Reklama

Od 25 czerwca w perfumeriach Sephora, zarówno stacjonarnie, jak i online dostępny jest limitowany zapach Pol’and’Rock Music. Perfumy unisex stworzone przez Jurka Owsiaka we współpracy z firmą Quality Missala kosztują 290,00 zł za 50 ml, a cały zysk z ich sprzedaży Sephora przekaże na wsparcie działań statutowych Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Premierowy zapach MUSIC jest pierwszym z linii MUSIC, PEACE, LOVE. Zapytałyśmy Jurka Owsiaka o szczegóły akcji i genezę powstania zapachu.Każda forma wsparcia jest ważna, skąd jednak pomysł, by stworzyć właśnie perfumy? Dlaczego Pol’and’Rock Music? Czy perfumy nawiązują w pewnym stopniu do samego festiwalu?Wieloma zdarzeniami rządzi przypadek, tak było i w tym pomyśle. Zaiskrzyło podczas spotkania miesięcznika „Twój Styl”, który wręczał nagrodę „Kobieta Roku” mojej żonie Lidii. To było bardzo miłe zdarzenie, bo Dzidzia bardzo unika wszelkiego rodzaju wywiadów i medialnego „bycia”, ale ja wszędzie opowiadam, że to ona jest głową całego naszego wspólnego życia, a w tym życiu poważną częścią jest Fundacja. Na spotkaniu rozmawialiśmy z przyjaciółmi Pani Barbary Kofty i okazało się, że są to, mówiąc najprościej, perfumiarze, którzy mają swoje laboratorium i prowadzą salony, w których proponują perfumy małych, często rodzinnych producentów z całego świata. I trochę żartem zapytałem, czy można stworzyć perfumy, których podstawą byłby wspaniały klimat naszego Festiwalu Pol’and’Rock. Nawet nie musiałem im dużo o nim opowiadać, bo z różnych doniesień medialnych znali festiwal, wprowadziłem ich jeszcze w klimat i kolor tego zdarzenia, który - jak stwierdzili - idealnie pasuje do stworzenia dedykowanego zapachu. Kuli żelazo, póki gorące i natychmiast umówiliśmy się u nich w firmie w Warszawie, aby zestawić nasze oczekiwania z ich ogromną wiedzą i doświadczeniem. Tak powstał pomysł stworzenia pierwszego z trzech zapachów, ponieważ cała seria to będzie Music, Peace, Love.

Reklama

Źródło: mat. własneJak wyglądał sam proces tworzenia zapachu? Perfumerie Sephora zaznaczają, że sam brał Pan udział w testowaniuPrzedstawiono nam pierwszy zestaw propozycji, czyli mnóstwo małych, maleńkich flakoników – próbek, które w pierwszej chwili zakręciły nam w głowach, ale wiedzieliśmy dosyć dobrze czego chcemy. Zdecydowanie potrafiliśmy odłożyć zapachy, które nie były „tymi”, a skupić się na takich, których gama i zapach nam odpowiadały. Pragnęliśmy w tym zapachów orientalnych, tego wszystkiego, co niesie paczula, pieprz czy drzewo sandałowe. A rodzinna firma Quality Missala zaczęła nam przedstawiać, proponować coraz bardziej złożone, ale także coraz bardziej interesujące zapachy. Bywało, że do zapachu wracaliśmy po kilku dniach. Czuliśmy, który z nich i jak długo się utrzymuje. Czuliśmy, jak z upływającym czasem zapach się także kreuje, tworzy nową aurę. Odkrywaliśmy, że następnego dnia odbieraliśmy go jako jeszcze bardziej dojrzały i przekonujący. Naprawdę było tego dużo, więc potrzebowaliśmy trochę czasu - nie dni, a tygodni - żeby spośród stworzonych propozycji wybrać trzy, a później ten jeden jedyny zapach, i to wciąż nie był jeszcze gotowy produkt, ale kierunek, który nam najbardziej odpowiadał.To zapach unisex - czy od początku było takie założenie, czy okazało się to dopiero w trakcie jego tworzenia?Od początku jest to unisex. A przekonaliśmy się o tym, kiedy także cała załoga Fundacji brała udział w testowaniu i ten wybór także okazał się wyborem wszystkich nas - kobiet i mężczyzn. Coraz częściej zapachy potrafią być skierowane do obu płci, bez względu na to, co jest napisane na etykiecie. Nawet ja to widzę w domu, kiedy Dzidzia używa moich perfum. Chcemy utrzymać ten standard wobec kolejnych dwóch zapachów.Perfumy należą do limitowanej kolekcji - czy będą sprzedawane aż do samego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy? Pierwsza partia 1000 sztuk, proponowana jako coś wyjątkowego w naszym sklepie internetowym, czyli SiemaShopie, sprzedała się bardzo szybko. Faktem jest, że było to związane z Finałem, a wszystko, co jest produkowane i sprzedawane przez firmę Złoty Melon, powołaną przez Fundację do prowadzenia wszelkich działań gospodarczych, ma wyraźną informację, że zyski są przeznaczane na cele statutowe Fundacji. Potraktowaliśmy te perfumy bardzo poważnie. Sami zaprojektowaliśmy opakowanie z bardzo piękną, naszym zdaniem, szatą graficzną. Zaprojektowaliśmy butelkę, drewniany korek. Cena jednego opakowania jest ceną standardowych perfum z wyższej półki. Wszyscy odbiorcy nie tylko zaakceptowali tę propozycję, ale także wyrazili swoje bardzo pozytywne opinie. Opis zawartości perfum, który powstał w firmie Quality Missala, jest dla nas czystą, festiwalową poezją, oddającą ducha zawartości tego pięknego flakonika. Zainteresowaliśmy tym produktem perfumerię Sephora i odzew był niemal natychmiastowy. Na co dzień w SiemaShopie proponujemy wiele produktów związanych z Orkiestrą i ten wyjątkowy, można rzec luksusowy produkt doskonale urozmaica naszą ofertę i znajduje odbiorców. Liczymy na to, że w perfumeriach Sephora nasze perfumy zagoszczą na stałe. Tym bardziej, że perfumeria Sephora podeszła do zdarzenia niezwykle poważnie, oferując nam super współpracę. Chcemy to w 100% wykorzystać tak, aby dwie strony były zadowolone. Godnym podkreślenia jest fakt, że cały zysk ze sprzedaży będzie przekazywany na konto Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Reklama

Źródło: mat. prasoweNa koniec o samym festiwalu. W tym roku Pol’and’Rock Festival ma przybrać formę Najpiękniejszej Domówki Świata i odbywać się online – jak będzie wyglądał w takiej odsłonie?Wynajęliśmy ogromną halę telewizyjną, w której od czwartku 30 lipca, od godziny 10 rano, do niedzieli 2 sierpnia, do godziny 3 w nocy non-stop prowadzić będziemy transmisję koncertów i spotkań „live”. Towarzyszyć nam będzie publiczność - na tyle liczna, na ile pozwolą nam przepisy. Liczymy na to, że będziemy oglądani w internecie nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, dlatego taki wysiłek przeprowadzenia transmisji, aby „było co oglądać”. Uciekamy od domowego grania na tle książek, czy ściany z plakatami. To duże show z muzyką na żywo oraz gośćmi ASP, takimi jak Janusz Gajos, Ewa Ewart, Andrzej Mleczko, bracia Sekielscy czy Wojciech Mann. Naszą Najpiękniejszą Domówkę Świata otworzy Majka Jeżowska, a zakończy… niespodzianka, oczywiście z udziałem Piotra Bukartyka. Początek Festiwalu odgwiżdże tradycyjnie Roman Polański, ostatni zawiadowca stacji Żary, i liczymy, że 72 godziny non-stop będziemy ze sobą, co już teraz trochę praktykujemy, emitując codziennie na kanale Kreciola.TV dwugodzinny program live „Domowa Orkiestra”. 22 czerwca mieliśmy małą uroczystość w związku z emisją setnego odcinka programu, który pierwotnie był pomysłem na umilenie czasu wszystkim osobom pozostającym w domu z powodu pandemii. Zrobił się z tego konkretny program, a za kilka tygodni sfinalizuje się jako Najpiękniejsza Domówka Świata, gdyż oglądają nas ludzie na całym świecie, do czego zapraszam także wszystkich czytelników. Będziemy prezentowali bardzo dużo dokumentów muzycznych z naszych festiwali i wtedy, mając gdzieś obok nasze perfumy „Music”, zrozumiecie w czym leży istota ich koloru, energii, zapachu i dobrego nastroju, jaki potrafią stworzyć.Źródło zdjęcia głównego: mat. własne

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane