Książę Harry i Meghan Markle muszą oddać prezenty ślubne za 35 mln zł. Dlaczego?
Dlaczego książę Harry i Meghan Markle muszą oddać prezenty ślubne o łącznej wartości 35 mln zł? Etykieta dworska jest bezlitosna...
Meghan Markle i książę Harry niestety nie nacieszą się zbyt długo prezentami ślubnymi, które otrzymali. A pewnie żałują, bo ich wartość zdecydowanie przekracza wszelkie wyobrażenia.
The Duke and Duchess would like to thank everyone who took part in the celebrations of their Wedding.They feel so lucky to have been able to share their day with all those gathered in Windsor and those who watched on television across the UK, Commonwealth, and around the world.— Kensington Palace (@KensingtonRoyal) 21 maja 2018
Prezenty ślubne Meghan Markle i księcia Harry'ego
Jesteśmy przekonane, że zaproszeni na książęcy ślub goście, nie oszczędzali na prezentach. Wśród gości znaleźli się w końcu między innymi Victoria i David Beckham oraz Amal i George Clooney. Niestety, mimo tak wystawnego ślubu, młoda para nie mogła zatrzymać tego, co otrzymała na nową drogę życia. Powód? Jest dość zaskakujący, a jednocześnie oczywisty.Zobacz także: Doda w butach sportowych z ZARA. Ten model może wzbudzić kontrowersjeDworski protokół mówi, że w pierwszej kolejności należy zwrócić prezenty, które nie zostały wręczone przez zaproszonych na ślub gości. A są to między innymi paczki od znanych marek. Jest to podyktowane troską o życie oraz zdrowie książęcej pary, ponieważ w prezentach może znajdować się coś niebezpiecznego, np. materiały wybuchowe lub broń biologiczna. Aż trudno uwierzyć, że te wszystkie prezenty o łącznej wartości 7 mln funtów, czyli 35 mln zł, przesłały na królewski adres osoby, które nie pojawiły się na weselu.Zobacz także: Miss Polski Ewa Mielnicka wzięła ślub. Jej suknia była bardzo oryginalnaZresztą z prezentami ślubnymi problemy pojawiły się już na początku. Meghan i Harry mieli życzenie, aby goście nie przynosili ze sobą żadnych podarunków, a zamiast tego wsparli jedną ze wskazanych przez nich organizacji charytatywnych. Ale jak widać, nie wszyscy postanowili się do tego dostosować. Jednak Meghan Markle i książę Harry nie powinni zbyt długo rozpaczać. W prezencie od babci, królowej Elżbiety II, otrzymali posiadłość w hrabstwie York.Zdjęcie główne: Instagram.com/kensingtonroyal