Herbuś, Wieniawa, Więdłocha… Kto zagra główną rolę w polskiej wersji „50 twarzy Greya”?
To już pewne! Wkrótce rozpoczną się prace nad ekranizacją „365 dni” Blanki Lipińskiej. Jaka aktorka zagra główną rolę?

Emocje wokół ekranizacji książki Blanki Lipińskiej wzrastają z dnia na dzień, a fani erotyku prześcigają się w pomysłach dotyczących obsady filmu. Jak podkreśla sama Blanka Lipińska, nie mamy co liczyć na to, że w rolę przystojnego, niebezpiecznego i zabójczo przystojnego Massimo wcieli się typowany przez internautów Mikołaj Roznerski, Tomasz Ciachorowski, czy Tomasz Karolak. Jak zapewnia Lipińska, bardzo zależy jej na autentyczności, dlatego też aktorzy powinni pochodzić z kraju, z którego wywodzą się bohaterowie filmu. Zatem bossa sycylijskiej mafii z pewnością zagra aktor pochodzący z Włoch. Pisarka podkreśla, że najchętniej widziałaby w tej roli włoskiego blogera, modela i aktora Mariano Di Vaio. A kto zagra główną rolę kobiecą i wcieli się w rolę eterycznej, pochodzącej z Polski Laury?
Kto zagra główną rolę w polskiej wersji „50 twarzy Greya”?
„365 dni” to przeładowana erotyzmem i nieoczekiwanymi zwrotami akcji opowieść porównywana z „50 twarzami Greya”, przenosząca nas w niebezpieczny świat sycylijskiej mafii rodem z „Ojca chrzestnego”. Zjawiskowo piękna Laura w towarzystwie swojego ukochanego oraz paczki przyjaciół opuszcza rodzimą Polskę, by przeżyć przygodę życia w słonecznej Italii. Niestety jej wymarzony urlop z dnia na dzień zamienia się w koszmar rodem z horrorów, a dziewczyna zostaje uprowadzona przez wpływowego i nieprzyzwoicie przystojnego mafioza Massimo. Z czasem oprawca odkrywa przed nią swoje drugie oblicze i daje kobiecie tytułowe 365 dni, by i ona się w nim zakochała.
Kogo Blanka Lipińska widzi w roli damy w opałach? W rozmowie z „Faktem” pisarka przyznała, że nie bierze pod uwagę robiącej coraz większą karierę seksownej Julii Wieniawy, czy znanej z komedii romantycznych Marty Żmudy-Trzebiatowskiej. Choć aktorki fizycznie przypominają jej wyobrażenie o Laurze, to jednak nie odpowiadają stuprocentowo temu, jak Lipińska postrzega główną bohaterkę swojej książki. Według niej Wieniawa jest jeszcze za młoda do tej roli, a z kolei Żmuda-Trzebiatowska zbyt dojrzała. Jak się okazuje, szczególnie do gustu przypadła Lipińskiej Edyta Herbuś.
Edyta ma dużo plusów: jest drobna, umie tańczyć, ma wysportowaną sylwetkę. Wiem też od kilku wspólnych znajomych, że potrafi być szalona. Jednak pamiętajmy, że książkowa Laura ma w powieści 29 lat, więc nie wiem, czy kwestia wieku nie stanowiłaby problemu – powiedziała w rozmowie z „Faktem” Lipińska.
Co ciekawe faworytką Lipińskiej jest też Agnieszka Więdłocha, znana z takich produkcji jak „Planeta Singli”, „Po prostu przyjaźń”, czy „Kobieta sukcesu”.
To jest typ urody Laury. Faktycznie o niej myśleliśmy. Agnieszka jest bardzo delikatna, ale jednocześnie z dużym jajem. Ona spełniłaby oczekiwania jak najbardziej – dodaje Lipińska.
Myślicie, że Agnieszka Więdłocha sprawdziłaby się w tej roli, a może wyobrażacie sobie w niej kogoś innego?Zdjęcie: Instagram