Reklama

Suchy olejek Nuxe zauroczył mnie od pierwszego użycia. Najpierw poznałam ten z drobinkami, a potem ten bez nich. Uwielbiam oba, ale w słoneczne dni zdecydowanie stawiam na ten, który pozostawia na skórze satynowe rozświetlenie.Polecamy: Chcesz mieć gładką, miękką skórę? Wypróbuj... piwną kąpiel!Należy zacząć od tego, że nie znajdziemy w nim silikonów czy konserwantów. A z okazji 25. lat tego produktu, Nuxe zmieniło formułę kultowego olejku na jeszcze bardziej idealną i teraz aż 98,1% składników w jego formule jest pochodzenia naturalnego. Znajdziemy w nim m.in. roślinny olejek Tsubaki i olejek arganowy.

Reklama

Jak działa suchy olejek Nuxe?

Przyznaję, że pierwsze co na mnie działa to jego zapach. Ten jest bardzo zmysłowy. Teoretycznie klasyczny, ale jednak specyficzny, łączący nuty kwiatu pomarańczy, bergamotki, róży, magnolii, kokosa i wanilii.Polecamy: Środek do płukania ust doskonały do pielęgnacji... stóp? Sprawdźcie, jak to możliwe

Potem zachwyciła mnie formuła. Teoretycznie to olejek, ale nie jest to lepka substancja, która pozostawia klejącą powłokę. Ten od razu doskonale się wchłania.Przyznaję, że stosuję go jedynie na skórę, choć producent poleca go również na włosy i twarz. Ja po niego sięgam szczególnie latem. Smaruję nim nogi i ręce. Od razu się wchłania, pozostawiając skórę gładką, promienną, delikatnie mieniącą się. Doskonale sprawdza się po opalaniu, kiedy skóra potrzebuje szczególnego odżywienia, a przy tym pięknie podkreśla opaleniznę:)

Reklama

Polecamy: Jak sobie poradzić z suchą skórą na nogach?Wiele osób boi się kosmetyków rozświetlających w obawie przed dużymi drobinkami. Tutaj na skórze pojawia się coś w rodzaju delikatnej poświaty. Na dodatek nie zauważyłam, aby przenosiły się one na ubrania i szpeciły je. Co prawda olejek kosztuje ok. 107 zł/ 50 ml, ale jest też bardzo wydajny.Opinie o suchym olejku Nuxe znajdziecie w KWC.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane