TEST REDAKCJI: Depilator Braun dla początkujących - Silk-épil 5 SensoSmart™
Zamiast cieszyć się latem, myślicie o podrażnieniach po depilacji, które będziecie musiały zakrywać? Też miałam ten problem... Pozbyłam się go dopiero, gdy przetestowałam depilator Braun Silk-épil 5 SensoSmart™.

Odkąd tylko pamiętam, miałam problemy z podrażnieniami po depilacji oraz wrastającymi włoskami, szczególnie na nogach i w okolicach bikini. Próbowałam różnych sposobów. Najpierw sięgałam po kremy do depilacji, ale te nie działały – po ich usunięciu nadal pozostawała duża część owłosienia. Podobnie rzecz się miała w przypadku plastrów z woskiem – podczas odklejania połowa włosków zostawała na swoim miejscu, a na dodatek skóra po takim zabiegu bardzo mnie piekła. Musiałam więc korzystać ze zwyczajnej maszynki do golenia i żelu. W ten sposób depilowałam się przez lata aż do czasu, kiedy w moje ręce trafił depilator Braun Silk-épil 5 SensoSmart™, który jest przeznaczony właśnie dla osób, które rozpoczynają swoją "przygodę" z tego typu usuwaniem owłosienia.

Bardzo się bałam pierwszego zabiegu z jego użyciem, ponieważ koleżanki ostrzegały mnie, że może być to dla mnie bolesne doświadczenie... W zestawie znajduje się jednak specjalna nasadka dla początkujących, która pomaga przyzwyczaić się do uczucia towarzyszącego depilacji. Dzięki niej za jednym pociągnięciem golimy i depilujemy dany obszar. Podczas jej stosowania należy też aplikować piankę lub żel do golenia. Przyznaję, że na początku asekuracyjnie lekko napinałam skórę aby zmniejszyć kłucie, przed którym mnie przestrzegano, ale szybko się zorientowałam, że jest to niepotrzebne, ponieważ depilacja jest prawie nieodczuwalna.Po 4 tygodniach stosowania nakładki dla początkujących przeszłam do drugiej końcówki, która znajduje się w tym zestawie – kontaktowej. Depilacja tak samo, jak przy poprzedniej nasadce, była precyzyjna i bezbolesna. Różnicę między moją dotychczasową metodą depilacji a używaniem depilatora Braun Silk-épil 5 SensoSmart™ poczułam od pierwszego użycia. Nawet najmniejsze włoski znikały jak zaczarowane. Moja skóra pozostawała idealnie gładka bez wystających, drobnych igiełek. Na dodatek pożegnałam codzienne golenie, ponieważ włoski zaczęły wolniej odrastać. Brzmi jak spełnienie marzeń? Tak jest:)
Jednak dwie końcówki to nie są jedyne zalety tego depilatora. Kluczowe w jego działaniu jest również zastosowanie technologii SensoSmart™. Polega ona na tym, że dzięki wbudowanemu inteligentnemu czujnikowi wiemy, z jaką siłą nacisku powinnyśmy przeprowadzać zabieg aby osiągnąć najlepsze efekty. Na dodatek depilator doskonale dopasowuje się do kształtów ciała, więc bez problemu ogolimy okolice bikini czy kolan. Depilator testowałam również podczas depilacji rąk. Przy usuwaniu owłosienia za pomocą maszynki i pianki często borykałam się z podrażnieniami, szczególnie w okolicy zgięcia przy łokciu oraz po wewnętrznej stronie rąk. Dzięki urządzeniu Braun i tutaj pożegnałam bolesne zmiany skórne.

Przyznaję, że najlepszym dla mnie czasem na depilację jest kąpiel, więc ten sprzęt pokochałam tym bardziej, że jest wodoodporny, a poza tym ciepła woda pozwala na lepsze rozluźnienie w trakcie zabiegu. Skuteczniejszego sposobu na usuwanie owłosienia w wakacje nie mogłam sobie wymarzyć. Wygoda bez niepotrzebnego bólu i zaczerwienień – tak w kilku słowach mogę opisać działanie depilatora Braun Silk-épil 5 SensoSmart™. Poza tym, po użyciu sprzętu, bez problemu czyścimy go dołączoną szczoteczką i przechowujemy w dołączonej kosmetyczce. W zestawie znajduje się również ładowarka.
Sprawdź, jak w naszym teście wideo wypadł depilator Braun Silk-épil 9 SensoSmart!
materiał powstał z udziałem marki Braun