Kajra wspomina zaręczyny ze Sławomirem: „nie wiedziałam czy go bić, czy się cieszyć”. Co się stało?
Kajra pierwszy raz szczerze opowiedziała o zaręczynach ze swoim mężem Sławomirem. Okazuje się, że wcale nie było tak kolorowo i gwiazda rock polo przepłakała przez ukochanego całą noc. Co się stało?

Kajra i Sławomir to bez wątpienia jedna z najbardziej barwnych par w polskim show biznesie. Choć są małżeństwem od ponad 9 lat, do tej pory nie zdradzali światu, w jaki sposób uwielbiany przez miliony Polaków piosenkarz oświadczył się swojej ukochanej. Jak się okazuje, ich zaręczyny nie do końca były takie udane. Co poszło nie tak?
Kajra wspomina zaręczyny ze Sławomirem
Wielu osobom trudno zrozumieć fenomen Sławomira Zapały i jego ukochanej żony Magdaleny „Kajry” Kajrowicz, jednak niezależnie od tego, para od lat bawi nas na największych koncertach w Polsce. Małżeństwo jest rozchwytywane przez stacje telewizyjne do tego stopnia, że w zeszłym roku jako jedyni artyści gościli aż na dwóch sylwestrowych koncertach w różnych częściach kraju.
Zanim jednak Polskę owładnął skoczny hit „Miłość w Zakopanem”, a małżonkowie witali kolejny Nowy Rok na scenie, para spędzała sylwestrowe noce w wynajmowanym mieszkaniu na warszawskiej Pradze lub w górach. To właśnie podczas jednego Sylwestra spędzanego na południu kraju, jakiś czas temu Sławomir oświadczył się swojej wybrance. Spodziewacie się pewnie fajerwerków, romantycznej scenerii i oświadczyn z przytupem? Błąd! Jak wspomina Kajra, wcale nie było tak kolorowo i kobieta przepłakała przez swojego ukochanego całą noc.
W jeden Sylwester były „zaryczyny”. Mówię „zaryczyny”, bo miały być zaręczyny, ale trochę mi nie wyszło. Chociaż w sumie wyszło, bo się Kajra zgodziła zostać moją żoną - wspomina w rozmowie z Faktem Sławomir.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Kajry, która po tych słowach szybko przerwała mężowi przyznając, że tamten wieczór aż doprowadził ją do łez.
Przepłakałam cały wieczór – wtrąciła Kajra.
Choć piosenkarz podkreślił, że ostatecznie jego plan się powiódł, a Karja przyjęła jego oświadczyny, to dziennikarz Faktu postanowił dopytać, co doprowadziło artystkę do łez.
Był taki plan skomplikowany. Miałem się oświadczyć w pięknych górach, miał być śnieg. Było błoto, w ogóle nie dało się jeździć, wyciąg stanął. I tak już się zastanawiałem po prostu, czy to nie jakiś znak – wspominał Sławomir.
Kajra dodała, że domyśliła się, że jej ukochany coś planuje, tym bardziej była rozżalona i rozczarowana, że Sławomir jednak jej się nie oświadczył.
Ja czułam, że on chce, ale się nie oświadczał. Do tego doszły jeszcze jakieś inne problemy – wspomina Kajra. Ja przepłakałam po prostu cały wieczór, cały Sylwester, potem Nowy Rok. Jak w Nowy Rok uklęknął, to już nie wiedziałam, czy go bić czy się cieszyć. Do końca życia to zapamiętam
Jak widać, nawet w życiu gwiazd nie zawsze wszystko wychodzi zgodnie z planem. Spodziewaliście się, że Sławomir jest aż takim romantykiem? Zdjęcie: Instagram