Reklama

Ostatnie lata to czas rozkwitu aplikacji randkowych. Ikony Tindera, Bumble czy Hinge zagościły na ekranach telefonów sporego odsetka singli, a charakterystyczne "przewijanie w prawo" stało się swego rodzaju popkulturową legendą. Okazuje się jednak, że pokolenie Z ma dosyć szukania potencjalnej miłości życia w sposób digitalowy. "Meet cute" to nowy trend w randkowaniu, który ma wykazywać o wiele skuteczniejsze działanie.

Reklama

"Meet cute" to nowy trend w randkowaniu uwielbiany przez Gen Z

"Meet cute" to nic innego jak przypadkowe i spontaniczne spotkania, które mogą prowadzić do znalezienia drugiej połówki. Brzmi znajomo, prawda? Okazuje się, że z pozoru prosty sposób wykorzystywany przez dziesiątki pokoleń jest niemałą nowością dla osób określanych mianem Gen Z. Trudno się dziwić, ponieważ młodsza część naszego społeczeństwa dorastała w świecie digitalowym, a ich okres dojrzewania przypadł w tym samym czasie co rozkwit wszelkiego rodzaju aplikacji randkowych.

Ale nie tylko młodzi dorośli mają dosyć poznawania potencjalnych partnerów poprzez przesuwanie palców po ekranie. Badania statystyczne przeprowadzone w Wielkiej Brytanii pokazują, że coraz większa liczba singli wyrzuca z pamięci w telefonach Tindera, Bumble, Hinge czy Raya. Zagadnienia takie jak "catfish", czyli oszukane zdjęcie nie oddające w rzeczywistości wizerunku danej osoby, zgrabnie przeplatają się z regularnie występującymi niebezpiecznymi sytuacjami, związanymi z oszustem lub prowadzącymi do stalkingu. W tym przypadku również trudno przecierać nam oczy ze zdziwienia. W obecnych czasach internetowe randki mogą kojarzyć się z rozczarowaniem, a duży odsetek osób zaczyna dochodzić do wniosku, że celem tego typu apek nigdy nie było propagowanie miłości.

Meet cute
GettyImages/d3sign

"Meet cute", czyli najsłodszy powrót do przeszłości

Znudzeni i sfrustrowani niepowodzeniami nowocześni single coraz częściej stawiają na poznawanie miłości w realu. Podobnie jak kilkanaście lat temu, młodzi szukają drugich połówek w bibliotekach, kawiarniach i na imprezach. Sprawę ułatwia fakt stopniowego powrotu do wcześniejszego poziomu powszechnej socjalizacji, ograniczonego przez trudne czasy pandemii. Pracodawcy zachęcają do rezygnacji z home office na rzecz pracy z biura, a my coraz częściej opuszczamy bezpieczne zacisze domu na rzecz aktywności pozwalających nam poznawać nowe osoby.

Reklama

Gen Z romantyzuje poznawanie partnerów poza ekranami dotykowymi, dla Gen X i pokolenia Silver nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Jedno jest pewne - światowa tendencja udowadnia, że epoka Tindera zmierza ku upadkowi, a miłości chcemy szukać poza algorytmami. "Meet cute" to najsłodszy powrót do przeszłości, jaki możemy sobie wyobrazić.

"Meet cute", czyli najsłodszy powrót do przeszłości
GettyImages/ThomasBarwick
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane