Reklama

Anna Przybylska była jedną z najbardziej lubianych aktorek polskiego kina, nic więc dziwnego, że ciężka choroba i nagła śmierć artystki wstrząsnęła milionami jej fanów. Mimo, że od tego czasu minęło już niemal sześć lat, to wszelkie wiadomości związane z chorobą, życiem prywatnym pochodzącej z Gdyni ciemnookiej piękności nadal budzą ogromne zainteresowanie. Nic więc dziwnego, że najnowszy instagramowy wpis jej wieloletniego partnera, Jarosława Bieniuka, wywołał niemałe poruszenie wśród internautów.

Reklama

Jarosław Bieniuk wspomina Annę Przybylską we wzruszającym wpisie

Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk tworzyli jedną z najbardziej lubianych par w polskim show biznesie. Zakochani, wspólnie doczekali się trójki wspaniałych pociech, Oliwii, Szymona i Jana, które od zawsze były oczkiem w głowie aktorki.

Wiesz, jakie to cudowne być z kimś tak bardzo, bez reszty? Każdemu życzyłabym takiego partnerstwa jak nasze, takiego kibicowania sobie, radości, z jaką reagujemy na swój widok - mówiła w 2008 roku Krystynie Pytlakowskiej, Anna Przybylska.

Zdjęcie: EastNewsCo więcej, choć para nie była małżeństwem, na każdym kroku okazywała sobie wiele czułości, a aktorka nawet nazywała ukochanego mianem „mój mąż”.

I po co ja mam szukać kogoś innego? Przecież mój Jarek jest debeściak, nie da się go z nikim porównać. Dobry, przystojny, pięknie umięśniony! Noszę przy sobie jego zdjęcie. Jeśli mam jakąś pokusę, wyjmuję je i myślę: „Gdzie tamtemu do Jarka” - żartowała Ania.

Niestety, cudowną miłość i plany na sformalizowanie związku przerwała nagła śmierć aktorki. Po wielu miesiącach walki z nowotworem trzustki, 5 października 2014 roku Anna Przybylska zmarła. Od tamtej pory Jarosław Bieniuk samotnie wychowuje dzieci, starając się pielęgnować w ich pamięci obraz zmarłej matki. Co więcej, pomimo iż były piłkarz otworzył się na nowe związki, a pod koniec marca 2020 Martyna Gliwińska urodziła jego dziecko, wydaje się, że Jarosław nadal nie może zapomnieć o Annie. Dowodem na to jest Instastory Bieniuka, na którym udostępnił zdjęcie opublikowane przez jedną z użytkowniczek Instagrama, na którym widać kadr z filmu „Złoty środek” z Anną Przybylską. Całość zwieńczył wzruszający komentarz:

Nasza piękna Aneczka.
Reklama

Zdjęcie: Screen InstaStories @jaretpalmerTrzeba przyznać, że ten ujmujący gest Jarosława jest dowodem na to, że prawdziwa miłość nigdy nie rdzewieje. Zdjęcie: EastNews

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane