Test redakcji: krem z oktenidyną szybko ukoił i zregenerował oparzenia słoneczne

Przetestowałam nowy krem Octenisept, Protect&Repair. To kosmetyk o właściwościach kojących, który jest antidotum na odparzenia, poparzenia słoneczne, podrażnienia skóry i jej pękanie. Warto go mieć nie tylko wtedy, kiedy jesteście posiadaczami cery atopowej i wrażliwej. Sprawdzi się w wielu okolicznościach!

Spis treści:

1. Test kremu na podrażnienia i oparzenia Octenisept
2. Właściwości kremu z apteki Octenisept
3. Skład Octenisept, Protect&Repair
4. Opinia o kremie Octenisept

Test kremu na podrażnienia i oparzenia Octenisept

Płyn Octenisept od zawsze gości w mojej apteczce: sięgam po niego regularnie w przypadku wszelkich skaleczeń i otarć. Dlatego z ciekawością przetestowałam krem Octenisept, Protect&Repair. Tak się składa, że krótko po otrzymaniu go, przeszedł już swój pierwszy poważny test.

Moja skóra zupełnie się nie opala, zyskuje jedynie delikatną złotą poświatę, ale każdy dodatkowy promyk słońca parzy ją i sprawia, że zaczyna się czerwienić. W ostatni weekend wybrałam się na wycieczkę rowerową, a że dzień nie był słoneczny, podarowałam sobie użycie kremu z SPF na ramiona i dekolt. Już kilka godzin później mocno tego żałowałam - moja skóra zaczęła się czerwienić i piec, a do tego stała się ekstremalnie sucha. Wtedy do akcji wkroczył krem Octenisept.

Jego formuła okazała się być bardzo gęsta, dzięki temu nie musiałam użyć go dużo, aby pokryć miejsca oparzone słońcem. Zapach określiłabym jako apteczny, jednocześnie bardzo neutralny. Krem szybko wchłonął się w moją skórę i przyniósł momentalne uczucie ulgi. Ramiona przestały piec i stały się mniej suche - uczucie to trwało aż do rana, kiedy powtórzyłam aplikację. Już po dwóch dniach po zaczerwienieniu nie było śladów.

Aplikacja kremu była bezproblemowa, a kosmetyk mimo treściwej konsystencji stał się zupełnie niewyczuwalny na skórze - nie kleił się i nie pozostawiał tłustego filmu, za co miał u mnie kolejny plus.

Właściwości kremu z apteki Octenisept

Krem dzięki swoim doskonałym właściwościom regeneracji naskórka sprawdzi się nie tylko w oparzeniach posłonecznych, ale także:

• Warto sięgnąć po niego przy oparzeniach pieluszkowych, posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka.
• Poradzi sobie ze zmiękczeniem i ukojeniem skóry po wykonaniu tatuażu, a także zadziała antyseptycznie.
• Sprawdzi się w pielęgnacji ran po ściągnięciu szwów.
• Zmniejszy dolegliwości AZS i łuszczycy.
• Można po niego sięgnąć także w przypadku podrażnień okolic intymnych, na przykład podczas upałów lub po depilacji.
• Wspomoże rekonwalescencję po zabiegach medycyny estetycznej.

Skład Octenisept, Protect&Repair

Oprócz wspomnianej oktenidyny, która działa antybakteryjnie, w składzie kremu znajdziemy działające łagodząco i kojąco panthenol oraz bisabolol, a także natłuszczające naskórek emolienty. Jednocześnie krem Octenisept nie zawiera substancji zapachowych ani barwiących.

Opinia o kremie Octenisept

Krem Octenisept na dobre zagości w mojej kosmetyczce, podobnie jak płyn na stałe wpisał się w zawartość mojej apteczki. Dzięki poręcznej tubce mogę mieć go zawsze przy sobie, a jest na tyle wielofunkcyjny, że z pewnością niejednokrotnie mi się przyda. Co więcej, mój mąż już zaczął mi go regularnie podkradać - kosmetyk świetnie ukoił jego suchą i pękającą skórę na przedramionach spowodowaną AZS.

Jeśli też chcecie przetestować produkt, krem Octenisept, Protect&Repair kupicie tutaj.

Materiał powstał z udziałem marki Octenisept