Tani rozświetlacz z różem "champagne shine" to mój zamiennik dla francuskich i włoskich marek. Wtapia się w słowiańską cerę jak masełko

Ten sztyft to perełka brytyjskiej marki Makeup Revolution. Kremowa formuła nie osypuje się i wygląda perfekcyjnie nawet po długim weselu. Must have dla fanek perłowego glow i różu do policzków satin look.

Spis treści:

1. Róż i Rozświetlacz w sztyfcie – Makeup Revolution
2. Te marki stawiają na makeup w sztyfcie
3. Jaki makijaż wykonamy za pomocą sztyftu?

Róż i rozświetlacz w sztyfcie – Makeup Revolution

Właśnie miałam okazję zobaczyć na żywo efekty podwójnego sztyftu Makeup Revolution w odcieniu champagne shine, z perłowym rozświetlaczem i uroczym różem idealnym na lato. Odcień różu przypomina naturalny kolor płatków róży francuskiej, dzięki czemu spodoba się zarówno miłośniczkom kobiecej elegancji, jak i fankom trendu barbiecore. Rozświetlacz Makeup Revolution daje neutralny odcień perłowego glow. Szampański odcień nie ma zbyt żółtych ani zbyt srebrnych tonów i ładnie pracuje zarówno na bladej cerze, jak i tej opalonej. Zamknięty po drugiej stronie sztyftu róż ma kremową formułę z satynowo-matowym finiszem. Nie przesusza skóry, nie robi tłustej warstwy i nie migruje. Najlepszy efekt udało mi się uzyskać, kiedy nakładałam go za pomocą pędzla. Ponieważ róż jest solidnie napigmentowany, to aplikacja za pomocą opuszka trochę mniej wybacza ewentualne błędy. Pędzel pozwolił łatwiej zbudować efekt bez obawy o przesadę.

Na moim instagramowym filmiku porównałam je do rozświetlacza w sztyfcie włoskiej marki Kiko Milano w odcieniu Golden Biscuit (na górze) oraz do różu w płynie Wonder Match w odcieniu 03 polskiej marki Eveline (na dole). Efekt zaprezentowałam na skórze przygotowanej kremem CC Magic Skin również od Eveline.

Róż blenduje się jak marzenie - jedna kropka wystarczy i cały policzek pięknie pokryty. Rozwietlacz no jak on się przepięknie błyszczy!! Nie jest wcale wazelinowy tylko bardziej zbity i suchszy

– WIKI w drogerii Cocolita

Te marki stawiają na makeup w sztyfcie

Forma sztyftu i podwójnego sztyftu sprawdza się szczególnie w podróży. Na rozwiązanie w postaci sztyftów z podwójną końcówką postawiły do tej pory marki takie jak: amerykańska NYX (Wonder Stick), włoska KIKO Milano (Duo Stick), brytyjska Rimmel Insta Duo Contour Stick Sztyft i niemiecka Catrice (Magic Shaper). Do popularnych połączeń należą: bronzer+rozświetlacz i bronzer+rozjaśniacz, a także korektor+gąbeczka. Rozświetlacze w sztyfcie z wyższych przedziałach cenowych to np. Lancome, Teint Idole Ultra Wear Stick oraz Fenty Beauty Match Stix Shimmer Skinstick.

Jaki makijaż wykonamy za pomocą sztyftu?

Makijaż łączący rozświetlenie kości policzkowych i róż na policzkach sprawdzi się na co dzień, w klasycznym słowiańskim stylu lub na przykład w modnym makijażu typu Coquette makeup. Sam róż będzie wyglądał uroczo w japońskim Byojaku makeup, który polega na aplikacji róży wysoko pod oczami oraz w Igari makeup (hangover look), gdzie róż aplikujemy na większej powierzchni policzków i na tej samej wysokości na nosie (mniej więcej w połowie jego długości). Tutaj możemy dodatkowo rozświetlić czubek nosa rozświetlaczem. Sztyfty pozwalają na dość wygodną aplikację, a kremowa formuła kosmetyków zapobiega osypywaniu się ich w niepożądane miejsca. Cechuje je trwałość i działanie nawilżające, dlatego nie podkreślają suchych skórek i nie zbierają się w zmarszczkach.