Siostra Zosi Zborowskiej wyśmiewa własne dzieci na Instagramie
Fani nie mogą uwierzyć w to, co ostatnio upublicznia podróżniczka i prezenterka Hanna Zborowska-Neves. Są zgodni co do tego, że przekroczyła ona granice w naśmiewaniu się ze swoich dzieci.

Wydawało nam się, że nic już nie może nasz zdziwić i oburzyć w internecie, ale byłyśmy w błędzie. Znana podróżniczka na swoim Instagramie... regularnie wyśmiewa własne dzieci. Hanna, która pochodzi z aktorskiej rodziny Zborowskich, na swoim profilu często pokazuje swoje dzieci w kręcpujących sytuacjach. Jej obserwatorzy są zgodni co do tego, że Hanna Zborowska-Neves wykorzystuje nieświadomość swoich dzieci pokazując je w intymnych momentach i robi im tym zwyczajną krzywdę.
Hanna Zborowska-Neves naśmiewa się z rozwolnienia dwuletniej córki
Hanna Zborowska-Neves opowiedziała na swoim Instastories zabawną (jej zdaniem) historię, o tym jak to jej młodsza córka Mila "dostała turbos*aki", a jej mąż przebierając córkę nie mógł opanować odruchu wymiotnego. Całość opatrzyła zdjęciami siedzącej na podłodze (najprawdopodobniej w toalecie) dziewczynki. Jedna z obserwatorek Zborowskiej szybko zareagowała i skomentowała jedno ze zdjęć dwuletniej Mili:
Kiedy skończysz upokarzać swoje własne dzieci w internecie? Zdajesz sobie sprawę z tego, że twoje wypociny na temat rozwolnienia twojego dziecka ogląda tysiące osób? (...) Dlatego się z niej publicznie naśmiewasz już nie pierwszy raz?
Kobieta słusznie zauważyła, że Hanna Zborowska-Neves już wcześniej pokazywała na Instagramie swoje dzieci w intymnych sytuacjach. Bez problemu można odnaleźć w archiwum jej relacji film, na którym młodsza córeczka siusia pod siebie. Matka opatrzyła go podpisem "funny" (ang "śmieszne").
Hanna jednoznacznie stwierdziła, że jedyną urażoną osobą może tu być ojciec dzieci i jej mąż, bo... do tej pory nie przywykł do widoku kupy. Podróżniczka najwyraźniej nie zrozumiała o co chodziło obserwatorce. Szybko odezwały się jednak inne głosy, które zwróciły uwagę na nieodpowiednie zachowanie rodzicielki.
Trochę się pogubiłaś w byciu cool matką, bo to co robisz ostatnimi czasy jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Nikt nie mówi ci tego na złość, tylko po to żeby cię uświadomić. Wstawianie intymnych kwestii dziecka, jest po prostu złe (...). Sądzę, że tobie by nie było miło, gdyby twoi rodzice opowiadali całemu światu, że się ob*rałaś.
Hanna zdradziła, że jej rodzice opowiadali wiele bardzo śmiesznych historii dotyczących jej dzieciństwa, podziękowała za troskę i namówiła do nabrania dystansu. Zaznaczyła, że nie przekracza pewnych granic - na przykład nie pokazuje dzieci nago. Ciężko jednak zachować dystans i zimną krew, gdy chodzi o naruszanie intymnej strefy drugiego człowieka. Mila niedługo dorośnie i pójdzie do szkoły. Mamy nadzieję, że jej rówieśnicy nigdy nie zobaczą zdjęć i filmików, na których siusia i robi kupę, a jej mama się z niej naśmiewa. Źródło zdjęcia głównego: EastNews