Reklama

Postanowiłam podzielić się z Wami książkami, które z jakiegoś powodu (oczywiście w przypadku każdej z książek był on inny), przeczytałam za jednym podejściem. I bynajmniej nie są to same thrillery. ;) Uwielbiam książki, przy czytaniu których już na początku żałuję, że kiedyś będą musiały się skończyć. Lubię zamknąć przeczytaną książkę i jeszcze przez jakiś czas wpatrywać się w okładkę, jak w napisy końcowe po skończonym, wbijającym w fotel seansie filmowym. Znacie to uczucie?Zobaczcie także 5 książek mrożących krew w żyłach

Reklama

Jakie są Wasze ulubione książki, które pochłonęłyście w jeden dzień?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane