Baby blues, czyli smutek po porodzie
Właśnie urodziłaś dziecko: powinnaś być szczęśliwa, tymczasem.. Jesteś smutna, zmęczona i chce ci się płakać. Zastanawiasz się, dlaczego tak się dzieje? Spokojnie, to baby blues!

- Katarzyna Brasiak

Jesteś młodą mamą i podejrzewasz u siebie baby blues? Być może czujesz się rozdrażniona, płaczesz bez powodu, jesteś zagubiona, niepewna, co będzie dalej. Nie jesteś w tym osamotniona – podobne objawy huśtawki emocjonalnej odczuwa nawet 80% młodych mam, zwłaszcza przy pierwszej ciąży. Całe szczęście ten znaczny spadek nastroju trwa tylko kilka - kilkanaście dni, wkrótce powinnaś poczuć się lepiej!
Skąd się bierze baby blues?
Zwykle w trzeciej dobie po porodzie następuje znaczny spadek poziomu hormonów w organizmie kobiety (głównie progesteronu i estrogenów, a także adrenaliny), które do tej pory utrzymywały cię w dobrym nastroju. Z drugiej strony po porodzie jesteś wyczerpana, obolała, być może osłabiona upływem krwi lub cięciem cesarskim. Do tego zazwyczaj w tym samym czasie dochodzi do tzw. nawału mlecznego (wzmożona laktacja), odczuwasz bolesność piersi i uczysz się karmić piersią oraz opiekować się noworodkiem. A jeśli akurat tego dnia wychodzisz ze szpitala, może towarzyszyć ci uczucie niepewności, obawa, czy dasz sobie radę sama z dzieckiem. Nic więc dziwnego, że czujesz się zmęczona, pozbawiona energii i przygnębiona: to typowe objawy baby blues (z ang. chandra noworodkowa).
Jak pokonać baby blues?
Objawy baby blues nie wymagają leczenia farmakologicznego, ale młoda mama z pewnością potrzebuje opieki i wsparcia osób bliskich. Jeśli ten problem dotyczy ciebie, przede wszystkim zadbaj o siebie:
- odpoczywaj, ile to tylko możliwe,
- śpij, kiedy śpi twoje dziecko,
- nie rób niczego, co może poczekać.
Twój dobry nastrój i powrót do zdrowia są bardzo ważne, więc skoncentruj się na tym, jak poprawić swoje samopoczucie.
- Przede wszystkim potrzebujesz teraz wsparcia życzliwych osób: przyjaciółki, męża, mamy czy siostry.
- Nie wahaj się i poproś o pomoc: być może ulgę przyniesie ci rozmowa, możliwość wyżalenia się i opowiedzenia o swoich uczuciach, a także słowa otuchy, zapewnienie, że możesz liczyć na czyjeś wsparcie.
- Jeśli to możliwe, dobrze byłoby, aby twój partner wziął urlop na pierwsze dwa tygodnie po porodzie i odciążył cię we wszystkich obowiązkach domowych oraz wspierał cię przy opiece nad noworodkiem.
- Ty powinnaś teraz przede wszystkim odpoczywać i regenerować siły, mocno nadwyrężone stresem ostatnich tygodni ciąży i wyczerpującym porodem.
Dobrze byłoby, gdyby chociaż raz na kilka dni odwiedzała cię przyjaciółka albo inna bliska twemu sercu osoba, która nie będzie zasypywać cię zbędnymi radami, a przytuli, pocieszy i zapewni, że jesteś najwspanialszą mamą na świecie.
Baby blues czy depresja poporodowa?
Jeśli zły nastrój nie mija, a objawy zamiast ustępować się nasilają, może to oznaczać, że cierpisz na depresję poporodową. Wbrew pozorom dotyka ona wielu kobiet – 10 do 15% młodych mam. Jeśli mimo wypoczynku ciągle czujesz się wyczerpana, nic cię nie cieszy, a wszystko denerwuje, nie czujesz się dobrze sama ze sobą i nie masz ochoty zajmować się dzieckiem, być może warto udać się do specjalisty. Często na tym etapie nie ma konieczności brania leków – wystarczy cykl rozmów, zwanych przez lekarzy terapią: to pomoże ci odkryć w sobie ukryte siły i na powrót cieszyć się życiem. Jeżeli więc masz wrażenie, że dotyczy cię problem depresji, nie czekaj, od razu idź do lekarza – wcześnie zdiagnozowaną chorobę można wyleczyć szybciej i skutecznej.