Reklama

Depilacja, zwłaszcza urządzeniami IPL, pozwala na długotrwałą redukcję włosków na ciele. Okres zimowy wcale nie oznacza, że powinnyśmy z niej rezygnować, wręcz przeciwnie. To dobry moment na rozpoczęcie serii zabiegów z użyciem pulsacyjnego światła. Pozwalają one na przygotowanie się na lato, kiedy odsłaniamy nogi, pachy i okolice bikini. Redaktorki sprawdziły dwa modele depilatorów Braun – Silk-expert Pro 3 (na bardzo ciemnych włosach i średniej karnacji) i Silk-expert Pro 5 (na włosach o odcieniu ciemnego blondu i średniej karnacji). Redaktorka o bardzo jasnej cerze i jasnych blond włosach wypróbowała natomiast depilator Braun Silk-épil 9 Flex, który pozwala zapomnieć o dokuczliwym bólu i podrażnieniach podczas i po zabiegu.

Reklama

Wydawczyni Marta Średnicka - Braun Silk-expert Pro 3

Depilator IPL to jedno z tych urządzeń, bez których nie wyobrażam sobie sezonu jesienno-zimowego. To właśnie wtedy wykonuję serię zabiegów z jego użyciem, żeby stopniowo zmniejszyć odrastające owłosienie i latem móc cieszyć się gładkimi nogami (ale nie tylko), bez codziennego golenia ich maszynką. Szczególnie że przy porannym goleniu nóg, wieczorem wyczuwalny był na nich już kujący, nieprzyjemny odrost. Bardzo chętnie sprawdziłam więc depilator IPL Braun Silk-expert Pro 3. Muszę przyznać, że pokochałam to urządzenie od pierwszego uwolnienia wiązki światła i już mówię, dlaczego.

archiwum prywatne

Mam dość ciemne włosy, średnią karnację, ale dość szybko się opalam, a ten depilator IPL sprawdził się na moich włosach doskonale. W związku z tym, że swoje działanie opiera na podskórnym naświetlaniu melaniny w mieszku włosowym, moje włosy bardzo dobrze pochłaniały światło.

W zestawie znalazły się dwie głowice. Precyzyjna przeznaczona jest do twarzy i mniejszych obszarów na ciele, jak np. bikini. Klasyczna, standardowa służyć ma do zabiegów np. na nogi czy pachy. Ja stosowałam depilator głównie na nogach i skórze pod pachami, dlatego używałam częściej tej drugiej. Pamiętajcie, żeby urządzenia nie stosować na czole i w okolicach oczu, a w przypadku mężczyzn do zarostu. Depilator zasilany jest przewodowo i tutaj mała rzecz, która jest znacząca - długi kabel. Nie ogranicza on swobody pracy z urządzeniem. Uwierzcie, ma to ogromne znaczenie.

Przed użyciem usunęłam owłosienie załączoną do zestawu maszynką do golenia Venus Divine Sensitive. Następnie osuszyłam i oczyściłam obszar, na którym miałam zamiar przeprowadzić zabieg i zaczęłam pracę z urządzeniem. Przyłożyłam depilator IPL do skóry i uwolniłam wiązkę światła. Umieszczone po bokach ledowe diody pokazały, którego z trybów intensywności używam. Depilator ma czujnik SensoAdapt™ z filtrem UV, który odczytuje koloryt skóry i dopasowuje intensywność wiązki światła. Ma to robić nawet 80 razy na sekundę. Dzięki temu urządzenie jest delikatne i skutecznie działa na poszczególnych partiach. Nie daje przy tym uczucia dyskomfortu, o które wielu się obawia.

Jeśli depilator działa w naszym odczuciu zbyt intensywnie lub z jakiegoś powodu chcemy, by był bardziej delikatny, możemy użyć tego trybu, naciskając przycisk z ikoną w postaci piórka. Ja raczej z niego nie korzystałam, jednak wiem, że dla wielu to bardzo przydatna funkcja.

Oświetlenie w depilatorze informuje też, czy dobrze przylega on do skóry. To ważne, bo dzięki temu nie pominiemy żadnego miejsca na skórze, zwłaszcza przy wyborze metody z "poślizgiem". Uwielbiam ten produkt za to, że ma właśnie taką możliwość. Ciągła praca i sunięcie urządzeniem po ciele, bez odrywania go od skóry pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu.

Depilator IPL Braun Silk-expert Pro 3 stosowałam zgodnie z zaleceniami producenta. Faza początkowa trwa ok. 12 tygodni (w zależności od włosów, u mnie zwykle właśnie tyle). W tym czasie zabieg wykonuje się raz w tygodniu. Po tym czasie zmniejszamy częstotliwość i powtarzamy go raz na jeden lub dwa miesiące. Tego typu plan depilacji daje mi efekty w postaci gładkiej skóry, a rezultat utrzymują się przez 6 miesięcy lub dłużej - w zależności od tego, czy udało mi się zachować regularność.

archiwum prywatne

Producent zaznacza, że urządzenie będzie służyło nawet przez 16 lat. W tym czasie nie musimy wymieniać lampy, a depilator zapewni nam do 300 tysięcy błysków. To więc bardzo dobra inwestycja i pomysł na prezent, np. pod choinkę - zwłaszcza, że cena nie jest wysoka.

Dodatkowo do zestawu dołączony był minidepilator do twarzy Face FS1000. Jego kompaktowy rozmiar pozwala zabrać go wszędzie (również w podróż), więc przekonał mnie do siebie już przy pierwszym kontakcie. Przejdźmy jednak do tego, jak działa. Włącza się go jednym ruchem, przekręcając dolną część w prawo. Widoczna, zapalona lampka sygnalizuje, że jest gotowy do pracy. Urządzenie wydaje przy tym cichy dźwięk. Minidepilator usuwa w zasadzie każdego rodzaju owłosienie z twarzy, ja stosowałam je nad górną wargą, ale też czasami dla wygładzenia skóry. Dzięki temu makijaż wygląda na niej lepiej. Usuwa grubsze włoski, ale też meszek, bo ścina je bardzo blisko skóry. Robi to dzięki obrotowemu systemowi tnącemu. Pozbycie się włosków z twarzy to też jeden z trików influencerek, by podkład lepiej wyglądał na zdjęciach.

Kolejna z zalet - urządzenie jest bardzo delikatne, więc nie musiałam obawiać się, że podrażni lub zatnie skórę. Dla mnie plusem jest też to, że łatwo się nim pracuje. Dociera wszędzie, ale też doświetla włoski dzięki lampce Smartlight. Depilator do twarzy możemy kupić też osobno za ok. 150 zł. Gdybym nie posiadała go załączonego do zestawu, na pewno bym go dokupiła - dla mnie to mały gamechanger.

Zestaw zamknięty był w szykownej, szarej kosmetyczce. Jest minimalistyczna, dla mnie idealna.

Z kodem WIZAZ400 – rabat 400 zł na Braun Silk-expert Pro 3 do końca roku!

Redaktorka Aneta Zygmuntowicz - Braun Silk-expert Pro 5

Domowe urządzenia IPL to prawdziwa rewolucja w depilacji. Dzięki Silk-expert Pro 5 marki Braun możemy bezboleśnie zredukować włoski w domowych warunkach i cieszyć się gładką skórą do 6 miesięcy. Regularne stosowanie urządzenia sprawi, że włoski nie będą powracać i będziemy mogły zupełnie zrezygnować z depilacji w salonie czy golenia. Taki depilator rewelacyjnie sprawdzi się na prezent, jest nie tylko praktyczny, ale również wygląda bardzo elegancko! Biało-złote urządzenie zamknięte jest w klasycznej, czarnej kosmetyczce. Jest minimalistyczne i świetnie wykonane. To na co warto zwrócić uwagę, to fakt, że urządzenie emituje aż 400 000 błysków, czyli powinno wystarczyć na aż… 22 lata depilacji całego ciała! W zestawie znajdziemy również maszynkę do golenia Venus Extra Smooth, dzięki czemu możemy się również odpowiednio przygotować do zabiegu – zgolić włoski.

archiwum prywatne

Jedną z ważniejszych kwestii dla mnie jest to, że jest to urządzenie jednocześnie zaawansowane technologicznie, jak i niesamowicie proste w obsłudze. Depilator Silk-expert Pro 5 marki Braun sam dopasowuje parametry odpowiednie dla naszej skóry i włosków. Jedyne co musimy zrobić, to przyłożyć głowicę do ciała i posłać impuls, przyciskając duży przycisk. Mamy tutaj aż 10 poziomów intensywności. Technologia SkinPro 2.0 SensoAdapt™ sprawdziła się u mnie rewelacyjnie. Dobrana moc wiązki nigdy nie była bolesna, czuć było jedynie delikatne mrowienie. Nawet w obrębie jednego obszaru ciała miałam dopasowane różne parametry, muszę przyznać, że z tak zaawansowaną technologią jeszcze się nie spotkałam! Na nogach czujnik wskazywał moc światła od 5 do 7, w delikatniejszych okolicach bikini czy pach była to moc od 2 do 3-4. W okolicach bikini używałam również trybu dla skóry wrażliwej, dzięki czemu depilacja była zupełnie bezbolesna. To, co szczególnie zwróciło moją uwagę to szybkość depilacji. Urządzenie niesamowicie sprawnie posyła wiązkę światła i właściwie od razu jest gotowe do następnego „strzału”. To zdecydowanie najszybciej działające urządzenie IPL, jakie miałam okazję testować - emituje błysk nawet co 0,5 sekundy!

Do zestawu mamy dołączone aż 3 nakładki. Klasyczną, która sprawdzi się do większości obszarów ciała, szeroką, którą możemy stosować do klatki piersiowej czy ud (i jeszcze bardziej przyspieszyć depilację), a także mniejszą, bardziej precyzyjną nakładkę do okolic bikini lub twarzy. Warto jednak pamiętać, że depilatorów IPL nie można stosować w okolicach oczu, na czole i na zarost.

Efekty zauważyłam już po pierwszych dwóch zabiegach. Włoski zaczęły się przerzedzać już w połowie 3 tygodnia, a pod koniec 4 tygodniach efekt był już bardzo widoczny – zniknęła ponad połowa włosków. Przez pierwszy miesiąc zabieg należy wykonywać co tydzień, potem raz w miesiącu. W drugim miesiącu rezultat był świetny – zniknęły praktycznie wszystkie włosy, a skóra była gładziutka. Urządzenie były skuteczne nawet na nogach, gdzie mam owłosienie w kolorze ciemnego blondu. Od tego czasu stosuję zabiegi przypominające co miesiąc, a włoski nie powracają. W końcu mogę zapomnieć o podrażnionej skórze czy wrastających włoskach, który przez wiele lat były moim utrapieniem. To rewelacyjna alternatywa dla depilacji laserowej, w dodatku tańsza, szybka i zupełnie bezbolesna!

archiwum prywatne

Zwróciłam również uwagę na kilka kwestii technicznych. Przede wszystkim urządzenie świetnie leży w dłoni. Nie wysuwa się, nie jest ciężkie, a jest za to bardzo wygodne w użyciu. Na pochwałę zasługuje także długi kabel, dzięki któremu bez problemu mogę wykonać depilację, wygodnie siedząc na łóżku. Bardzo istotną funkcją jest również światło, które pokazuje nam, czy urządzenie dobrze przylega do skóry. Dzięki temu nie ominiemy żadnego, nawet najmniejszego obszaru!

Biorąc pod uwagę te wszystkie kwestie, urządzenie IPL Braun Silk-expert Pro 5 to zdecydowanie najbardziej zaawansowany technologicznie tego typu depilator, który daje niesamowicie szybkie efekty i jest zupełnie bezbolesny. Takie urządzenie jest świetnym pomysłem na prezent dla bliskiej osoby lub dla samej siebie - ja się z nim nie rozstaję!

Z kodem WIZAZ600 – rabat aż 600 zł na Braun Silk-expert Pro 5 do końca roku!

Redaktorka Katarzyna Dobrzyńska - Braun Silk-épil 9 Flex

W tym roku mocno doskwierały mi problemy przy depilacji. Moja skóra była zawsze wyraźnie podrażniona, a nawet często pojawiały się małe ranki. Wprowadziłam nową pielęgnację, ale potrzebowałam też urządzenia, które ułatwi mi ten proces i będzie łagodniejsze dla mojej skóry niż tradycyjna maszynka, a co najważniejsze - da trwalszy efekt. Z tego względu sięgnęłam po Silk-épil 9 Flex od Braun, który przekonał mnie wieloma ułatwieniami.

archiwum prywatne

Po pierwsze jest to depilator, który ma w pełni ruchomą głowicę, dzięki czemu depilacja była bardzo wygodna, a dotarcie do mniej dostępnych miejsc wyjątkowo łatwe. Warto też wspomnieć, że depilator ma ergonomiczną rączkę, która doskonale leży w dłoni i jest antypoślizgowa.

Depilator był najlepszą odpowiedzią na moje problemy - Technologia Micro-Grip wykorzystuje 40 pęset, dzięki czemu skóra jest gładka nawet do kilku tygodni. Z kolei technologia SensoSmart™ dba o to, by ograniczyć dyskomfort przy usuwaniu włosków. Dobiera ona odpowiedni nacisk, dzięki czemu nie ma mowy o podrażnieniach czy bólu.

Wspominałam też o nowej pielęgnacji przed depilacją. Moim sekretem jest peeling dzień przed depilacją. Zestaw od Braun zadbał także o ten aspekt - w zestawie znajdziecie nakładkę, która zamieni depilator w szczotkę do peelingu całego ciała. A jak już o dodatkach mowa, to jest o czym mówić! Cały set zapakowany jest w bardzo elegancką i wygodną kosmetyczkę z kilkoma przegródkami, a w środku kilka elementów:

  • Głowica goląca
  • Głowica trymera
  • Nasadka do kontaktu ze skórą
  • Nasadka do twarzy
  • Braun FaceSpa ze szczoteczką do skóry wrażliwej
  • Szczoteczka do peelingu
  • Szczoteczka upiększająca
  • Bateria AA
  • Szczoteczka do oczyszczania
  • Inteligentna wtyczka

Mimo iż używałam depilatora na sucho, moja skóra nadal była w dobrej kondycji. Gładka skóra utrzymywała mi się do 10 dni, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem, bo zazwyczaj zabieg depilacji musiał towarzyszyć mi znacznie częściej. Urzekł mnie też swoimi stonowanymi kolorami i dbałością o każdy szczegół - techniczny i estetyczny. Jeśli szukałabym prezentu dla bliskiej osoby, z pewnością pamiętałabym o depilatorze Silk-épil 9 Flex od Braun.

Reklama

Z kodem WIZAZ300 – rabat 300 zł na Braun SIlk-épil 9 Flex do końca roku!

Reklama
Reklama
Reklama