Iwona Burnat pofarbowała psa na różowo
Iwona Biernat wraz z mężem przechadzali się ostatnio ulicami Warszawy. Uwadze przechodniów, a także paparazzi nie umknął ich mały piesek z ufarbowanym na różowo ogonem i ubrany w drogie ubranko.

Iwona Burnat i jej mąż Reggie Benjamin wzięli udział w tegorocznej edycji programu Azja Express. W związku z promocją programu ostatnie dni spędzają w Warszawie, co raz przechadzając się po ulicach stolicy. Ostatnio zostali przyłapani przez paparazzi, jak rozdawali przypadkowym przechodniom jednodolarówki. Teraz wybrali się na spacer ze swoimi pupilami - Couture i Puccim. Oprócz tego, że strój Iwony i Reggiego był bardzo niedopasowany do obecnej pogody - brak kurtek i odkryte buty- naszą uwagę zwróciło coś jeszcze. Celebryci, chcąc jeszcze bardziej zwrócić na siebie uwagę, pofarbowali sierść jednego z psów. Zadajemy sobie jedno pytanie - czy to na pewno bezpieczne?

Iwona Burnat pofarbowała sierść swojego psa na różowo
Jeden z psów Iwony Burnat dotychczas cieszył się białą, puchatą sierścią. Teraz jego właściciele postanowili zafundować mu mocno różowy ogon. W farbie zanurzone zostały także łapki oraz uszy. Spójrzcie, jak prezentował się piesek rasy Pomeranian należący do uczestników programu Azja Express:

Zobacz także: Szampon koloryzujący - jak działa i czy niszczy włosy? Co prawda, na rynku znajdziemy specjalne farbki, które dedykowane są psom i z reguły nie mają negatywnego wpływu na ich skórę oraz sierść - mają naturalne składy i sprawdzone formuły. Zawsze istnieje jednak ryzyko alergii. Wielu weterynarzy ma wątpliwości co do etyczności malowania sierści zwierząt. Miłośnicy psów także zwykle sprzeciwiają się takim metodom ozdabiania czworonogów. Jednak zdaniem internautów, Toby i Couture wyglądają teraz jak słodkie maskotki.
Świetne te pieski! Jak maskotki.
Oprócz nowej fryzury para zafundowała pieskom także liczne akcesoria. Spinki, ubranko, ozdobne szelki a nawet... różowe okulary! To wszystko miał na sobie mały Pucci. Właściciele psów zapewniają, że są one szczęśliwe, zdrowe i nie dzieje im się żadna krzywda. Iwona Burnat jest przecież profesjonalną stylistką zwierząt, a swoje psy kocha ponad życie.