Przetestowałam ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex. Już po kilku dniach moja cera wyglądała o wiele lepiej!
Starzenie się skóry jest czymś, czego nie da się uniknąć. Można jednak sprawić, że jak najdłużej zachowa ona swoją elastyczność i naturalny, zdrowy blask. Nie jest to zadanie łatwe, ale nie jest też niemożliwe. Z pomocą przychodzi nowość w gronie przeciwstarzeniowych kosmetyków – ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex, który moja cera pokochała i już po około tygodniu odwdzięczyła się widocznymi efektami.
ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex jest innowacyjnym produktem przeznaczonym do przeciwstarzeniowej pielęgnacji skóry – nie tylko twarzy, ale też szyi, dekoltu, a nawet grzbietów dłoni. Powstał po to, aby zapewnić jej większą gładkość, jędrność i młodzieńczy blask. To kosmetyk nowatorski, w jego formule znalazł się składnik odkryty przez technologię sztucznej inteligencji. Jako zagorzała fanka takich przełomowych technologii nie mogłam się doczekać, aż przetestuję jego działanie na swojej cerze 40+. Sprawdź, co zauważyłam już po kilku dniach stosowania.
Jaka jest moja cera?
Choć pierwsze oznaki starzenia się skóry dostrzegłam u siebie już kilka lat temu, to jednak po ukończeniu 40. roku życia nieuchronność tego procesu coraz mocniej daje o sobie znać. Wyraźnie widzę, że nie jest ona już tak jędrna jak kiedyś, a o stopniowym pogarszaniu elastyczności najlepiej świadczą pogłębiające się zmarszczki wokół oczu i na czole. Zauważyłam również, że utraciła swój naturalny, zdrowy blask, który został zastąpiony przez ziemisty, poszarzały odcień.
Moja cera nie tylko zdradza coraz więcej cech skóry dojrzałej, ale dodatkowo mocno się przetłuszcza, częściej reaguje też zaczerwienieniem na niektóre kosmetyki czy czynniki zewnętrzne. W swojej codziennej rutynie pielęgnacyjnej muszę więc tak naprawdę pogodzić potrzeby skóry starzejącej się, wrażliwej i tłustej, w dodatku ze skłonnością do zapychania i powstawania zaskórników. Nie będę kłamać: jest to naprawdę nie lada wyzwanie!
Dlaczego testowałam?
ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex to produkt, który mnie, dosłownie, zafascynował. Odkąd pamiętam, z zaciekawieniem śledziłam nowinki w dziedzinie składników pielęgnacyjnych i chętnie zagłębiałam się w wyniki badań klinicznych dotyczących ich skuteczności. Kiedy więc dowiedziałam się, że formuła tego kosmetyku została opracowana w oparciu o zaawansowane technologie, a jego działanie potwierdzają badania, nie mogłam się doczekać, kiedy przetestuję go na własnej skórze! W dodatku produkt ten odpowiada na wszystkie potrzeby mojej kapryśnej i wymagającej cery.

Co zawiera i jak działa?
ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex to nowość w linii przeciwstarzeniowych kosmetyków ageLOC Tru Face. Jest wielozadaniowym produktem, który pozwala zachować skórze zdrowy i promienny wygląd mimo upływu lat. Zawiera zaawansowane składniki, takie jak retinol i peptyd, których działanie wzajemnie się dopełnia, sprawiając, że starzejąca się skóra otrzymuje wszystko to, co kluczowe w jej codziennej pielęgnacji.
Moją szczególną uwagę zwrócił Oligopeptide-1. Jest to pierwszy odkryty przez sztuczną inteligencję i przebadany klinicznie peptyd przeciwstarzeniowy, identyczny z naturalnym. Jego zadaniem jest poprawa wyglądu skóry, ale też zmniejszenie widoczności porów i wzmocnienie działania retinolu. To właśnie retinol jest kolejnym kluczowym składnikiem kosmetyku, a dokładniej – mieszanka retinolu i estru kwasu retinowego. Takie połączenie dwóch rodzajów retinoidów przynosi skórze wiele korzyści: pomaga poprawić jej koloryt i teksturę, zmniejsza przebarwienia, spłyca drobne linie.
Formułę kosmetyku dopełniają składniki o działaniu nawilżającym i kojącym, do których należą – estry jojoba i 4-T-Butylcyclohexanol. Zachowując naturalną barierę wilgoci skóry, pomagają one zminimalizować potencjalne skutki uboczne retinolu, takie jak suchość, zaczerwienienie i łuszczenie.
Jak stosowałam i pierwsze wrażenia
ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex jest produktem przetestowanym dermatologicznie i odpowiednim do każdego rodzaju cery. Zgodnie z zaleceniami nakładałam kosmetyk raz dziennie, podczas wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Nie ograniczałam się tylko do twarzy, ale rozprowadzałam go również na szyi, dekolcie i… grzbietach dłoni. Zwykle zapominamy, że to często właśnie skóra na dłoniach zdradza nasz wiek, wyraźnie tracąc swoją elastyczność i pokrywając się przebarwieniami. Kiedy więc przeczytałam, że producent zaleca aplikować kosmetyk również na tę partię, pomyślałam „czemu nie”. Po wklepaniu ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex aplikowałam krem nawilżający, natomiast rano zawsze pamiętałam o nałożeniu kremu z wysokim filtrem.
Moje pierwsze wrażenia? Od razu pokochałam kosmetyk za ultralekką i niekomedogenną formułę. Błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej warstewki, a jest to coś, na co zwracam ogromną uwagę, z uwagi na cerę ze skłonnością do nadprodukcji sebum i powstawania niedoskonałości. Daję też plusik za to, że jest to produkt nie zawiera substancji zapachowych, a takie lubię najbardziej.
Nie mogę nie napisać kilku słów również o opakowaniu, które zachwyciło mnie swoim designem – minimalistycznym i eleganckim zarazem. Pompka zapewnia higienę stosowania. Co ciekawe, wkład jest wymienny, więc kiedy kosmetyk się skończy, nie trzeba kupować całego nowego opakowania, a jedynie wkład uzupełniający. W dodatku wykonany jest on w 100% z materiału pochodzącego z recyklingu (z wyjątkiem pokrywki), więc kolejny plusik za ekologiczne rozwiązanie.

Jakie efekty zauważyłam u siebie?
Już po pierwszym użyciu ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex zauważyłam, że skóra sprawia wrażenie bardziej jędrnej. Efekty stawały się coraz bardziej widoczne z każdym kolejnym dniem i po tygodniu moja cera wyglądała na bardziej nawilżoną i promienną. Lekko się rozjaśniła i nabrała zdrowego kolorytu. Teraz, po 4 tygodniach codziennego stosowania kosmetyku, skóra prezentuje się jeszcze lepiej! Jest jędrniejsza, drobne zmarszczki sa wyraźnie mniej widoczne, a cera stała się bardziej jednolita. Mimo zawartości retinolu nie zauważyłam żadnych podrażnień, a wręcz przeciwnie – skóra jest ukojona i miękka.
W pielęgnacji stawiam na kosmetyki skuteczne, o wielokierunkowym i udowodnionym w badaniach działaniu. Cenię formuły bezzapachowe, lekkie i niekomedogenne. Czy więc ageLOC Tru Face Peptide Retinol Complex spełnił moje oczekiwania? Tak, co do jednego!
Więcej informacji na nuskin.com

Materiał promocyjny marki NuSkin