Reklama

Przekonanie, że faceci są twardzielami, możesz włożyć między bajki. Większość z nich tylko udaje pewnych siebie macho. Gdy łączy was intymna więź, a zwłaszcza wtedy, gdy lądujecie w łóżku, zmieniają się w wyczulonych na swoim punkcie wrażliwców. Jeśli nie chcesz popsuć mężczyźnie humoru, powstrzymaj się od niektórych, nadmiernie szczerych, komentarzy. Czego nie mówić w łóżku?1. Miejmy to już z głowyZa godzinę masz jogę, potem spotykasz się na drinka z przyjaciółkami, a poza tym szybki numerek jest ekscytujący. Cóż, on może zrozumieć twoją propozycję opacznie, uznając, że nie jesteś nim zainteresowana. Nawet jeśli masz ochotę na sprint, dopinguj jak przed maratonem. 2. Już koniec?Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Jeśli on odpowie „tak”, przyzna, że nie dał ci przyjemności. Gdy powie, że „nie”, ty zapewne będziesz już znudzona jego nieskutecznymi próbami zaspokojenia twojego apetytu. Zasada jest prosta: jeśli nie zauważyłaś, że to już koniec, to najpewniej jeszcze się kochacie. A jeśli to wydarzyło się zbyt szybko, cóż, masz więcej czasu na serial.

Reklama

3. Przybij pionę!On z pewnością ucieszy się, gdy po seksie wyrazisz swoją aprobatę, ale użyj subtelniejszych słów niż te, którymi mógłby go pochwalić kumpel po meczu. Przecież nie jesteście już w liceum! Zamiast więc wchodzić w rolę kolegi z drużyny, powiedz mu, jak ci było dobrze.4. Mogę odebrać telefon?Podobno co piąta osoba odpisuje na smsy, sprawdza fejsa albo rozmawia z mamą, podczas gdy ich partner stara się zbudować erotyczną atmosferę. Jeśli wkurza cię dzwonek, wycisz telefon, zanim wskoczycie do łóżka. A słodkie pieski na Instagramie naprawdę mogą poczekać. 5. Ale z ciebie słodziusi, najsłodszy misiunioNie, on nie chce być najsłodszym misiuniem, a na pewno nie wtedy, gdy dowiódł swojej męskości. Zdrabnianie, mówienie do niego jak do dziecka, nadmierne rozczulanie się zabija erotyczną atmosferę. Chociaż nie zaszkodzi być dla niego słodziusią, gdy przytulacie się po.6. Tak, tak, Tomek... (gdy ma na imię inaczej niż „Tomek”)Zdarza się nawet najlepszym. W lightowej wersji w chwili rozkoszy krzykniesz imię hollywoodzkiego amanta. W hardkorowej – najlepszego kumpla swojego faceta. Cóż, z tego się już nie wycofasz. Dlatego lepiej ograniczać się do formy bezosobowej, nawet jeśli w tej chwili nie panujesz nad swoimi emocjami.7. Dokończę samaTo dla niego najlepszy dowód porażki, a przecież chcesz mu pokazać, że jest zwycięzcą. Chociaż masturbacja jest podniecająca, podkręci atmosferę raczej przed niż po. Zosią Samosią możesz być następnego dnia. Gdy jesteście w łóżku razem, pozwól mu dokończyć dzieła.8. Chcesz zrobić TO? Chyba jesteś zboczony! To nie znaczy, że powinnaś zgadzać się na wszystkie eksperymenty, do których zainspirowały go filmy dla dorosłych. Powiedz po prostu „Dziękuję, nie mam ochoty”. Proste zasady uprzejmości obowiązują nawet w łóżku.9. Z moim byłym było lepiejMasz prawie stuprocentową gwarancję, że kochacie się właśnie po raz ostatni. Szczera możesz być wobec swoich przyjaciółek. I wobec partnera też. Tylko nie w chwili, gdy jest najbardziej bezbronny.10. Kocham cię (jeśli to wasz pierwszy raz, a nigdy wcześniej nie wyznawaliście sobie miłości)W chwili uniesienia łatwo pomylić rozkosz z miłością. Jeśli to seks na jedną noc, pierwsza randka albo seks z eks, wyznaniem nie rób z tego czegoś, czym to nie jest. Seks to seks, miłość to miłość. A z wyznania poczynionego w czasie orgazmu trudno się potem wycofać.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane