Śpisz w ubraniu? To przyspiesza proces starzenia się, ale nie tylko...

Pierwszą i najważniejszą przyczyną, dla której powinnaś spać nago, jest fakt, że rano obudzisz się bardziej wyspana niż kiedykolwiek. Nasze ciało szybciej regeneruje siły, kiedy jego temperatura jest niższa. A zatem im mniej ubrań będziemy mieć na sobie w łóżku, tym lepiej. Okazuje się, że nawet najmniejszy wzrost temperatury ciała (zaledwie 0,4 stopnie Celsjusza) może zwiększyć aktywność w niektórych częściach naszego mózgu, co prowadzi oczywiście do zaburzeń snu.

Poza tym spanie nago oznacza również to, że ubranie przestanie ograniczać wymianę ciepła, co nie jest dobre dla naszego układu krążenia. Dość istotny jest również fakt, że skóra również może swobodnie oddychać. W końcu newralgiczne miejsca skłonne do nadmiernego pocenia się, codziennie przykrywają warstwy materiału. Efekt spania nago? Jeżeli do tej pory musiałaś liczyć owce, wreszcie zaczniesz szybciej zasypiać. Nie będziesz mieć problemów ze wstawaniem, a przy okazji już nie będziesz narzekać na zmęczenie.Zobacz także: Czy powinnaś spać z tamponem? Tak, ale...Temperatura powietrza w pomieszczeniu nie powinna przekraczać 21 stopni Celsjusza. To dlatego, że pomagamy wówczas regulować poziom melatoniny i hormonu wzrostu. Zadaniem tych związków jest utrzymanie organizmu w dobrym zdrowiu oraz możliwe najskuteczniejsze zatrzymywanie procesu starzenia się. Prościej mówiąc, jeżeli śpisz w ubraniu, szybciej się starzejesz.

Ale nie tylko o temperaturę tutaj chodzi. Kiedy śpimy nago obok naszego partnera, nasze ciało zaczyna wydzielać oksytocynę w o wiele większych ilościach. Jest to hormon zwany hormonem miłości, który poprawia nasz nastrój, pomaga utrzymać system odpornościowy w ryzach, a nawet pomaga nam wzmocnić pewność siebie podczas intymnych sytuacji. Poza tym nie pozostaje to bez wpływu na jakość waszego życia seksualnego ;).Zobacz także: 5 trików, dzięki którym rano budzisz się piękniejsza