Reklama

Tego chyba nikt się nie spodziewał - Jarosław Kret i Beata Tadla ostatecznie się rozstali. Byli ze sobą od 2013 roku. Jeszcze w lutym mogliśmy oglądać ich wspólne zdjęcia na Instagramie. Tymczasem na chwilę przed rozpoczęciem show "Taniec z gwiazdami", w którym obydwoje uczestniczą, gruchnęła plotka o rozstaniu. Żadne z nich nie mówiło, jakie były dokładnie powody zakończenia związku. Wiele osób ciągle miało nadzieję, że parze jeszcze uda się naprawić relacje, ale jak podaje "Fakt", prezenter zabiera od Beaty Tadli swoje rzeczy i domaga się zwrotu pierścionka zaręczynowego.Polecamy: Naukowcy nie mają wątpliwości - będąc w związku przytyjesz aż 5 kilo! Dlaczego tak się dzieje?

Reklama
Jarek zapowiedział Beacie, że w najbliższym czasie wpadnie do jej domu po swoje rzeczy. Był na tyle bezczelny, że poinstruował ją, by go wcześniej spakowała. Dzięki temu ich spotkanie potrwa możliwie najkrócej. Poza tym dodał, że ma nadzieję, że do jego rzeczy zostanie dołączony pierścionek zaręczynowy, który zakupił dla Beaty w Damaszku – podaje informator Faktu.

Beata Tadla ponoć nie zamierzała zatrzymywać pierścionka, ale z drugiej strony nie spodziewała się aż tak roszczeniowej postawy swojego byłego partnera. Jarosławowi zależy na tym pierścionku, ponieważ rzekomo jest magiczny. On również nosi podobny na swojej dłoni. Polecamy: Ona jest piękna i młoda, a on... znacznie starszy od jej ojca. Ich zdjęcia was zachwycą albo zniesmaczą...

Reklama

Beata Tadla w "Tańcu z gwiazdami"

Niedawno para wzięła udział w polsatowskim show "Taniec z gwiazdami", jednak Jarosław Kret szybko odpadł. Za to Beata Tadla nadal dzielnie walczy. Jej partnerem tanecznym jest Jan Kliment. Czy przejścia związane z rozstaniem z narzeczonym wpłyną na jej formę? Śledźcie kolejne odcinki show;)

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane