Reklama

Polscy celebryci nie mają łatwo - znacząca część ich obserwatorów w mediach społecznościowych to hejterzy, w każdej chwili gotowi krytykować ich styl życia i wizerunek. Takie przykrości regularnie spotykają np. Dodę czy Natalię Siwiec, która jako młoda mama musi znosić także krytyczne oceny swoich metod wychowawczych. Na ataki internautów narażona jest także Maja Sablewska, bo wśród ponad 400 tys. jej obserwatorów na Instagramie są także osoby, które, delikatnie mówiąc, nie darzą jej sympatią. Uaktywniły się szczególnie pod jednym z ostatnich selfies telewizyjnej stylistyki.Maja sfotografowała się w łazience ubrana w strój, który podkreślił jej smukłą sylwetkę i wyrobione mięśnie brzucha. Biały komplet składał się cienkiego golfu i majtek Calvin Klein, które uchodzą za jeden z symboli ekskluzywnej marki (widzieliśmy je m. in. we współczesnych kampaniach z Justinem Bieberem i Kendall Jenner).

Reklama

Pod zdjęciem natychmiast rozgorzała dyskusja, m.in. na temat fig o męskim kroju i sposobu, w jaki gwiazda eksponuje swoje ciało:

Ostatni wymieniony komentarz sprowokował wielu fanów do obrony Sablewskiej, w tym... samą Ewę Chodakowską!

Gdyby każdy artysta, każdy malarz.. projektant, fotograf.. pisarz, reżyser, miał tworzyć tylko to co inni uważają za stosowne, tkwilibyśmy dalej w średniowieczu.. Dajmy ludziom żyć i wyrażać siebie tak, jak tego chcą.. Wolność! Majka może wrzucać takie foty, a ty masz prawo ich nie oglądać.. Jak dla mnie zdjęcie jest piękne! Przedstawia pięknego wrażliwego człowieka w pięknych majtasach :) ale każdy widzi to, co mu w duszy gra.. Szkoda że u ciebie same znaki zapytania .. do pracy ❤️ nad sobą #love - napisała sławna trenerka.

Wpis gwiazdy fitness tylko podkręcił dyskusję. Pojawiły się podziękowania do Chodakowskiej za głos rozsądku, ale również zarzuty, że Maja Sablewska malarką ani pisarką nie jest, więc jej internatową aktywność trudno potraktować jako gest artystyczny. Tak czy inaczej, to przecież jej profil i ma prawo komunikować się z fanami, jak uważa za stosowne.

Czy to majty, czy bez, czy pielucha czy inna odsłona - i tak jesteś piękna naturalna i robisz przede wszystkim to, co Ty uważasz dla siebie za dobre czy słuszne - i piątka za to - przytomnie podsumowała jedna z fanek.

Choć Maja Sablewska nie włączyła się w pyskówki, na jej odpowiedź nie musieliśmy długo czekać. Gwiazda TVN Style opublikowała jeszcze jedno zdjęcie, w identycznym komplecie, tylko czarnym.

Czytam komentarze pod poprzednim moim zdjęciem i... jestem Wam wdzięczna, za wszystkie, bo te dobre to jak wiatr w moje skrzydła, a te „inne” pokazują mi jaka nie jestem i nigdy nie będę. W odpowiedzi - wersja czarna, bo zawsze słucham tylko siebie i.. bo lubię te majtki - pisze Sablewska.
Reklama

Co sądzicie o jej zdjęciach? Rzeczywiście przesadziła, czy ataki internautów były nieuzasadnione?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane