Reklama

Były już brokatowe odrosty, połyskujące za jego sprawą usta a nawet mieniące się smarki jednorożca (to autentyczna nazwa kosmetyku). Mimo, że od sylwestra minęło już trochę czasu, brokat wciąż pozostaje w modzie i tym razem zdobi... pośladki. Nie wierzycie? A jednak hashtag #glitterbooty naprawdę istnieje i jest coraz popularniejszy!

Reklama

O co chodzi z Glitter Booty?

Moda na brokatowe pośladki rozpoczęła się od pewnej użytkowniczki Instagrama - Mia Kennington publikuje profesjonalne zdjęcia, na których jej pupę pokrywają różnokolorowe drobinki. Niecodziennym "makijażem" zainteresowały się media, udostępniając fotografie i rozpowszechniając ten niecodzienny pomysł, który już został podchwycony przez internautki. Sama Mia zdradziła jednemu z zagranicznych portali kobiecych, że pomysł na brokatowe pośladki był dziełem przypadku - podczas sesji zdjęciowej na plaży w bikini ona i inne modelki miały pośladki pokryte piaskiem. Pod wpływem impulsu postanowiły dodać do niego brokat i tak narodził się Glitter Booty. Trend jest obecnie mocno lansowany przez brytyjski sklep The Gypsy Shrine, który zajmuje się sprzedażą brokatowych ozdób i połyskujących akcesoriów.
Zobacz także: Jak się pozbyć cellulitu?Pomysł zdobienia brokatem pośladków w pierwszej chwili wydaje się kontrowersyjny, ale naszym zdaniem jest całkiem zabawny i ma w sobie sporo uroku - może okazać się hitem plaż i letnich festiwali. To także ciekawy sposób na zamaskowanie cellulitu i rozstępów - na takiej samej zasadzie, jak zakrywanie brokatem cieni pod oczami.

Reklama

Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie efektowne zdjęcia #glitterbooty!

Zobacz też: Makijaż Halo Eye podbija Internet - poznajcie sposób na anielskie spojrzenie!Źródło zdjęcia głównego: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane