Reklama

Choć trudno w to uwierzyć, za rok J. Lo stuknie pięćdziesiątka! Wokalistka, aktorka, a ostatnio także kreatorka kosmetyków do makijażu, wciąż wygląda na maksymalnie 35 lat. Najbardziej lubi chwalić się wysportowanymi nogami - w najkrótszych mini, jakie tylko w luksusowych butikach można znaleźć. Ostatnio, z okazji swoich 49. urodzin, artystka postanowiła pokazać w całej okazałości także swój brzuch. Okazuje się, że słowo "płaski" nie oddaje rzeczywistości - J. Lo ma też imponujące mięśnie!

Reklama

Dwa zamieszczone przez Lopez zdjęcia pokazują, jak spędzała urodziny, które obchodzi 24 lipca. W imprezie na plaży uczestniczyli m. in. jej partner Alex Rodriguez (z tyłu po lewej) i córka Emme Anthony (z lewej). Przypomnijmy, że Emme nie jest jedynaczką - Jennifer jest mamą bliźniaków. Tym bardziej dziwi, że na jej skórze nie widać ani jednego rozstępu czy śladów utraty jędrności.

Jak Jennifer Lopez dba o formę?

Rzecz jasna, na taki idealne ciało trzeba sobie ciężko zapracować. Sześciopak J. Lo to efekt morderczych treningów i trzymania diety. Wokalistka twierdzi, że nigdy nie pije kawy ani alkoholu (najwyraźniej butelkę szampana trzyma tylko do zdjęcia???). Jej jadłospis składa się tylko z organicznych składników, głównie warzyw i chudego mięsa. Na obiad wokalistka je łososia z sałatką, a z dodatków najbardziej lubi quinoę i brązowy ryż. Ponoć nie odmawia sobie nawet kurczaka i wieprzowiny, a między posiłkami chrupie warzywa i owoce.Jadłospis J. Lo nie wydaje się "głodowy", ale za to wokalistka sumiennie dba, aby wszystkie kalorie spalić. Jej najważniejsza zasada? Nigdy nie przegapić porannego treningu!

Na pewno w motywacji pomaga fakt, że za swoje treningi Lopez słono płaci. Ćwiczy tylko ze światowymi gwiazdami fitnessu: Tracy Anderson i Davidem Kirschem. Anderson opracowała autorską metodę ćwiczeń łączącą cardio z tańcem, Kirsch z kolei pracuje nad konkretnymi partiami mięśni J. Lo, wprowadzając też elementy kickboxingu i treningu obwodowego. Umięśniony brzuch wokalistka miałaby według niego zawdzięczać popularnej metodzie HIIT, z kolei jędrną pupę - ćwiczeniu, które Kirsch nazywa "chodem dziobaka":

Reklama

Jedno jest pewne - te metody przynoszą efekty, bo J. Lo wygląda lepiej niż 20 lat temu!

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane