Adele przyznała się do depresji poporodowej. "Czułam, że podjęłam najgorszą decyzję w moim życiu..."
W najnowszym numerze "Vanity Fair" brytyjska piosenkarka opowiada o trudnych początkach macierzyństwa.

- Marta Tabiś-Szymanek

Adele to jedna z tych gwiazd, która bardzo rzadko mówi o swoim życiu prywatnym. Ale tym razem zrobiła wyjątek - w najnowszym wywiadzie dla magazynu "Vanity Fair" gwiazda przyznaje, że po urodzeniu synka Angelo w 2012 roku cierpiała na depresję poporodową.
Miałam wyjątkowo ciężką depresję poporodową po tym, jak urodziłam syna. To mnie przeraża. Nigdy z nikim o tym nie rozmawiałam. Bardzo niechętnie o tym mówię - opowiada.
Piosenkarka zapytana, czy myśli o kolejnym dziecku, wyznaje bardzo szczerze:
Za bardzo się boję...

Adele odważnie opowiada o trudnych dla niej początkach macierzyństwa. Niewiele osób pamięta, że po urodzeniu synka Adele rzeczywiście zniknęła z show-biznesu na dłuższy czas. Wówczas wydawało się, że chce ten czas poświęcić wyłącznie maleństwu, teraz jednak wiadomo, że walczyła też z depresją.
To zresztą ostatnio nie jedyna gwiazda, która publicznie mówi o trudach macierzyństwa. W Polsce bardzo dużo emocji wywołała Agnieszka Chylińska, która w bardzo szczerej rozmowie z Magdą Mołek powiedziała m.in., że: "Mi macierzyństwo solidnie dokopało, a nawet wyjałowiło – wiem, że to mocne określenia. Z jednej strony mocno się zaangażowałam, chciałam coś zrobić dla dzieci, ale z drugiej poczułam, że tracę coś jako kobieta. Łatwowierna dziewczynka zderzyła się z dorosłością".Czy myślicie, że to dobrze, że osoby publiczne mówią tak szczerze o swoich problemach?Foto: EastNews