Ten polski krem z nowoczesnym kolagenem modeluje kontur oka bez igieł. Jak cement wypełnia kurze łapki i kod kreskowy nad ustami

Mówimy dokładnie o Wygładzająco-naprężającym krem przeciwzmarszczkowym pod oczy i wokół ust. To nowość, która pochodzi z serii Kolagenowy Stymulator Młodości polskiej marki Bielenda i już zyskuje pierwszych fanów.

Spis treści:

1. Krem pod oczy i zmarszczki wokół ust: Kolagenowy Stymulator Młodości Bielenda
2. Kolagenowy Stymulator Młodości Bielenda – zaawansowana formuła
3. Jak jeszcze dbać o okolice oczu i ust?

Krem pod oczy i zmarszczki wokół ust: Kolagenowy Stymulator Młodości Bielenda

To zaawansowany kosmetyk, który działa wielopoziomowo i zapewnia kompleksową pielęgnację skóry dojrzałej, zmęczonej i osłabionej. Już po pierwszej aplikacji zapewnia nawilżenie i delikatne wygładzenie skóry, jednak warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ to właśnie regularność jest kluczem do uzyskania efektów w pielęgnacji anti-aging.

Krem nakładany systematycznie w okolice oczu i ust widocznie wygładza drobne zmarszczki, w tym kurze łapki oraz tzw. kod kreskowy nad wargami. Według mnie spokojnie można go nakładać także na bruzdę nosowo-wargową, która dla wielu osób staje się źródłem kompleksów. Z czasem krem ujędrnia skórę oraz przywraca jej elastyczność, co jest szczególnie zauważalne wokół oczu.

Kolagenowy Stymulator Młodości Bielenda – zaawansowana formuła

Dlaczego zwróciłam uwagę akurat na ten kosmetyk? Ponieważ ma zaawansowaną formułę, która może przynieść realne efekty. W jej sercu leży biotechnologiczny kolagen, czyli polipeptyd biozgodny ze skórą, odpowiadający kolagenowi typu III. Działa wielokierunkowo: wzmacnia strukturę skóry, zwiększa jej gęstość i wspiera procesy regeneracyjne. A to sprawia, że cera staje się jędrna i wygładzona.

Za intensywną odnowę komórkową odpowiadają z kolei egzosomy, które przenikają w głębsze warstwy skóry, stymulując procesy naprawcze i widocznie wygładzając zmarszczki. Zawarty w kremie acetylowany kwas hialuronowy nie tylko nawilża skórę, ale także działa niczym nieinwazyjny wypełniacz linii mimicznych i bruzd. Na uwagę zasługują także polinukleotydy, czyli fragmenty DNA, które wpływają na procesy regeneracyjne skóry i modelują kontur oka.

Uwielbiam, gdy polskie marki wypuszczają takie formuły!

Jak jeszcze dbać o okolice oczu i ust?

Opakowanie kremu charakteryzuje się metalowym aplikatorem, którym możemy wykonać szybki masaż skóry wokół oczu. Dzięki temu, że tworzywo jest chłodne, możemy delikatnie zredukować opuchliznę oraz „obudzić” skórę o poranku.

A jeśli masz nieco więcej czasu, warto zaopatrzyć się w roller, którym w prosty i intuicyjny sposób wykonasz masaż całej twarzy. Najlepiej wybierać produkty wykonane z naturalnego kamienia, który poprawia krążenie krwi oraz pomaga zredukować opuchliznę czy cienie pod oczami.

2-3 razy w tygodniu warto też nałożyć płatki pod oczy, które działają niczym intensywnie odżywcza maska. Redukują objawy zmęczenia, rozświetlają okolice oka oraz kompleksowo pielęgnują skórę.