Niezapomniane "dziewczyny Bonda" na przestrzeni lat
"Dziewczyny Bonda" - nieoczywiście piękne, interesujące, magnetyczne. Niezmiennie wzbudzają równie ogromne zainteresowanie co sama fabuła przygód Jamesa Bonda. Które z nich szczególnie zapadły nam w pamięć? Z okazji zbliżającej się premiery "Spectre" prezentujemy nasz subiektywny ranking najpiękniejszych kobiet Bonda w historii.

Ursula Andress - Doktor No (1962)

Pierwsza część przygód ageneta 007 i zarazem najsłynniejsza "dziewczyna Bonda" wszech czasów. Ursula Andress zapracowała sobie na to określenie przede wszystkim kultowym bikini, w którym zmysłowo i seksownie wynurzała się z wody. Biały kostium był w ówczesnych czasach ogromną sensacją - po premierze filmu nastąpił natychmiastowy wzrost popularności dwuczęściowych kostiumów.
Daniela Bianchi - Pozdrowienia z Rosji (1963)

Włoska aktorka, Daniela Bianchi posiadała wszystkie warunki, aby zostać dziewczyną Bonda - w 1960 roku została pierwszą wicemiss w konkursie Miss Universe, była profesjonalną modelką, a jej twarz uznawana była za najbardziej fotogeniczną. Daniela wcieliła się w rolę dziewczyny Bonda w wieku 21 lat i do dziś pozostaje najmłodszą ekranową partnerką agenta 007. Sean Connery jako swoją ulubioną część serii o Bondzie zawsze wymienia film z jej udziałem - "Pozdrowienia z Rosji".
Jill St. John - Diamenty są wieczne (1971)

Jill St. John była pierwszą Amerykanką, która wcieliła się w rolę dziewczyny Bonda. Jako Tiffany Case była odzwierciedleniem ideału kobiety początku lat 70. - jej duże oczy i przenikliwe spojrzenie sprawiły, że do dziś pozostaje jedną z najbardziej magnetycznych "dziewczyn Bonda" w historii.
Izabella Scorupco - Golden Eye (1995)

Polski akcent w serii filmów o agencie 007. Izabella Scorupco pojawiła się na ekranie obok debiutującego wówczas w tytułowej roli Pierce'a Brosnana. Choć uważamy Izabellę za jedną z najpiękniejszych "dziewczyn Bonda", naszym zdaniem odniosłaby jeszcze większy sukces, gdyby nie zrezygnowano z doskonale do niej pasującego wizerunku blond piękności - w takim wydaniu podobałaby się nam o wiele bardziej.
Halle Berry - Śmierć nadejdzie jutro (2002)

Halle Berry nie bez powodu uznawana jest za najseksowniejszą "dziewczynę Bonda" w historii. Jej bohaterka to silna, pewna siebie, a do tego nadzwyczaj piękna kobieta, od której trudno oderwać wzrok. Tylko ona mogła dorównać Ursuli Andress w scenach na plaży - jej idealne ciało prezentowało się fenomenalnie!
Eva Green - Casino Royale (2006)

Hipnotyzująca uroda Evy Green to naszym zdaniem największa zaleta "Casino Royale". Jej bohaterka miała wszystko czego można by oczekiwać od kochanki Bonda - była nieoczywiście piękna, interesująca, nadzwyczaj zmysłowa i kobieca. Nic dziwnego, że na ekranie przyćmiła debiutującego w roli Bonda, Daniela Craiga.
Bérénice Marlohe - Skyfall (2012)

Kolejna zmysłowa femme fatale, od której ciężko było oderwać wzrok. Bérénice Marlohe przyznała, że chciała, aby jej bohaterka była "enigmatyczną kobietą glamour". Inspiracją do wizerunku była dla niej Xenia Onatopp z "GoldenEye". Należy przyznać, że aktorka w wielkim stylu podołała postawionemu sobie zadaniu.
Monica Bellucci - Spectre (2015)

To właśnie dla niej z niecierpliwością czekamy na premierę najnowszej serii przygód Bonda - "Spectre". Choć jej nazwisko w obsadzie wzbudza powszechny zachwyt,Monica Bellucci wcale nie chce być nazywana "dziewczyną Bonda". 51-letnia aktorka podkreślała w wywiadzie z The Guardian - "Nie mogę nazwać siebie jego dziewczyną, bo mam już swoje lata. Wolę mówić o sobie dama, albo kobieta Bonda". Bellucci stwierdziła także, że najnowsza część będzie rewolucyjna pod względem postrzegania kobiet - Bond przecież po raz pierwszy zwróci uwagę na dojrzałą kobietę.