Reklama

Anna Lewandowska wraz z całą rodziną wreszcie przyjechała do Polski po niemal pół roku nieobecności. W Niemczech zatrzymałą ją pandemia, więc gdy tylko granice państw znów otwarto, a przyjazd stał się bezpieczny, trenerka przybyła do Warszawy. W pierwszych dniach swojego pobytu zdążyła spotkać się z przyjaciółkami-celebrytkami na lunch, a zdjęcia paparazzi zrobione podczas spotkania jednoznacznie wskazywały, że Ania jeszcze walczy o sylwetkę sprzed ciąży. Wczoraj trenerka udzieliła wywiadu jednej ze śniadaniówek i wyznała, że sporo pracy przed nią.

Reklama

Źródło: Instagram

Sylwetka Anny Lewandowskiej po ciąży

Gdy Ania Lewandowska zaledwie 17 dni po porodzie pokazała na Instagramie płaski brzuch, internautki zarzucały jej promowanie nierealnych standardów. Trenerka przekonywała, że to zasługa regularnych ćwiczeń przed i w trakcie ciąży. Jednak gdy Lewa zawitała w Warszawie, paparazzi zdołali zrobić jej zdjęcia, które jednoznacznie dowodzą, że jej brzuch nie jest jeszcze zupełnie płaski. Teraz, prawie dwa miesiące po urodzeniu córeczki Laury, Ania przyznała:

Po drugim dziecku już nie jest tak łatwo wrócić do formy, jak po pierwszym dziecku. Po pierwszym po dwóch tygodniach wróciłam, a teraz jest wolniej - przyznała Lewa w Dzień Dobry TVN.
Reklama

Trenerka nie poddaje się jednak i regularnie ćwiczy. Zapowiedziała także wyzwanie, które startuje już wkrótce na jej Instagramie. Zdradziła, że Klara ma duszę sportowca i dopinguje ją w codziennych ćwiczeniach.Źródło zdjęcia głównego: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane