Reklama

Pamiętacie czasy, gdy wszystkie chciałyśmy ubierać się jak Serena, nosić na włosach opaski i spineczki jak Blair oraz umawiać się z chłopakami równie przystojnymi co Dan, Chuck i Nate? Cóż, opaski i spineczki już wróciły do mody, a teraz "Plotkara", najbardziej kultowy serial dla nastolatków poprzedniej dekady, może wrócić na ekrany. Zamieszanie wywołała wypowiedź szefa stacji telewizyjnej CW, właściciela praw do telewizyjnej adaptacji serii powieści Cecily von Ziegesar.

Reklama

mat. prasowe telewizji CW

"Plotkara" wróci na ekrany?

Schwartz i Savage to dawni producenci "Plotkary", odpowiedzialni także za wcześniejszy sukces "Życia na fali". Bez nich serial nie byłby nawet podobny do oryginału, emitowanego w latach 2007-2012. Drugie, kluczowe pytanie brzmi: kto miałby w "Plotkarze" wystąpić? Widzowie, którzy w międzyczasie zdążyli dorosnąć, pewnie woleliby oglądać dalsze losy kultowych bohaterów niż śledzić poczynania kolejnego pokolenia nieprzyzwoicie bogatych nastolatków z Upper East Side.Na szczęście główni aktorzy produkcji nie wykluczają powrotu na plan (tak przynajmniej utrzymywali w licznych wywiadach). Nawet Blake Lively byłaby skłonna znów zagrać Serenę, pod warunkiem, że produkcja nie miałaby wielu sezonów.

Skąd to nagłe zainteresowanie "Plotkarą"? Seriale dla nastolatków przeżywają kolejny renesans, a te współczesne są tak dobrze napisane, że można je (z przyjemnością) oglądać także wiele lat po maturze. To nie przypadek, że najmocniej obecnie promowaną produkcją Netflixa jest "Sex Education", do bólu szczery serial o odkrywaniu swojej seksualności w liceum na brytyjskiej prowincji. Jeśli "Plotkara" odświeżyłaby formułę na wzór współczesnych hitów, kontynuacja miałaby szansę przyciągnąć naprawdę szeroką widownię.

Co dziś robią aktorzy z "Plotkary"?

Oczywiście największym wyzwaniem byłoby uzgodnienie grafików aktorów pierwszej obsady. Blake Lively, czyli serialowa Serena, jako jedyna zrobiła prawdziwą karierę filmową. Po rolach w "Śmietance towarzyskiej", "Wieku Adaline" i "Zwyczajnej przysłudze", Lively może przebierać w scenariuszach. Karierę łączy z wychowaniem dwójki dzieci z małżeństwa z Ryanem Reynoldsem. Na fali jest również jej serialowy partner Penn Badgley (Dan Humphrey), który święci triumfy za główną rolę w serialu "Ty". Wcielił się w nim w rolę przystojnego księgarza, który wydaje się facetem idealnym, ale w rzeczywistości okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym stalkerem.

Reklama

W serialach nadal grywają również Leighton Meester (Blair Waldorf) i Ed Westwick (Chuck Bass), który karierę robi głównie w rodzinnej Wielkiej Brytanii. Zaimponował widzom Netflixa brawurową rolą drobnego kombinatora w osadzonym w latach 80. serialu "White Gold", ale nie wiadomo, czy byłby mile widziany na planie "Plotkary". Na aktorze ciążą zarzuty o gwałt, wprawdzie oddalone, ale nadal kładące się cieniem na jego wizerunku.Oglądałybyście "Plotkarę 2"?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane