Reklama

Choć może trudno w to uwierzyć, Kim Kardashian skrywała tajemnicę. Gwiazda, która swoją popularność zawdzięcza głównie ujawnianiu szczegółów swojego prywatnego życia (jej kariera zaczęła się od sex taśmy, a trwa dzięki 16 sezonom reality show "Z kamerą u Kardashianów") przez rok ukrywała swój powrót na studia. I to nie byle jakie studia! Kim chce pójść w ślady swojego słynnego ojca i zostać prawnikiem. Dla Kardashian, która - tak jak wiele gwiazd - dość szybko zrezygnowała ze zdobywania wykształcenia, studiowanie prawa będzie sporym wyzwaniem.

Reklama

Kim Kardashian chce zostać prawnikiem

O swoich ambicjach Kardashian poinformowała fanów, publikując na Instagramie zdjęcie, na którym widać ją pogrążoną w nauce. W opisie zamieszczonym przy fotce gwiazda wyjaśniła, jakie ma plany i co ją czeka.

Media wypomniały Kim, że nie zdobyła dyplomu college'u, bez którego nie można studiować prawa. Okazuje się jednak, że w Kalifornii, Virginii, Vermoncie i w Washingtonie można zdawać egzaminy prawnicze nawet bez studiowania prawa.

Kim ewidentnie traktuje swoje studiowanie prawa bardzo poważnie. Pod okiem dwóch praktykujących prawniczek uczy się fachowych pojęć i poznaje kolejne paragrafy. Jest to dla niej duże wyzwanie.

Jeśli myślicie, że to łatwizna, to się mylicie. Weekendy spędzam z dala od moich dzieci, czytając i ucząc się. Pracuję cały dzień, układam dzieci do snu i spędzam noc na nauce - zdradza gwiazda. - Czasami czuję się przytłoczona i mam wrażenie, że nie dam rady. Ale wtedy któraś ze wspierających mnie osób robi mi motywującą pogadankę.

Fot.: InstagramZarwane noce i mniej czasu dla North, Sainta i Chicago to nie wszystko. Kim przyznała, że - by się nie rozpraszać - odcięła się od dawnego, rozrywkowego życia i znajomych:

W zeszłym roku zmieniłam numer telefonu i zerwałam kontakt ze wszystkimi, bo zdecydowanie zobowiązałam się wobec samej siebie, że będę podążała za moim marzeniem. Nigdy nie jest na to za późno.
Reklama

Na nas ambitne plany Kim robią wrażenie. Zastanawiamy się tylko, jak uda jej się połączyć praktykowanie prawa ze swoim dość kontrowersyjnym wizerunkiem i podejrzaną przeszłością...A wy co myślicie o Kardashiance-prawniczce - chcielibyście, żeby reprezentowała was w sądzie? ;-)

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane