Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?
2go listopada, w Polsce obchodzimy Zaduszki, dzień w którym wspominamy zmarłych. Psycholog, Joanna Tomczak opowiada, w jaki sposób rozmawiać z dzieckiem o umieraniu.

Jak wytłumaczyć dziecku czym jest śmierć?
Tak, jak każdą inną życiową sprawę. Dzieci zaskakują swoją otwartością na temat śmierci. Ich podejście nie jest naznaczone społecznym tabu. Jeśli pytają, to po prostu, z ciekawości. Chcą zrozumieć dlaczego umieramy, o co chodzi w pogrzebach, czym są cmentarze. Warto więc otwarcie rozmawiać z dziećmi o śmierci. Pomimo istnienia definicji mówiącej, że śmierć biologiczna oznacza ustanie wszelkich procesów życiowych komórek, każdy z nas rozumie proces umierania trochę inaczej. Różne są też nasze przekonania i wierzenia dotyczące tego, co dzieje się po śmierci. Warto więc samemu zastanowić się nad tym, czym ona dla nas jest. Rozmowa może przybrać formę rzeczowej pogadanki, ale też baśniowej opowieści, jeśli zdecydujemy się przybliżyć małym istniejące w kulturze wierzenia. Najważniejsze żebyśmy sami dobrze czuli się w tej rozmowie i mówili szczerze. Dzieci są bardzo wyczulone na jakiekolwiek zakłamania. Nasze zdenerwowanie, usiłowanie pomijania tematu, czy mówienie nieprawdy np. że zmarła babcia poszła tylko spać, może wywołać więcej emocjonalnego zamieszania niż otwarta rozmowa, o tym jak naprawdę rzeczy ze śmiercią się mają.
Czy istnieje coś takiego jak odpowiedni moment na rozmowę z dzieckiem o śmierci?
Myślę, że odpowiedni moment przychodzi wtedy, kiedy dziecko samo zada nam pytanie o śmierć. Czasami jest on podyktowany przez życie, kiedy umiera ktoś z bliskich, czy odchodzi zwierzę domowe. Mój syn zainteresował się śmiercią podczas pierwszej wizyty na cmentarzu, wtedy pojawiły się pierwsze pytania. W wieku trzech lat zaczął się zastanawiać jak to jest, że niektóre babcie w rodzinie mają dziadków, a inne nie. Dzieli się też z nami swoimi przemyśleniami na temat tego, co dzieje się z człowiekiem po śmierci. Interesuje go na przykład czy dusza podróżuje po niebie jak samolot, czy raczej ma przyspieszenie rakiety kosmicznej. Pyta też o Boga i o historie Jezusa - dlaczego w kościele często wisi na krzyżu. Mówi, że to smutne, że każdy z nas kiedyś umrze, smuci go także, że rzeczy niszczeją. Jednocześnie widzimy w nim żywe zainteresowanie, kiedy wspominamy o tym, że to, co dzieje się po śmierci jest dla nas, żyjących, zagadką.Rozumienie śmierci przez dzieci ewoluuje. Początkowo nie do pojęcia jest dla nich nieodwracalność tego procesu. Rozmowy o śmierci i zadawane przez dziecko pytania będą się więc zmieniać wraz z jego wiekiem.

Czy rozmawianie z dzieckiem o śmierci i umieraniu jest potrzebne?
Dzięki tym rozmowom dzieci kształtują swój pogląd na kwestie śmierci, ale też na temat życia w ogóle. Rozumiem rolę rodzica w dużej mierze jako przewodnika po świecie. Nie rozmawiać o umieraniu to tak, jakby decydować o nie pokazywaniu części tego świata. Śmierć jest naturalną i integralną częścią naszego życia. Ludzie, zwierzęta, rośliny rodzą się, rozwijają, dojrzewają, przekwitają, umierają. Powstają też budynki, przedmioty, projekty, które po pewnym czasie przestają istnieć. Kończą się różne etapy naszego życia. Śmierć jest częścią cyklu życia na wszelkich jego wymiarach. Pomijanie jej burzy harmonię. Dzieci, ze swoją spostrzegawczością, szybko to wyczują. Ten brak może rodzić niepotrzebny lęk czy zagubienie.
Co dziecko powinno wiedzieć na temat Święta Zmarłych?
Warto podążać za potrzebami naszego dziecka. Przygotowując się do obchodów Święta opowiedzmy mu o tym, co będziemy robić. Zobaczmy jak na to reaguje, posłuchajmy co ma do powiedzenia. Postarajmy się odpowiedzieć na jego pytania, jeśli takie się pojawią. Nie każde dziecko od razu zada nam pytanie o zmarłych, dla niektórych być może ważniejsze będzie to, że jest to czas spędzany z rodziną. Dla innych będzie to spacer, fajny, bądź nudny. Więcej uwagi przyciągnie zapalanie zniczy, niż zaduma. Być może zdecydujemy się wtedy delikatnie zwrócić uwagę dziecka na to, że dla nas jest to czas wspomnień bliskich. Ważne, abyśmy mówili szczerze również o swoich potrzebach. Jestem pewna, że autentyczny przekaz związany z tym, co czujemy, jest dla dzieci najważniejszy, nawet jeśli ich reakcja nie jest natychmiastowa. Czasem dzieci potrzebują czasu na przemyślenie tematu i wracają do niego po kilku dniach, czy nawet tygodniach. Liczy się nasza otwartość i szczere porozumienie, a nie jakaś konkretna wiedza na temat samego Święta.
W jaki sposób oswajać dziecko z tematem śmierci?
Być może nie jest potrzebne szczególne oswajanie, jeśli potraktujemy ten temat naturalnie, jak każdy inny. W sytuacji rzeczywistej śmierci bliskiej osoby rozmowa staje się oczywiście dużo trudniejsza przez ogrom naszych emocji - smutku i całej mieszanki uczuciowej towarzyszącej żałobie. W tej sytuacji, podobnie jak w wypadku trudnych pytań, z którymi czasem sobie nie radzimy, z pomocą przychodzą książki. Jest wiele ciekawych i pięknych książek o śmierci dla dzieci. Niektóre z nich mają na celu wytłumaczenie fenomenu śmierci, inne przybliżają go poprzez historie o umierających zwierzętach. Są też takie, które świetnie ukazują perspektywę dziecka w sytuacji kontaktu ze śmiercią. Jeśli mamy kłopot z mówieniem, poczytajmy razem z dzieckiem. Książka stanie się bazą do dalszych rozważań. W życiu czeka nas na pewno wiele inspirujących rozmów o śmierci z dziećmi.