Perfumy damskie, które pachną zmysłowo, a jednocześnie świeżo i subtelnie to ideał na ciepłe miesiące w roku. Otulają ciało, jednocześnie nie są duszące. Te najlepsze są jak uzupełnienie naszej osobowości. Postanowiłyśmy przetestować jeden z nich i uzupełnić go perfumowanym balsamem do ciała. Zestaw Eve Prive przynosi na myśl luksusowe zapachy, które zostają na skórze przez cały dzień. Perfumy Avon są wyraziste, ale też bardzo indywidualne - mają zdolność do dopasowania się. Jak sprawdziły się u redaktorek?

Reklama

Woda perfumowana Avon Eve Prive

Pojemność: 50 ml

cena: 69,99

Co obiecuje producent?

  • kompozycja: indywidualny zapach, powstający w kontakcie ze skórą
  • główne nuty zapachowe: czerwone jabłko, płatki jaśminu, akord białego piżma
  • woda perfumowana Eve Privé to nasz pierwszy unikalny zapach, z którym stworzysz jedyną w swoim rodzaju, wyłącznie twoją kompozycję

Aneta Wikariak - redaktor naczelna Wizaz.pl

Co zwróciło moją uwagę?

W pierwszej kolejności - śliczna butelka. Brzoskwiniowe, matowe szkło wygląda bardzo elegancko. Ozdoba każdej łazienki.

Kolejny atut, który zwrócił moja uwagę - białe piżmo. Piżmo to kluczowy składnik w procesie produkcji perfum. Utrwala zapach, idealnie scala się z wszelkimi woniami - kwiatowymi czy orientalnymi. Białe piżmo to substancja stworzona syntetycznie, ale sprawdza się jak to naturalne. Czy wspominałam, że piżmo uchodzi za afrodyzjak?:)

Dlaczego testowałam?

Lubię zmieniać perfumy sezonowo. Zimą sięgam po cięższe zapachy, z nutami drzewnymi. Z pierwszymi dniami wiosny mam ochotę na lżejsze kwiatowe perfumy - kojarzą mi się ze słońcem, skórą rozgrzaną ciepłem. Nie są też tak duszące w gorące dni.

Jak oceniam?

Przede wszystkim - to nie jest banalny kwiatowy zapach, jakich wiele. Pięknie rozwija się na skórze - najpierw mocniej czułam słodycz, nuty jaśminu. Ale bardzo delikatne! To nie jest duszący zapach, jaki znamy z majowych wieczorów w ogrodzie. Potem przebija się aromat jabłka. Kompozycja bardzo kobieca - pasuje do sukienek, delikatnego makijażu i - jak dla mnie - butów na obcasie:) Ten zapach to kobieta delikatna, ale uwodzicielska. Użyłam go na jedną z kolacji, na których wręczałyśmy nagrody laureatom nagrody Kosmetyk Wszech Czasów i została zapytana przez obcą osobę w restauracji, co to za perfumy. Co ciekawe, na mojej skórze pachnie inaczej niż na skórze mojej przyjaciółki - u niej jest zdecydowanie bardziej kwiatowy, na sobie wyczuwam mocniejsza woń jabłek. Trwały! Spryskałam nimi nadgarstek dziś o godz. 7 rano i teraz o godz. 16 gdy piszę moja recenzję - wciąż jest doskonale wyczuwalny :)

Perfumetka Avon Eve Prive

Pojemność: 10 ml

Cena: 17,99 zł

Co obiecuje producent?

  • Unikalny, a jednocześnie świeży i subtelny zapach dla kobiet w każdym wieku.
  • Jest jak odcisk palca czy sukienka szyta na miarę - dopiero na skórze odkrywa swój niepowtarzalny potencjał.
  • Powoli się rozwija i zniewala kompozycją zapachową, która jednocześnie jest wyjątkowo trwała.
  • Mała pojemność pozwala mieć go zawsze przy sobie.

Laura Osakowicz - redaktorka Wizaz.pl

Co zwróciło moją uwagę?

Uwielbiam zapach jaśminu, dlatego gdy dowiedziałam się, że w nowej perfumetce Avon Eve Prive został wykorzystanyten kwiatowy zapach, od razu wiedziałam, że przypadnie mi do gustu. Perfumy skomponowane z nutą jaśminu są dla mnie kobiece i przyciągające. Tu wykorzystano także zapach czerwonego jabłka, co dodaje słodyczy i nieco przełamuje akordy jaśminu. Do tego białe piżmo, któremu również nigdy nie mogę się oprzeć.

Dlaczego testowałam?

Od razu sięgnęłam po perfumetkę Eve Prive, bo lubię próbować nowych zapachów, ale często obawiam się, czy dany produkt na dłuższą metę przypadnie mi do gustu. Mała pojemność stosowana nieprzerwanie przez kilka dni przekonała mnie, że chętnie zainwestuje w pełnowymiarowy flakonik perfum o tym zapachu. Poręczną perfumetkę również wtedy wykorzystam - dużo podróżuje i lubię mieć przy sobie trwałe perfumy, które nie zajmują wiele miejsca. Perfumetka Avon zmieści się do każdej mojej torebki!

Jak oceniam?

Ten zapach od razu przypadł mi do gustu. Jest elegancki, niezbyt słodki, a jednocześnie lekki i idealny na co dzień. Mam wrażenie, że jest skrojony idealnie dla mnie - kwiatowo-owocowy, a jednocześnie tak nieoczywisty. Kojarzy mi się z sukienką w kwiaty na wiosnę i dżinsową kurtką, ale mam poczucie, że idealnie sprawdzi się też do małej czarnej. Chętnie stosować go będę więc także na ważne, wieczorne wyjścia. Nawet w ciepłe, letnie wieczory z pewnością będę się w nim czuła doskonale - nie jest duszący ani zbyt słodki. Polubiłam go także za trwałość i to, jak po pewnym czasie nuty słodkiego jabłka i uwodzącego jaśminu ustępują miejsca zniewalającemu zapachowi białego piżma. Dla mnie to perfumy jak z najwyższej półki.

Balsam do ciała Avon Eve Prive

Pojemność: 150 ml cena: 23,00 zł

Co obiecuje producent?

  • Balsam ma być przedłużeniem zapachu perfum Eve Prive.
  • Ma działać nawilżająco, dodając miękkości i gładkości skórze.

Marta Średnicka - wydawczyni i redaktorka Wizaz.pl

Co zwróciło moją uwagę?

Zapach. Balsam pachnie jak drogie perfumy. Wyczuwalne są w nim świeże akordy, jak czerwone jabłko, ale też te słodkie i zmysłowe, jak jaśmin, czy moje ukochane białe piżmo.

Dlaczego testowałam?

Lubię balsamy, które nie tylko dbają o skórę, ale też dają od siebie "coś więcej", np. w formie długotrwałego zapachu. Mam suchą skórę nóg, lubię też naturalny glow na dekolcie, jaki zostawiają produkty nawilżające. Chciałam sprawdzić, jak produkt z serii Avon Eve Prive sprawdzi się u mnie.

Jak oceniam?

Perfumowany balsam do ciała Avon Eve Prive ma lekką, nie tak gęstą konsystencję, dzięki czemu okazał się być naprawdę wydajny. Dobrze rozprowadzał się na skórze, nie bielił jej i szybko się wchłaniał. Nie zostawiał też tłustej, lepiącej warstwy. Skóra niemal go spijała. Okazał się być produktem, który dobrze nawilża, dodaje przyjemnej miękkości naskórkowi i sprawia, że ciało jest przyjemne w dotyku, jakby wygładzone. Druga kwestia to jego zapach - on naprawdę dobrze się do mnie dopasował. Kompozycja uzupełniła perfumy, a przy tym okazała się być naprawdę trwała. Nie wietrzał szybko, jak w przypadku innych produktów tego typu. Był intensywny, a przy tym nienachalny. W zestawieniu choćby z mgiełką nie tłumił jej aromatu. Uważam, że zestawiony z flakonem perfum świetnie sprawdziłby się na prezent - zarówno dla przyjaciółki, jak i np. dla mamy!

Produkty dostępne są rownież w zestawie. Balsam, perfumy oraz perfumetkę kupimy w cenie 79,99 zł.

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki Avon

Reklama
Reklama
Reklama