Przetestowałyśmy zestaw Merz Spezial Hydro Glow i Skin Energy 40+. Sprawdź, jakie efekty uzyskałyśmy na własnej skórze!

W ręce trzech redaktorek trafiły zestawy do kompleksowej pielęgnacji, w skład których wchodzą zarówno serum, jak i upiększający suplement diety. Merz Spezial Hydro Glow to duet przeznaczony dla kobiet po 25. roku życia, który ma poprawiać nawilżenie i elastyczność skóry. Natomiast Merz Spezial Skin Lift Energy, dedykowany dla osób po 40., w zaawansowany sposób ma dbać o potrzeby dojrzałej cery. Jego zadaniem jest zwiększenie odporności na zachodzące procesy starzenia, a także wspieranie regeneracji komórek, nawodnienie i ujędrnienie skóry. Sprawdź, jak wypadły w naszym 30-dniowym teście!

Zestaw Hydro Glow: Merz Spezial Hydro Glow Serum Intense i suplement diety Merz Spezial Hydro Glow

Co obiecuje producent?

• ochronę skóry przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych,
• nadanie skórze blasku,
• spowolnienie starzenia się skóry,
• nawilżenie, poprawę elastyczności i ujędrnienie.

Testuje: Marta

Co zwróciło moją uwagę?

Serum do twarzy i kapsułki dla urody mają ten sam cel, przywrócić nawilżenie i zdrowy wygląd cery, która ma zyskać blask. Modne obecnie glow łatwiej uzyskać na młodej cerze. Po 25. roku życia (i później, jak w moim przypadku) potrzeba czegoś więcej. Kompozycje składników zawartych zarówno w kapsułkach, jak i w serum, dostosowane są do cery z oznakami starzenia, ale też z problemem utraty nawilżenia i elastyczności.

W serum znajdziemy cztery rodzaje kwasu hialuronowego, które pozwalają optymalnie nawilżyć skórę. Składnik daje również efekt wypełnienia, dzięki czemu cera wygląda młodziej. Obecna jest w nim również witamina C, która uwielbiana jest za swoje właściwości antyoksydacyjne, a przy tym odpowiada za promienną skórę z wyrównanym kolorytem. Cellular Skin Active Formula dodatkowo wspiera dostarczanie składników odżywczych do komórek.

Suplement zaciekawił mnie natomiast obecnością tzw. Wake-up Complex, który ma za zadanie zmniejszać uczucie zmęczenia i znużenia. Obecne są w nim więc takie składniki jak kofeina, witaminy B12 i B2, czy też kwas foliowy i niacyna. Podobnie jak serum, kapsułki są bogate w witaminę C i kwas hialuronowy. Mogą być więc uzupełnieniem pielęgnacji.

Składniki, ale też obietnice zawarte w opisie producenta, zachęciły mnie do włączenia produktów do codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Choć wiem, że przyjmowanie kapsułek dla urody nie zastąpi mi zróżnicowanej diety, ani nie jest substytutem zdrowego trybu życia, to warto sprawdzić, jak ich przyjmowanie wpłynie na wygląd mojej skóry.

Dlaczego testowałam?

Moja skóra zmienia się ze względu na czynniki zewnętrzne. Ma tendencję do przesuszania się, utraty blasku, a przy tym często wygląda na zmęczoną. Chciałam sprawdzić, jak kompleksowe podejście do pielęgnacji na nią wpłynie. Postanowiłam zaopiekować się skórą zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz.

Jak oceniam?

Nawilżające serum do twarzy Merz Spezial Hydro Glow stosowałam w pielęgnacji dziennej i wieczornej, pod ulubiony krem. Do pokrycia całej twarzy i szyi wystarczyły 3-4 krople. Z powodzeniem można kłaść je również na dekolt. Dzięki temu, że kosmetyk nawilżający ma dość rzadką konsystencję, gładko i łatwo rozprowadzał się na skórze. Aplikowałam go na policzki i czoło, wykonując jednocześnie masaż twarzy.

Hydro Glow Intense Serum od Merz Spezial zamknięte zostało w szklanej butelce o pojemności 30 ml z wygodną pipetą. Dozowanie było więc łatwe, higieniczne, a sam produkt wyglądał dzięki temu bardzo estetycznie. Zaletą opakowania na pewno jest wykorzystanie przeźroczystego szkła, które pozwala na kontrolowanie ilości formuły w butelce.

Produkt określić można jako lekki, który po nałożeniu na skórę nie lepił się i dobrze się wchłaniał. Nawet lekko przesuszona cera spijała je z powierzchni jak gąbka. Serum do twarzy nie rolowało też makijażu i od razu nadawało wrażenie miękkości. Podczas aplikacji unosił się świeży, a jednocześnie bardzo neutralny zapach, który nie przytłaczał. Podczas testowania produkt nie zapchał również ani nie podrażnił mojej wysoce reaktywnej skóry.

Serum rzeczywiście poprawiło nawilżenie skóry. Było to czuć już po pierwszej aplikacji. Takie działanie zawdzięcza z pewnością obecności kompleksu czterech kwasów hialuronowych. Cera była wyczuwalnie gładka i miękka w dotyku. Zniknęło wrażenie napięcia po intensywnym oczyszczaniu. Podczas trwającej kilka tygodni rutyny z użyciem serum, skóra wydawała się bardziej elastyczna, a jej kondycja się poprawiła.

Merz Spezial Hydro Glow Intense Serum przeznaczone jest dla osób po 25. roku życia. W jego składzie znajdziemy witaminę C, która wspomaga syntezę kolagenu, ale też uszczelnia naczynia krwionośne. Jest silnym antyoksydantem i zwalcza wolne rodniki. Dzięki temu produkt zapobiega powstawaniu zmarszczek, ale też wyrównuje koloryt cery. Rzeczywiście, przy regularnym stosowaniu nabrała ona blasku, była promienna i wyglądała na odświeżoną, odżywioną, a nawet młodszą. Serum ma wpływać również na redukcję przebarwień, jednak ze względu na brak tego problemu ze skórą, nie mogłam zaobserwować, jak działa na tym polu.

Jak wspomniałam, do pielęgnacji podeszłam kompleksowo. Działanie serum uzupełniłam kapsułkami dla urody. Jedno opakowanie to miesięczna kuracja. Przyjmowałam je zgodnie z zaleceniami producenta, czyli jedną kapsułkę na dzień. W pudełku Merz Spezial Hydro Glow znajdziemy ich równo 30. Są dość duże i należy połykać je w całości, co zwykle stanowi dla mnie problem, ale dałam radę :) W jednej kapsułce zawarte są witamina C, ryboflawina, niacyna, kwas foliowy, kofeina, witamina B12, B2, biotyna, żelazo, selen, koenzym Q10, kwas hialuronowy i wyciąg z owoców dzikiej róży.

Efekty stosowania duetu produktów to nawilżona i zdrowo wyglądająca cera. Po ponad miesiącu czuję się z nią lepiej. Zyskałam też upragniony blask, który zachęcił mnie do rezygnacji z makijażu.

Testuje: Sylwia

Co zwróciło moją uwagę?

Muszę przyznać, że wraz z wiekiem zwracam coraz większą uwagę na produkty, które zarówno rozświetlają, jak i chronią przed starzeniem skórę. Dlatego czytając obietnice producenta, od razu "kupiło mnie" unikalne połączenie suplementacji oraz pielęgnacji. Bardzo spodobało mi się, że producent zadbał oddzielnie o dwie kategorie wiekowe - w moje ręce trafił zestaw dedykowany osobom 25+, ale dostępny jest także komplet dla osób po 40. roku życia.

Kapsułki suplementu diety Merz Spezial Hydro Glow wypełnione są m.in. witaminą C, witaminą B2 i B12, koenzymem Q10, kwasem hialuronowym, kofeiną i minerałami, które wpływają pozytywnie nie tylko na wygląd cery, ale również pomagają pozbyć się uczucia zmęczenia oraz znużenia. Dodatkowo stanowią uzupełnienie dla serum, mającego podobne składniki.

W serum odnalazłam dokładnie to, co lubię - dużą dawkę kwasu hialuronowego, który został dodany w aż czterech postaciach. Dzięki temu przenika do różnych warstw skóry i opiekuje się nią w całości, nie tylko na warstwach zewnętrznych. Sprawia to także, że zmarszczki powstałe wskutek odwodnienia wygładzają się. Cera po prostu wygląda świeżo i młodzieńczo. Do tego dochodzi rozświetlająca witamina C, która dodatkowo również wspiera działanie przeciwstarzeniowe. Serum idealnie sprawdza się też pod makijaż.

Dlaczego testowałam?

Jako osoba po 25. roku życia wiem, że moja skóra potrzebuje już bardziej zaawansowanej troski i wszechstronnego działania. Samo nawilżenie nie wystarczy. Mam cerę mieszaną, która w zależności od pory roku potrafi być sucha albo tłusta. Jako osoba pracująca przy komputerze często borykam się z poszarzeniem i zmęczonym wyglądem. Tendencje do powstawania cieni pod oczami oraz ogólnej zmiany kolorytu skłaniają mnie do poszukiwania kosmetyków o działaniu nie tylko przeciwstarzeniowym, ale także wpływającym na rozświetlenie. Do przetestowania zestawu Merz Spezial Hydro Glow skusiło mnie połączenie pielęgnacji od zewnątrz, ale również od wewnątrz.

Jak oceniam?

Serum Merz Spezial Hydro Glow to kosmetyk zamknięty w szklanej buteleczce z pipetą. Taka forma aplikacji to zdecydowanie moja ulubiona - pipetka umożliwia higieniczne wydobycie produktu. Przezroczyste opakowanie również zaliczam do zdecydowanych plusów serum. Łatwo kontrolować jego zużycie, a także porcję, którą wybieramy do nałożenia.

Jeśli chodzi o konsystencję produktu, jest dość płynna, bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, szybko się wchłania i jest idealna do wykonania masażu twarzy. Serum nie pozostawia po sobie tłustej, lepkiej warstwy. Zaaplikowane pod makijaż nie wpływa na jego trwałość ani właściwości. Świetnie zgrywa się z resztą mojej codziennej pielęgnacji. Po przykryciu warstwy serum kremem daje uczucie nawilżenia i zrelaksowania skóry. W trakcie miesięcznej aplikacji zauważyłam, że moja cera faktycznie jest pełna blasku, pięknie wygląda, jest dobrze napięta, a delikatne zmarszczki są wyraźnie mniej widoczne i mam wrażenie, że lekko się spłyciły.

Jedno opakowanie suplementu diety Merz Spezial Hydro Glow wystarcza na miesiąc kuracji. Przyjmuje się jedną kapsułkę dziennie, dla wygody połączyłam zażywanie jej z poranną pielęgnacją, trzymając kartonik tuż obok serum, aby o niej nie zapomnieć. Kapsułki są dość duże, ale ich miękka powłoczka ułatwia połykanie, jeśli masz z tym problem. Dodatkowo nie mają żadnego zapachu - to dla mnie ogromny plus, ponieważ bardziej niż z wielkością, mam problem z przełykaniem mocno pachnących tabletek. Warto zapoznać się ze składem kapsułek przed rozpoczęciem ich zażywania i skonsultować kurację z lekarzem. Ze względu na moje choroby i przyjmowane leki tak zrobiłam i uzyskałam zielone światło :)

W przypadku suplementacji trudno jest ocenić wyniki - zwłaszcza, kiedy łączymy ją z nową pielęgnacją, ale to, co mogę powiedzieć na pewno to fakt, że ten duet sprawił, że moja skóra wygląda promiennie i młodzieńczo. Nic mnie nie zapchało, nie spowodowało podrażnień, szczypania czy innych nieprzyjemnych doznań. Na mnie zdecydowanie te produkty zadziałały pozytywnie i z czystym sumieniem mogłabym je polecić do wypróbowania. Zwłaszcza, jeśli borykasz się ze zmęczeniem, które odbija się również na stanie twojej skóry.

Zestaw Skin Energy 40+: Merz Spezial Skin Lift Energy Serum Intense i suplement diety Merz Spezial Skin Energy

Co obiecuje producent?

• usprawnienie procesów naprawczych skóry,
• zwiększenie odporności komórek skóry na stres oksydacyjny,
• poprawę elastyczności i jędrności,
• redukcję zmarszczek,
• regenerację i nawilżenie.

Co zwróciło moją uwagę?

Potrzeby skóry zmieniają się z upływem lat, dlatego nie można polegać cały czas na takiej samej rutynie pielęgnacyjnej. Zmiany w jej kondycji i wyglądzie szczególnie widoczne są po 40. roku życia – traci elastyczność i nawilżenie, pojawiają się pierwsze zmarszczki mimiczne i stopniowo ulegają pogłębianiu. To moment, kiedy trzeba zacząć działać przeciwstarzeniowo, zarówno od zewnątrz, poprzez dobór odpowiednich kosmetyków, jak i od środka – dostarczając składników odżywczych, które aktywizują komórki skóry i zwiększają ich możliwości antyoksydacyjne.

Zestaw od Merz Spezial zapewnia kompleksowe podejście. Moją uwagę od razu zwróciło to, że zarówno serum, jak i suplement diety to produkty wegańskie. Serum pozbawione jest barwników, silikonów i mikroplastiku, natomiast w kapsułkach nie ma laktozy ani glutenu. Skład jest starannie opracowany i dopasowany do potrzeb dojrzałej skóry.

Serum zawiera kompleks Phyto-Lift, który zwiększa jej elastyczność i nawilżenie. Olej z pestek winogron i koenzym Q10 regenerują i odmładzają. Z kolei formuła Cellular Skin Active wspomaga dostarczanie składników do komórek skóry. Jest ona zawarta nie tylko w serum, ale też w suplemencie diety, który ponadto zawiera szereg witamin i minerałów. Jest to między innymi witamina C, niezbędna do syntezy kolagenu, oraz witaminy E i B2, selen i miedź, które walczą z wolnymi rodnikami i zwiększają odporność skóry na stres oksydacyjny. Nie zabrakło też żelaza, cynku, folianów i witaminy B12, które nie tylko dbają o jej kondycję, ale też zmniejszają uczucie zmęczenia i znużenia. Duet serum i suplementu ma więc odmładzać, regenerować skórę, wspierać aktywację jej komórek i wspomagać zachodzące w niej procesy naprawcze.

Dlaczego testowałam?

Wyraźnie już dostrzegam zmiany, które zachodzą w skórze po 40. roku życia. Widoczne na czole i wokół oczu zmarszczki mimiczne nie pozostawiają złudzeń i każdego dnia przypominają o upływającym czasie. Skóra jest mniej elastyczna, brakuje jej witalności i zdrowego blasku, który coraz częściej zastępowany jest przez szary i ziemisty koloryt. Choć moja cera jest tłusta, to zauważyłam, że paradoksalnie coraz częściej brakuje jej nawilżenia, co widoczne jest szczególnie w okolicach skroni. Właśnie dlatego chętnie sprawdziłam, jak na jej stan wpłynie 30-dniowa kuracja oparta o zestaw składający się z serum i suplementu diety. Przyznam też, że jestem zwolenniczką pielęgnacyjnego minimalizmu i wybieram kosmetyki, które działają wielokierunkowo. Serum doskonale wpisuje się w "skinimalizm", ponieważ ma nawilżać, regenerować, odżywiać, poprawiać elastyczność i spłycać zmarszczki.

Jak oceniam?

Serum już na wstępie zachwyciło mnie swoją lekką formułą. Z uwagi na tłustą cerę wszelkie kosmetyki, które pozostawiają lepką warstewkę, szybko lądują w kącie. W przypadku serum nie ma o tym mowy. Po rozprowadzeniu na skórze wchłania się błyskawicznie i już po chwili mogę wklepać krem i wykonać makijaż. Serum zamknięte jest w przezroczystym szklanym opakowaniu z pipetą, która ułatwia aplikację i zwiększa higienę stosowania. Plusem jest duża pojemność (30 ml) i wydajność, ponieważ wystarczy dosłownie kilka kropli, żeby rozprowadzić serum na twarzy, szyi i dekolcie. Dużą wagę przykładam też do zapachu kosmetyków, który w tym przypadku jest bardzo delikatny i przyjemny.

Serum stosowałam dwa razy dziennie: podczas porannej i wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Suplement diety przyjmowałam natomiast – zgodnie z zaleceniami producenta – raz dziennie. Pierwsze efekty działania serum można zauważyć już po nałożeniu. Skóra sprawia wrażenie lepiej napiętej, gładszej i miękkiej w dotyku. Z każdym kolejnym dniem kuracji stawała się jędrniejsza, odzyskiwała też blask i zdrowszy koloryt. Nawet po nienajlepiej przespanej nocy oznaki zmęczenia nie są już tak widoczne jak kiedyś. Zniknął szary, ziemisty odcień. Po 30 dniach nakładania serum i przyjmowania suplementu wyraźnie widzę, że skóra jest doskonale nawilżona, odżywiona, a zmarszczki spłycone. Mówiąc krótko: wygląda po prostu młodziej!

*Merz Spezial Hydro Glow i Merz Spezial Skin Energy to suplementy diety, które są środkiem spożywczym. Nie mogą zastępować zróżnicowanej i zrównoważonej diety oraz zdrowego stylu życia. Suplement diety nie ma właściwości leczniczych. Nie należy przekraczać zalecanej dziennej porcji do spożycia.

Materiał promocyjny marki Merz Spezial.