To cacko poprawiło moją keratynizację rzęs. Kępki stały się o 47% dłuższe
Odkryłam serum polskiej marki, dzięki któremu moje rzęsy odżyły! Stwierdziłam, że przestanę doklejać sztuczne rzęsy, bo moje naturalne po tym serum stały się istnym wachlarzem!

Jako beauty miniamalistka postanowiłam zrezygnować z codziennego malowania rzęs i ich doklejania. Zawsze narzekałam na dość cienkie i krótkie rzęsy, ale w ostatnim czasie odkryłam produkt do rzęs, który sprawił że moje rzęsy zaczęły rosnąć jak szalone.
Serum do rzęs, dzięki któremu przestałam doklejać sztuczne
Serum do rzęs illa.LASH nie tylko stymuluje wzrost rzęs, ale także zapobiega ich wypadaniu. Jakiś czas temu, kiedy zaczęłam "eksperymentować" ze sztucznymi rzęsami, zauważyłam że moje naturalne zaczęły strasznie wypadać. Zdecydowałam się przetestować właśnie to serum, i po mniej więcej miesiącu zauważyłam, że rzęsy przestały wypadać i zaczęły rosnąć nowe, malutkie! Po dwóch miesiącach mogę stwierdzić, że stały się tak długie i gęste, że zrezygnowałam nawet z używania maskary.
Serum na porost rzęs - skład
Głównym składnikiem aktywnym w serum jest tafluprost, który wydłuża i zagęszcza rzęsy. Pobudza mieszki włosowe. Stanowi on warstwę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi. Wzmacnia strukturę włosa, przez co staje się mniej podatny na uszkodzenia. Rzęsty są dzięki temu mniej łamliwe. Z kolei panthenol, znany również jako prowitamina B5, odpowiada za regulację poziomu nawilżenia, poprawia kondycję włosa i nadaje miękkości. W serum zastosowano także biotynę (znana także jako witamina B7) , która wspomaga wzrost włosów poprzez poprawę keratynizacji, czyli jak sama nazwa wskazuje to proces, podczas którego powstaje keratyna, podstawowe białko włosów.
Taki skład sprawia, że to serum naprawdę działa!
Pierwsze efekty widać po ok. miesiącu, rzęsy są wyraźnie dłuższe i rośnie mnóstwo nowych :) Nie podrażnia. Efekt utrzymuje się długo. Stosuje jeszcze przypominająco co jakiś czas - napisała Kasia.
Aby uzyskać efekt młodzieńczego spojrzenia, warto włączyć do swojej pielęgnacji krem pod oczy. Oto jeden z moich ulubieńców, który stosuję od lat. Uwielbiam jego konsystencję oraz to, że mogę śmiało nosić go pod makijażem.