Reklama

Nawet i bez szalejącego na świecie koronawirusa ciąża jest stanem, w którym kobiety muszą zachować szczególną ostrożność. Nic dziwnego, że wiele przyszłych mam martwi się podwójnie o swój stan zdrowia. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, postanowiłyśmy poprosić o fachową ocenę sytuacji eksperta.Dr n. med. Tomasz Basta, specjalista ginekologii oraz założyciel krakowskiej Intima Clinic, rozwieje wszelkie wątpliwości.

Reklama

Czy kobieta w ciąży może zakazić się koronawirusem?

Stan błogosławiony rządzi się własnymi prawami i mówi się o tym, że kobiety w ciąży to osoby z grupy podwyższonego ryzyka. Ta grupa określa ludzi w podeszłym wieku oraz tych, których odporność jest obniżona lub nie funkcjonuje prawidłowo ze względu na przewlekłe przyjmowanie leków. Koronawirus łatwiej atakuje takie organizmy.

Zdjęcie: istockphoto.comU kobiet spodziewających się dziecka układ odpornościowy rzeczywiście jest słabszy. Istnieje ryzyko infekcji bakteryjnych i wirusowych, ale będąc w ciąży nadal można korzystać ze szczepień przeciwko grypie. Niewiele przyszłych mam decyduje się jednak na taki krok - to zaledwie 10 procent ciężarnych.

Jeżeli nie przebywa się w rejonie występowania choroby, nie kontaktuje się z osobami zarażonymi i przestrzega zasad higieny, ryzyko zarażenia jest bardzo niskie. O wszystkich niepokojących objawach kobieta w ciąży powinna informować swojego lekarza - mówi dr Tomasz Basta.

Co jeśli jednak w pewnym momencie dojdzie do sytuacji, gdy kobieta w ciąży zarazi się koronawirusem SARS-Cov-2 - czy płód jest wówczas narażony?

Czy koronawirus zagraża nienarodzonemu dziecku?

To jedno z najbardziej nurtujących pytań, na które na szczęście jest optymistyczna odpowiedź.

Kobiety w ciąży najprawdopodobniej nie należą do grupy podwyższonego ryzyka ciężkiego przebiegu choroby, o czym poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia. Co więcej, póki co nie znaleziono dowodów przenoszenia się koronawirusa z matki na dziecko.

Słowa naszego eksperta potwierdzają również najnowsze badania naukowców z Pekinu. Na łamach czasopisma "The Lancet" przedstawili wyniki, które mówią o tym, że kobiety w ciąży, u których rozwinęły się objawy choroby COVID-19, nie przekazują koronawirusa swojemu nienarodzonemu dziecku. Badania, o których mowa, były prowadzone na przypadkach zaledwie dziewięciu kobiet. Jest to jednak dość optymistyczny akcent w panice, którą wywołuje COVID-9. Dzieci kobiet, o których mowa, przyszły na świat z pomocą cesarskiego cięcia i były w bardzo dobrym stanie - po urodzeniu miały w skali Apgar po 8-9 punktów, a po 5 minutach 9-10 punktów.

Jak kobiety w ciąży powinny chronić się przed koronawirusem?

To zrozumiałe, że kobiety w ciąży martwią się podwójnie o stan zdrowia swój oraz nienarodzonego dziecka. Czy przyszłe mamy powinny zatem podjąć specjalne kroki? Dr Tomasz Basta uspokaja, że działania prewencyjne u przyszłych mam nie różnią się absolutnie niczym od działań prewencyjnych u innych ludzi.Wyglądają tak samo jak w przypadku każdej choroby wirusowej, czyli między innymi grypy. Co należy zatem robić?

Zaleca się, i odkażać za pomocą wyspecjalizowanego w tym kierunku płynu. Należy unikać dotykania brudnymi rękami oczu, nosa czy ust. Warto zachować dystans (co najmniej 1 metr) od osób, które kaszlą lub kichają. Udając się do miejsc, w których są duże skupiska ludzi, warto również założyć maseczkę ochronną. Jeżeli sami kaszlemy lub kichamy, należy zakryć usta i nos chusteczką lub zgięciem łokcia. Ponadto istotne jest dobre nawodnienie i zdrowa, zbilansowana, bogata w witaminę C dieta, która zwiększa odporność. - wylicza dr Tomasz Basta.

by regularnie i dokładnie myć ręce mydłem

Obecnie na całym świecie mamy do czynienia z nowym rodzajem koronawirusa SARS-Cov-2. Wywołuje on chorobę nazywaną fachowo COVID-19. Objawia się zazwyczaj suchym kaszlem, dusznościami, gorączką, zmęczeniem oraz bólami mięśni. Wirus zaczął jednak mutować i lekarze radzą zwracać uwagę na zupełnie nowe objawy.

Reklama

Jeśli jesteście w ciąży i czujecie się dobrze, mimo wszystko zostańcie w domu. Dbajcie o siebie bardziej niż kiedykolwiek. Przypominamy, że kobietom w ciąży nie wolno też brać leków na własną rękę. Powtarzając za cytowanym wszędzie apelem Polki mieszkającej we Włoszech - dwa tygodnie domowej kwarantanny to nie koniec świata, a może zmienić wiele. Na dobre lub na złe.Zdjęcie główne: istockphoto.com

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane