Reklama

To nie żart! 3 kwietnia Michał Piróg oficjalnie został ojcem. I choć większość fanów tancerza podkreśla, że na początku była zaskoczona tą informacją ze względu na homoseksualizm Piróga, to po zobaczeniu zdjęć jego synka nie może oderwać wzroku od malca. Teraz zapewne zastanawiacie się, kto jest matką dziecka. Może wynajął surogatkę, albo zmienił orientację? Nic bardziej mylnego! Michał zaadoptował małą malezyjską sierotę.

Reklama

Michał Piróg został ojcem

Michał Piróg, podobnie jak większość brylujących na ściankach polskich gwiazd, uwielbia dzielić się życiem prywatnym na swoim instagramowym koncie. To właśnie za pośrednictwem Instagrama 3 kwietnia obwieścił światu, że w jego życiu pojawiła się nowa, ważna dla niego mała istota.

Możecie mi mówić tato... właśnie otrzymałem dokumenty. Wdech, wydech - wiem, znam zdanie niektórych osób na ten temat – napisał na swoim instagramowym koncie Piróg. Widzicie są faktycznie osoby, które sądzą, że inni ludzie kierują się własnym interesem w podejmowaniu przeróżnych decyzji życiowych. Zapewne są i tacy ale są i ci którzy myślą w wielu kwestiach nie umysłem, wygodą czy ewentualnym profitem. Są ludzie którzy kierują się czystą empatią, chęcią pomocy, dania innym lepszego startu, zwykłą może troską... sam nie wiem staram się nie myśleć za dużo tylko działać w czystym odruchu serca – dodaje.

Pod postem natychmiast pojawiło się wiele przychylnych komentarzy dotyczących jego decyzji.

Cudownie. Nieważna płeć, nieważna orientacja, byleby dziecko miało wsparcie, troskę i dużo miłości – pisze jedna z internautek.
GRATULUJĘ cudowna wiadomość ! Masz wielkie serce – dodaje inna.

@michalpirog

Jestem pewna, że będziesz oddanym ojcem – wtóruje kolejna.

Nie zabrakło również głosów proszących o pokazanie światu nowego członka rodziny Michała. By zaspokoić ciekawość fanów, dwa dni po ogłoszeniu dobrej nowiny, prowadzący polską edycję „Top Model” zamieścił na swoim Instagramie zdjęcia 3,5-letniego malca o imieniu Tombie.Ku zdziwieniu internautów, Michał nie poszedł śladem Angeliny Jolie czy Martyny Wojciechowskiej i nie zdecydował się na adopcję osieroconego dziecka lecz… został „ojcem” orangutana. Piróg ujawnił, że maluch skradł jego serce na planie serialu skupiającego się na centrum rehabilitacyjnym Sepilok Orangutan Rehabilitation w Malezji.

Tombiego poznałem podczas podróży, która dotyczyła produkcji serialu, którego premiera będzie miała miejsce już jutro o godzinie 9:00 rano. Proszę również abyście nie myśleli, że jest to akcja promocyjna – pisze gwiazdor TVN. Kochani mam nadzieje, że nikt nie poczuje się urażony ze względu na fakt, iż poprzednie posty mogły was wprowadzić w błąd. znaczna cześć z was myślała, że adoptowałem dziecko – dodaje.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję fanów. Pomimo iż część z nich przyznała, że naprawdę liczyła na to, że tancerz zaadoptował dziecko nie zaś osierocone zwierzę, to jest pełna podziwu dla postawy Piróga. Większość wyraziła także ubolewanie nad ludzkimi działaniami prowadzącymi do wycinki lasów, przez co takie orangutany jak Tombie tracą swój dom.

Ciągle się zastanawiam dlaczego my-ludzie, uważamy się za panów wszechświata. Niszczymy wszystko. Bardzo, bardzo mnie to smuci. Michale, cieszę się bardzo, ze stanąłeś na drodze Tombiego! – pisze jedna z użytkowniczek Instagrama
Jaki ma piękny, niewinny uśmiech! To, do jakiego stanu ludzkość doprowadza własną planetę zostawię bez komentarza – dodaje inna.

Nie zabrakło także komentarzy komplementujących urodę malucha.

Jest suuuper sweet i nawet ma coś w oczkach podobnego – napisała jedna z fanek.
Prawda ze podobny – szybko odpisał Michał Piróg.
Reklama

My przyłączamy się do gratulacji i również podziwiamy postawę Michała.Zdjęcie: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane