Reklama

Lubimy zaglądać na Instagram Blanki Lipińskiej. Kontrowersyjna pisarka chętnie dzieli się na nim zdjęciami swojej ponętnej sylwetki i życiowymi mądrościami. Ostatnio połączyła te dwie tematyki w jednym poście, publikując zdjęcie w bikini opatrzone inspirującym opisem. W tekście zamieszczonym przy fotce Lipińska "pochwaliła" się niedoskonałościami swojego ciała – rozstępami, przerośniętymi mięśniami, zmarszczkami i cellulitem. Tylko, żeby je dostrzec, trzeba się naprawdę postarać...

Reklama

Blanka Lipińska pokazała zmarszczki

Do zdjęcia wykonanego podczas niedawnych wakacji w Egipcie znana pisarka zapozowała w niewiele osłaniającym bikini, ale większe wrażenie niż częściowa golizna Lipińskiej, robi na nas zamieszczone przy fotce wyznanie:

Tak, mam potężnego bicka i rozstępy – napisała Blanka Lipińska. – Mam też 35 lat, cellulit i zmarszczki. A jaką Ty masz SuperMoc?

Spędziliśmy sporo czasu studiując każdy centymetr kwadratowy opublikowanej przez pisarkę foty i – nie bez wysiłku – udało nam się dostrzec rozstępy na jej udzie i pośladku. Biceps Blanki trzyma się naszym zdaniem normy, za to w zmarszczki i cellulit musimy jej uwierzyć "na słowo".

Najwyraźniej Lipińska to kolejna celebrytka, która postanowiła udowodnić światu, że jest "normalną" kobietą i ma "normalne" wady. Wcześniej taką samą próbę podjęła Edyta Pazura i Anna Lewandowska. Naszym zdaniem Blanka Lipińska nie musi pokazywać swoich niedoskonałości, żeby zdobyć sympatię fanów, czy ich inspirować. Jej wielbiciele cenią ją za szczerość, otwartość i samozaparcie, które udowodniła pisząc trzy bestsellery, produkując oparty na nich film i wypracowując sobie idealną figurę.

Reklama

A wy co myślicie o zdjęciu rozstępów i cellulitu Lipińskiej?Zdjęcie główne: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane