowały na Instagramie, gdzie ich posiadaczki prześcigały się w publikacji pięknych zdjęć tego niebanalnego drobiazgu. Nic dziwnego - niezależnie od tego, jakie jest ich faktycznie działanie, nie można im odmówić uroku i oryginalności.
6 z 9

Czarny rozświetlacz
Tym z Was, którym nie przypadła do gustu moda na cukierkowe, tęczowe rozświetlacze, być może bardziej spodoba się skrajnie różny wariant tego kosmetyku. W 2016 roku wizażysta Jeffree Star stworzył kontrowersyjny, ale bardzo interesujący czarny rozświetlacz o nazwie ONYX Ice. Kosmetyk można stosować jako cień do powiek, ale są też odważni, którzy ozdabiają nim policzki Trzeba przyznać, że mieniący się ONYX Ice ma w sobie to „coś”, co sprawia, że chciałoby się go wypróbować :)
7 z 9

Maseczka magnetyczna
To z pewnością jeden z ciekawszych kosmetyków ubiegłego roku. Tę maseczkę zdejmuje się z twarzy za pomocą magnesu – pod jego wpływem produkt dosłownie sam „podnosi się” z powierzchni skóry. Dzieje się tak za sprawą głównego składnika, którym jest żelazny pyłek. Producenci magnetycznych maseczek zapewniają o ich odmładzającym oraz oczyszczającym działaniu. Tego typu kosmetyk oferują m.in. marki Dr. Brandt oraz Milky Dress.
8 z 9

Czarna maseczka peel-off
To kolejny hit Instagrama i pielęgnacyjna propozycja z Dalekiego Wschodu. W Internecie bywa określana mianem prawdziwego “pogromcy wągrów” – wszystko to ze względu na silnie oczyszczającą formułę z aktywnym węglem z bambusa. Niebagatelne znaczenie ma też sposób użycia – czarną maseczkę aplikuje się na problematyczne obszary (można też na całą twarz), a po jej zastygnięciu odrywa niczym plaster z woskiem. Zabieg wydaje się dość brutalny, ale wiele kobiet twierdzi, że jest skuteczny. Co prawda nie udało nam się wypróbować oryginalnej Black Mask marki Pil’aten, ale jedna z naszych redaktorek przetestowała na własnej skórze jej odpowiednik – Bioaqua Remove Blackhead Mask. Zachęcamy do zapoznania się z jej relacją!
9 z 9

Kosmetyki do włosów łonowych
Nie ma na ludzkim ciele miejsca, którego nie dało by się pielęgnować – wydaje nam się, że z tego założenia wychodzi amerykańska marka Fur, która produkuje kosmetyki przeznaczone do stosowania na… włosy łonowe. I to wcale nie jest żart – firma stworzyła całą linię pielęgnacyjną specjalnie dla osób, które nie stosują depilacji intymnej i chcą zadbać o rosnące w tych rejonach włosy. Najpopularniejszym kosmetykiem marki Fur jest Fur Oil – mieszanka olejów, które zmiękczają włosy łonowe i pielęgnują skórę w miejscach intymnych. Pomysł z pewnością oryginalny, ale skoro są osoby, które chcą z niego korzystać, to właściwie dlaczego nie?