Ten modny składnik kosmetyczny likwiduje krostki i zaczerwienienia! Zobaczcie zdjęcia przed i po
Różowa glinka jest tak skuteczna i równocześnie łagodna, że używać jej mogą nawet osoby z trądzikiem różowatym, wrażliwcy i alergicy. Efektem jej regularnego stosowania jest czysta i matowa cera bez zaczerwienień.

O cudownych właściwościach różowej glinki już kiedyś pisaliśmy. Ta mieszanka dwóch naturalnych glinek doskonale sprawdza się w pielęgnacji każdej, nawet ten najbardziej wymagającej cery. Powstaje po wymieszaniu dwóch glinek (białej i czerwonej) i robi poważną konkurencje trzeciej – tej zielonej. Bo tak jak zielona glinka jest bardzo skuteczna w oczyszczaniu cery, ale jej nie podrażnia, ani nie przesusza. Wręcz przeciwnie! Różowa glinka łagodzi podrażnienia i zmniejsza towarzyszące stanom zapalnym zaczerwienienie skóry.
Zobacz także: Dermaplaning leczy trądzik, usuwa przebarwienia i spłyca zmarszczki. Oto dowody!
Rosnąca popularność różowej glinki
W ostatnich miesiącach w mediach społecznościowych można znaleźć mnóstwo niezbitych dowodów na skuteczność maseczki z różowej glinki. Większość zdjęć przedstawia efekty stosowania konkretnej maski stworzonej przez australijską markę Sand&Sky. W skład tej oczyszczającej pory maski wchodzą między innymi oczar wirginijski, wodorosty, aloes, witamina A i witamina E.
Ale w 50 procentach maseczka Sand&Sky składa się z różowej glinki i to jej przede wszystkim zawdzięcza ona swoje niezwykłe właściwości. Bo ta bogata w krzem, żelazo, magnez, sód, fosfor, potas i wapń mieszanina glinek białej i czerwonej ma same zalety:
- doskonale absorbuje zanieczyszczenia i sebum,
- działa ściągająco, zmniejszając widoczność porów,
- uszczelnia i obkurcza naczynka krwionośne, zmniejszając zaczerwienienie skóry (co docenią zwłaszcza osoby cierpiące na trądzik różowaty) oraz
- sprzyja regeneracji skóry.
Zobacz także: Patent na szpecące twarz przebarwienia znajdziesz w kuchni. Wypróbuj maseczkę z imbirem!Maseczkę Sand&Sky można kupić przez internet. Ale zamiast wydawać na to australijskie cudo prawie 47 Euro, czyli ponad 200 zł (bez kosztów przesyłki!) można sobie jej tańszy odpowiednik zrobić w domu. Wystarczy dwie łyżeczki różowej glinki w proszku wymieszać z połówką łyżeczki żelu aloesowego i trzema łyżeczkami hydrolatu z oczaru wirginijskiego. Dzięki regularnemu stosowaniu takiej maseczki (najlepiej dwa razy w tygodniu) skóra stanie się czystsza, gładsza i mniej zaczerwieniona. Zdjęcia: Instagram