Przetestowałam łatwy do wykonania trik na rozświetlony makijaż z marką Weleda. Wykorzystuje go sama Hailey Bieber
Od dawna szukałam łatwego triku na rozświetlony makijaż w stylu Hailey Bieber. Okazuje się, że do jego wykonania potrzebny jest tylko odżywczy krem Skin Food od Weleda! Ta klasyczna wersja sprawdzi się szczególnie do skóry suchej i przesuszonej. Muszę też polecić wam lżejszą wersję oryginalnej receptury, czyli krem Skin Food Light. Sprawdzi się on do skóry normalnej, która nie ma problemu z nadmierną suchością. Sprawdź jak wykonać naturalny makijaż z użyciem kremu Skin Food.
Jedyne, co jest potrzebne do uzyskania makijażu glow to puder, tusz i krem. W mojej kosmetyczce zagościł odżywczy krem Skin Food od marki Weleda. Sprawdza się genialnie w roli bazy pod makijaż, jak i naturalnego rozświetlacza. Skóra jest po nim nawilżona, wygładzona i silnie zregenerowana. Ma bogatą konsystencję i skład, który nadaje skórze promienny i zdrowy wygląd.
Odżywczy krem Skin Food
Odżywczy krem Skin Food od Weleda nie jest mi obcy. Kilka miesięcy temu skusił mnie fakt, że po ten drogeryjny krem sięga sama Hailey Bieber, ale nie tylko. Nie dość, że wykorzystują go makijażystki, to w swojej rutynie pielęgnacyjnej ma go także Rita Ora, Adele czy Julia Roberts. Nie trzeba być jednak gwiazdą, aby pozwolić sobie na ten produkt. Jest tani i łatwo dostępny! Jednak to nie jedyne jego zalety.
Ta ikona wśród kremów do skóry suchej znana jest z bogatej formuły oraz intensywnych właściwości pielęgnacyjnych. Krem jest wielofunkcyjny i sprawdzi się jako baza pod makijaż, klasyczny krem do twarzy, maska na noc czy kompres na dłonie. Na skórze pozostawia naturalny efekt glow. Twarz jest nie tylko rozświetlona, ale też wypielęgnowana. Produkt najlepiej sprawdza się przy skórze suchej i przesuszonej, która zyskuje natychmiastowe odżywienie i ukojenie.

Krem Skin Food Light dla cery normalnej
Krem Skin Food Light to lżejsza wersja klasycznej wersji Skin Food. Jeśli należysz do grona fanek lekkich konsystencji i kremów, które wchłaniają się chwilę po aplikacji - to produkt dla ciebie. Na skórze zachowuje się jak chmurka. Jest genialny do pielęgnacji porannej, jak i wieczornej. Ma podobny zapach do kremu Skin Food. Skóra po lekkim kremie również zyskuje efekt glow, ale w tym dużo lżejszym wydaniu. Na ten moment moja cera potrzebuje silnego odżywienia, więc pozostaje przy klasycznej wersji. Myślę jednak, że po Skin Food Light sięgnę wiosną.

Jak oceniam trik na rozświetlony i naturalny makijaż?
Od kiedy moja skóra ma lepszy czas, faktycznie coraz częściej stawiam na delikatniejszy makijaż (lub jego brak). Trik na rozświetlony i naturalny makijaż z kremem odżywczym Skin Food od Weleda to połączenie pielęgnacji i makijażu w jednym. W sezonie jesiennym moja skóra jest dużo bardziej wysuszona, więc skupiam się głównie na jej nawilżeniu i odżywieniu. Łącząc krem z minimalną ilością korektora dla zakrycia większych niedoskonałości, w prosty sposób można uzyskać efekt "clean makeup". Tak naprawdę po ten trik sięgam każdego dnia niezależnie od tego czy zostaję w domu, czy wybieram się na spotkanie. Kiedy wiem, że mam do załatwienia kilka spraw poza domem nakładam krem, dodaję korektor, maluję rzęsy i jestem gotowa do wyjścia.

Jak oceniam odżywczy krem od marki Weleda? Po pierwsze uwielbiam jego delikatny zapach, który absolutnie nie jest "zapychający". Konsystencja jest dość gęsta, ale krem mimo to łatwo rozprowadza się na skórze. Twarz jest rozświetlona, ale nie wygląda na tłustą. Sprawdza się pod podkład i puder, a nawet muszę przyznać, że w pewnym stopniu spełnia się w roli pielęgnacyjnej bazy. To także genialna alternatywa dla rozświetlacza.

Materiał promocyjny marki Weleda.