Reklama

Styl Margaret jest- delikatnie rzecz ujmując- dość specyficzny. Jej outfity bywają kontrowersyjne, ale też po protu dziwaczne. Spodnie skracające nogi to nic w porównaniu z chodzeniem w samym staniku po mieście. Jednak odkąd spotyka się z Piotrem Kozieradzkim, wydaje nam się, że uważniej dobiera stylizacje do okazji.Tym razem jednak kontrowersje wzbudziło zdjęcie z urlopu ze znajomymi, na którym pozuje w dość skąpym bikini.

Reklama

Margaret w siateczkowym bikini

Ta gwiazda lubi szokować. Nigdy wcześniej nie odsłoniła jednak tak wiele. Niektórzy fani mają jej to nawet za złe... Na jednym z ostatnich zdjęć wokalistka ma na sobie do połowy zdjętą piankę pływacką. Odsłoniła dość skąpą górę od bikini, która nie została uszyta z jednolitego materiału, a z siatki. Mimo że oczka nie są duże, fani dopatrzyli się niestosownych detali, o których nie omieszkali nie wspomnieć w komentarzach. Szczególnie jedną z internautek bardzo zbulwersowało nowe zdjęcie Margaret.

Pod najnowszym zdjęciem gwiazdy padły zarzuty, że skoro góra od kostiumu jest praktycznie przezroczysta, to po co gwiazda ją zakłada?

Po co zakładać coś, co i tak prześwituje i odsłania ciało?! Nie lepiej pokazać cycki całemu światu? Bo odnoszę wrażenie, że o to chodzi w dzisiejszych czasach, pokazać cycki, d**ę, bo to jest trendy... Świat schodzi na psy - napisała internautka.

Na odpowiedź Margaret nie trzeba było długo czekać. Pełną jadu wypowiedź postanowiła skomentować w kulturalny sposób. Szybko wyjaśniła sytuację i dodała, że w jej nowym zdjęciu nie ma nic złego ani gorszącego.

Stareczka, jeździłam sobie na wake surfie, koleżanka zrobiła mi zdjęcie tuż po zejściu z deski, czy naprawdę zawsze trzeba dopisywać do tego jakąś teorię? Straszne bzdury wygadujesz - odpowiedziała Margaret.

Po czym Margaret dodała jeszcze jeden komentarz, w który pisze, że internautka powinna zaakceptować swoją figurę: "P.S polecam polubić swoje "cycki i d**ę".". Oczywiście prowodyrka dyskusji postanowiła odnieść się również do tej wypowiedzi, ale wokalistka nie wdawała się w dalszą zbędną dyskusję:

Nie mówimy tu o moich piersiach. To ty wstawiając takie zdjęcia narażasz się na komentarze. Ja swoje ciało lubię, każdy centymetr. I rozumiem ze ty też. Ale uważam też, że każdy ma gdzieś swoje granice moralności. Dla jednej pokazać to i owo to jak jedzenie śniadania. Dla drugiej coś co określa jej prywatność, intymność. Bądź sobie trendy i kochaj swoje ciało. Tak jak do tej pory. Masz do tego prawo, a ja do wyrażania swoich opinii. Pozdrawiam
Reklama

Myślicie, że internautka słusznie wykłóca się z Margaret?Zdjęcie główne: Instagram.com/margaret_official

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane