Reklama

Historie księcia Harry'ego i Meghan Markle, czy Kate Middleton i księcia Williama doskonale pokazują, że bycie poza kręgiem arystokracji nie wyklucza zostania księżniczką. Nic dziwnego, że nie tylko dziewczynki, ale również dorosłe kobiety marzą o tym, aby zyskać tytuł szlachecki. Podczas gdy wiele z nich dałoby się pokroić za takie luksusy, nie wszystkim wysoko urodzonym odpowiada pałacowe życie. Märtha Louise (znana też jako Marta Ludwika) jest zdania, że bycie influencerką jest dużo przyjemniejsze niż pełnienie obowiązków księżniczki. Dlatego ma zamiar podjąć radykalne kroki.

Reklama

Norweska księżniczka chce zostać influencerką

Bardzo rzadko zdarza się, że książęta mogą prowadzić własne profile w social mediach. Zwykle dotyczą one całych rodzin, a nie pojedynczych osób. Norweska księżniczka nie tylko prowadzi zweryfikowany profil na Instagramie, ale ma też wierne grono odbiorców. Popularność niewątpliwie ułatwia jej życie - szczególnie jeśli ma to związek z promowaniem autorskich produktów. I właśnie to stało się kością niezgody, która wywołała lawinę artykułów na jej temat nie tylko w norweskich mediach.Według krytyków, jej najnowszy cykl webinariów - "The Princess and the Shaman" - okazał się sukcesem tylko dlatego, że Märtha Louise jest księżniczką. Nagrała je razem z partnerem, Derekiem Verrettem, ale to w żaden sposób nie załagodziło sprawy. Podobnie jak sam temat webinarów (filozofia new age, miłość, zmiany na rzecz planety). W negatywnych opiniach pojawiają się również zarzuty o nieuczciwy zarobek. Według nich używanie książęcego tytułu w takiej sprawie jest nie na miejscu.Taki obrót sprawy skłonił 48-letnią księżniczkę do podjęcia radykalnych, a zarazem zaskakujących kroków.

Märtha Louise zdecydowała, że tylko częściowo będzie używać tytułu księżniczki. Poinformowała o tym fanów oczywiście na Instagramie oraz za pomocą magazynu "People". Księżniczką będzie się tytułować tylko w sprawach dotyczących kraju oraz podczas reprezentowania rodziny królewskiej. Aspirująca influencerka zdecydowała się również założyć drugie, bardziej komercyjne konto: Instagram.com/martha.louise.intuitive. Dzięki temu dużo łatwiej będzie jej rozdzielić promowanie filozofii new age od obowiązków szlacheckich.

Poważnie rozważyłam powstałą dyskusję i razem z rodziną postanowiłam wprowadzić pewne zmiany. Razem zadecydowaliśmy, że tytułu księżniczki będę używać w trakcie reprezentowania Pałacu, wykonywania oficjalnych zadań w kraju i za granicą oraz w kontekście życia prywatnego. Sprawy komercyjne natomiast, będę reklamować jedynie jako Märtha Louise - powiedziała w oficjalnym oświadczeniu.
Reklama

Co myślicie o tej decyzji?Zdjęcie główne: Instagram/com.princessmarthalouise

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane